ktos mnie sledzi

Nie wiem co robić. Jeżdżę do szkoły samochodem. Mam 30 km. W jedną stronę. Uczę się jeszcze. I nagle zobaczyłam za sobą samochód marki bmw taki na wypasie na rejestracji prószków. I robił zdjęcia. Widziałam błysk aparatu ! I potem jechał za mną około 10 km. Nie zatrzymywałam się bo nie było gdzie. Chciałam jechać na najbliższą stacje benzynową ale ten samochód skręcił w bok. Moja koleżanka dzwoniła do swojej cioci która pracuje na policji i powiedziała że nie mogą nic zrobić. Boję się wracać do domu. Nie mam nikogo kto mógłby ze mną wracać.

dorszuje.

Ha dobre z tym dorszowaniem. Ale mi nie jest do śmiechu. Nie wiem co robić.

Pewnie mafia:-)

PrUszków

Jest Prószków i Pruszków

Ale Prószków nie ma swojej konkretnej rejestracji....

No dobra Pruszków. Zestresowana jestem

To mówie że mafia:-)

No i co oni chcą ode mnie.

Prywatni detektywi też bemkami jeżdżą i zdjęcia robią wiem bo najmowałem takiego

No dobra ale czemu prywatny detektyw robiłby mi zdjęcia? Bo nie wiem o co może chodzic. Nie mam żadnych problemów z nikim. Nie chodzę na dyskoteki i nie zadaje się z żadnymi narkomanami ani nic. Dlatego się boję bo tyle się słyszy o porwaniach młodych dziewczyn.

Auto twoje? Pewna jestes ze nie adoptowana jestes? Długi masz? W pracy kradzieży nie ma? Powodów moze byc tysiąc ale uwazaj na siebie .

Auto przyszłego tescia. Nie pracuje i nie mam długów. Nawet nie zadaję się z zadnymi narkomanami ani pijakami. Adoptowana też nie jestem. Na sto %

AUto jest na przyszłego teścia z oszczędności prostu.

masz wypasione auto, które niedługo ci ukradniemy :)

Wiec mafia chce to auto ;) albo teść coś ukrywa moze.

Ta na bank ktoś chce ukraść starego cieniasa który się sypie i już na zlomie się o niego pytali. :p

Teść na pewno nie. Jeśli on miałby coś na sumieniu to przecież by się na jego auto czaili

No dobra, tak naprawdę śledzimy cię żeby poznać twoje nawyki i plan dnia, potem porwiemy cię dla okupu :)

Sie nie śmiej tylko mysl. W ciemno nie wymysle za ciebie nie znam ciebie ani właściciela auta ;) moze ma długi ale ukrywa to. Moze ma kochankę wiesz Roznie bywa :) a moze ktos jechał i błysną tylko robiac zdjęcie ale nie koniecznie tobie ani nie koniecznie celowo a moze przypadkiem cyknał.

Auto na niego wiec detektyw tak by trafił po prostu. Co ty tam mozesz akurat o przyszłym teściu wiedziec. Nie żartuj nawet. O mężu połowy nie bedziesz wiedziec pewnie a co teść dopiero. Spowiada sie ci czy co..

Może okolicy zdjęcia robili a Ty się od razu przejmujesz. Jakby człowiek miał się przejmować każdym autem, który za nim jedzie i dziwnie zachowującym się kierowcą, to by tylko w domu siedział.

Mam nadzieję że to tylko przypadek. Ciocia mojej koleżanki która pracuje w policji powiedziała że to mogła być osoba prywatna i że mogłam złamać jakiś przepis i chce teraz na mnie nakablowac. Mówiła że często tak się dzieje.

a moze to byl jakis dziennikarz gazety i robil zdjecia do artykulu o babach za kierownica ;)