Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość morze łez wylałam

Wróciłam do pracy po macierzyńskim i na drugi dzień dostałam WYPOWIEDZENIE :(((

Polecane posty

Gość gość
Pewnie, że w tym wypadku Ciebie nie zwolnią, ale będziesz zmuszona dojeżdżać do pracy do miasta, w którym funkcjonuje przeniesiony sklep.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
idź do sądu pracy, 6 miesięcy urlopu to nie jest bóg wie jak dużo czasu, walcz o siebie albo o odszkodowanie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
a z czym do sądu kobieta ma iść? 7 maja kończy się autorce wychowawczy, więc 8 maja stawia się do pracy. Obowiązkiem pracownika jest skontaktować się z zakładem pracy, a więc tyłek w troki i zasuwaj do siedziby pracodawcy, aby na nowo podjąć pracę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość osz kurde
jedyna forma zabezpieczenia się przed tym było wysuniecie prośby o zmniejszenie etatu np. na 7/8 i wówczas przez rok nie moglby cie zwolnic(potem moglabys wybrać zalezgly + obecny urlop + ciagnac na L4 i szukac sobie ewentualnie pracy). , co więcej niezły swinia z twojego pracodawcy(O "koleżankach" nie wspomnę!) ze tak ci zrobil bo mogl ci powiedzieć ze na razie nie może cie przyjąć i wzielabys sobie jeszcze pol roku rodzicielskiego a tak masz problem którego ci nie zazdroszczę. mój choć tez mnie wykiwal( a w ciąży pracowałam!) to był przynajmniej na tyle fair ze powiedział mi zebym sobie rodzicielski na razie wziela bo może się zdarzyć tak ze na drugi dzień mnie zwolni(bo przyjal syna na moje miejsce),wiec wzielam rodzicielski, poszukałam sobie nowej pracy, rzucialam mu wypowiedzenie na gebe i pa pa.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tez mama z problemem
" aukcja zrobiona koszmarnie a ile chorowałaś będąc w ciąży ? tu masz odpowiedz dlaczego tak się stalo. pracodawca to nie wolontariusz nie może sobie pozwolić aby mieć etat na którym kogoś nie ma przez rok. twoje dziecko twoja sprawa próbujesz go obraczać winą. chciał to cię zwolnił bo obawia się że jak będziesz w drugiej ciąży to znowu będzie to samo. ciąża to nie choroba ludzie którzy w ciąży pracują po powrocie z urlopu nie dostają wypowiedzenia. skoro ktoś korzysta z tego że jest w ciązy i idzie na l4 oznacza że jest leniem i zawsze tak zrobi jak trafi się okazja. nie ma sensu czepiać się powodów i odwoływać do sądu zawsze się znajdzie powód do zwolnienia bo zakładam ze to nie było dyscyplinarne bo i dlaczego miałoby tak być. zwolnił cię bo w czasie ciąży ktoś wykonywał twoją pracę i okazał się lepszy. dlaczego ta osoba miałaby tracić pracę a nie ty ?" ---- ale bredzisz, ja na L4 nie siedziałam,pracowalam 8mcy (z dnia na dzień wylodowalam ze skrocona szyjka w szpitalu i lezalam do porodu-"az'' miesiąc!) wrocilam na prosbe pracodawcy po polrocznym macierzyńskim a on powiedział mi ze mnie nie może przyjąć...i co? kto był fair a kto swinią? nie każdy pracownik to oszust i wyzyskiwacz,nie pakuj wszystkich do jednego wora.... autorka miała pecha ze trafila na swinie bo tak jak ktoś wyżej napisał mogl jej zaprop[onowac wzięcie rodzicielskiego i szukanie pracy a nie zostawiać laski z dzieckiem na lodzie,....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tez mama z problemem
wylądowałam *

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tez mama z problemem
ktoś pytal co by zrobila gdyby jej koleżanki powiedziały? no jak to co, szukalaby sobie pracy, albo wybralaby rodzicielski, potem zalegly urlop + obecny potem l4 i to pracodawca mialby problem nie ona!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
pracodawcy to s*******e wobec pracownic

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość laleczka swojego meza
tj temat z 2012r a wy odpowiadacie :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Stary temat, ale jakże aktualny. Dobrze, że odnowiony, bo dużo cennych informacji tutaj dziewczyny podały.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×