chodzenie przy meblach, różnowaga -stopy

mam koleżankę która ma syna 10,5 miesiąca. i zastanawia mnie czy z małym jest wszystko dobrze. nie potrafi chodzić przy meblach, chodź dźwignie się do stania to nie potrafi długo ustać. 2 sprawa to stopy, cały czas podkurcza stopy co uniemożliwia załozenia butów papci..etc.. czy wszystko jest w porządku. do kiedy nimowle ma czas by zacząć się poruszać przy meblach i czy u takich małych dzieci jest normalne podkurczanie stópek. nic nie wspomniałam koleżance o swoich spostrzeżeniach bo nie wiem jak dziecko postępuje w danym wieku, wiadomo każde dziecko inne. ale chciałam poznać wasze opinie.

przepraszam za literówkę w tytule. równowaga*

mógłby ktoś podzielić sie opinia

moj syn tez tak mial meble opuscil w wieku 13 m-cy...

ale chodzi mi o poruszanie sie i stanie przy meblach, bo na samodzielne na pewno ma czas..

Moja córka też długo nie chciała chodzić przy meblach itd. zaczęła chodzić kilka dni po skończeniu 14mieś. ma dużo czasu ;) każde dziecko rozwija się w innym tempie, u nas akurat był strach.

*chodzić samodzielnie

to jestem spokojniejsza:-) a co z podkurczaniem palców u stóp, czy może taka jego natura i z czasem przejdzie

Według mnie to normalne, dzieci różnie się rozwijają. Co do stóp - mój syn też na początku podkurczał, założenie butów było wyczynem. Ale przyzwyczaił się i teraz już tego nie robi. Gdy mierzyliśmy mu pierwsze buty, to pani w sklepie powiedziała, że wiele małych dzieci tak robi przy zakładaniu butów.

jak wyżej-każde dziecko ma swoje tempo,moja córka ma 11 mcy,pierwsze co zrobiłam kiedy zaczeła stać przy meblach to kupilam buciki ortopedyczne bo nie dość że podwijała stopy to stawiała je do środka.butki są profilowane ze skórki na rzepy i nie trzeba ich wciagać tylko rozpinając rzeoy cały but jest jakby otwarty wtedy wkładam stopy zapinam rzepy i już widzę że inaczej stawia stópki