fuuuj

Wczoraj jak robiłam mojemu chłopkowi loda, to w pewnym momencie poczułam okropny smród waliło jakimiś jajkami bleee no i domyśliłam się że puścił cichcacza (zresztą już wcześniej mu to się zdarzało ale nigdy w takiej sytuacji), udawałam i robiłam swoje jak gdyby nigdy nic później mu tego nie wypominałam bo przecież każdemu może się zdarzyć on też nic nie mówił ale przysięgam że jeśli jeszcze raz się coś takiego zdarzy to mu chyba zrobię awanturę, wam też się dziewczyny zdarzyło że w takich momentach wasz ukochany nagle zepsuł atmosferę swoim smrodkiem?

Nie. A jak ja czuję się nieswojo, to idę do toalety i dopiero po wracam. Wiem, że to strasznie krępujące i nieprzyjemne, jednak ludzkie, stad może powiedz mu, aby szedł do toalety, bo nikomu nie w sos, jak mu ktoś w twarz puszcza bąki.

To on sam powinien wiedzieć jak mu się chce do toalety a nie jeszcze ja mu mówić, po za tym on już chyba tak ma nieraz siedzimy razem a tu nagle smród i to taki paskudny jakby zgniłymi jajami i raz po takim cichaczu pobiegł do toalety.

możę tak go wychowywali w rodzinie ???!!!!

No ja miałam raz bardzo podobnie całowałam się z moim chłopakiem i w pewnym momencie poczułam nieprzyjemny smrodek, domyśliłam się że puścił cichacza, za chwilę chłopak poszedł do toalety, ale nie mam do niego pretensji zdarzyło mu się to tylko raz, nie zrobił tego specjalnie po prostu mu się wymsknęło.

Nie no jesteśmy razem ale jeśli będzie to powtarzał to się z nim rozstanę.

O fuuu :O Ja jestem ze swoim 10 lat i ani on mi ani ja jemu w twarz bąka nie puściłam podczas oralu.