Moja corka nie chodzi do zerowki. Przyjma ja do szkoly?

Od marca nie chodzi do zerowki. W lipcu konczy 7 lat. Wypisalam ja bo nie mam pieniedzy zeby mogla dalej chodzic. Zabralam wszystkie ksiazki i zeszyty. Uczymy sie w domu alfabetu,czytania,liczenia itp. Myslicie ze bez problemu przyjma ja do szkoly? Mam nadzieje ze zdaze ja plynnie nauczyc czytac do wrzesnia.

domowym. Jest coś takiego, że możesz uczyć dziecko w domu sama, ale ono potem musi zaliczyć jakiś sprawdzian wiedzy w szkole. Wszystko to się odbywa za zgodą dyrektora szkoły, ale on nie może odmówić, jeśli jakiś rodzic chce sam uczyć swoje dziecko.

Jeżeli nie stać Cię na przedszkole, to zapisz do szkolnej. Zerówka jest obowiązkowa.

Możesz uczyć w domu, ale formalnie dziecko musi być gdzieś zapisane.

http://www.edukacjadomowa.piasta.pl/ pierwsza z brzegu stronka na ten temat

A jak się ma edukacja domowa do obowiązku posyłania 5 latków do przedszkola? Wie ktoś coś na ten temat bo nie mogę nic znaleźć w necie a Panie z kuratorium nie były dziś zupełnie zorientowane i kazały dzwonić w poniedziałek.

Wydali mi w zerowce zaswiadczenie od kiedy do kiedy uczeszczala. Jestem za granica wiec za wiele nie moge zrobic. Siostra zaniosla im ten papierek do szkoly bo kazali przyniesc i ze to wystarczy. Jednak zastanawia mnie czy wlasnie bedzie musiala zdawac jakis egzamin z wiedzy. Do polski przyjade prawdopodobnie najpozniej w lipcu.

obowiązkowa to jak mogłaś tak po prostu zabrać ją z zerówki i nigdzie tego nie zgłosić? Ja w zeszłym roku sie przeprowadzałam i zapisałam córkę od razu do zerówki w nowym miejscu zamieszkania/zameldowania. Wymeldowałam się ze starego mieszkania a w listopadzie mojej córki w starym mieszkaniu szukała policja bo sprawdzali czy chodzi do szkoły.

6 latka? Pogrzalo! ;)

wiosenna mamo myślę, że najlepiej udać się do dyrektora placówki, gdzie miałyby dzieci być zapisane. Podejrzewam, że on prędzej wie jak to jest, niż panie w ministerstwie

to od razu pisz że nie mieszkasz w Polsce. zadzwoń do kuratorium to sie wszystkiego dowiesz.

ale dziecko urodzilo sie w polsce. tutaj jestem 3 lata. corka caly czas chodzila do polskiego przedszkola. brak pracy zmusil mnie zebym ja stamtad wypisala :o

fux ja pytałam w kilku placówkach i znalazłam dwie w których dyrektorzy wiedzieli cokolwiek o alternatywnych metodach nauczania. Na razie staramy się o indywidualny tok nauczania, ale nie wiadomo czy to wypali w zwiazku na brak pieniędzy na oświatę i zwalnianie nauczycieli. Jeśli to się nie uda to zaczynam głęboko rozważać opcję edukacji domowej. Ale nie mogę nic znaleźć na temat tej formy nauki dla przedszkolaków (swoją droga obowiązkowe przedszkole uważam za coś nienormalnego!)

i co,powiesza mnie za to ze nie mam kasy na zerowke? :o albo co gorsza odbiora mid ziecko? :o

zakłopotana ja dostałam informacje w kuratorium ze jeśli moje dziecko nie będzie miało zaliczonego przedszkola dla 5 latków i zerówki to nie jest powiedziane ze przyjmą ją do pierwszej klasy- o tym zadecyduje dyrekcja szkoły. Być moze będzie musiała w takim przypadku pojawić się w poradni psychologiczno- pedagogicznej dla przedszkolaków i tam odbyć kilka spotkać i wtedy uprawniona osoba oceni czy dziecko nadaje się do szkoły czy musi odbyć roczne przygotowanie przedszkolne. Musisz pytać bezpośrednio dyrektora tej placówki do której chcesz zapisać dziecko.

a jakie są kary za niedopełnienie obowiązku szkolnego? Rożne od grzywny przez kuratora aż do ograniczenia praw rodzicielskich w skrajnym przypadku. Lepiej tego dopilnować i pozałatwiać żeby nie robić sobie później kłopotów.

Nie wiem czy to prawda, ale obiło mi się o uszy, by zaliczyć zerówkę dziecko musi mieć przynajmniej 50% frekwencji, bo inaczej może nie przejść do 1 klasy.

wiosenna mamo ładne masz te dzieciaki:)

u nas musi mieć 70% wiec chyba zależy od placówki. Dziękuje :)

ale przecież przygotowanie przedszkolne to to samo co zerówka. Poza tym w tym roku znów jest zmiana i 6-latki nie musza jeszcze iść do 1 klasy tylko moga do zerówki ( czyt. odbyć roczne przygotowanie przedszkolne w przedszkolu lub oddziale przedszkolnym w szkole).

sześciolatki nie muszą iść do 1 klasy, ale pięciolatki obejmuje obowiązek przedszkolny.

Zerówka to zerówka a przygotowanie przedszkolne obowiażkowe dotyczy już 5 latków. Jeśli ma się 5 latka to według PL prawa MUSI on uczęszczać przez rok do placówki przedszkolnej lub przyszkolnej zerówki i zaliczyć (50-70% obecności) mimo ze nie ma obowiązku pierwszej klasy w wieku 6 lat dla rocznika 2007 (dopiero od 2008) to jest obowiązek przedszkolny dla 5 latków. Co moim zdaniem jest chore, głupie i zupełnie niepotrzebne. Dziecko albo musi się uczyć w tzw grupie przedzerówkowej, albo dwa razy powtarzać zerówkę jesli rodzice nie chcą posyłać go do 1 klasy. Nie moze spędzić czasu w domu bo ma obowiązek szkolny.

rocznik 2006 tez jeszcze od września nie idzie obowiązkowo do 1 klasy

Tak i ma obowiązek powtarzać zerówkę jeśli rodzice nie zdecydują się na pierwszą klasę.

tak jest. w związku z tym mamy dylemat czy zostawić ja na drugi rok w tej zerówce czy posłać do 1 klasy. Chodzi do oddziału przedszkolnego w szkole więc szkołe już zna.Ma teraz robione testy psychologiczne w szkole.

Ja dalej nie wiem co mam robic. Ta szkola do ktorej chce poslac corke glupiego meila nie ma :o Nie wiem gdzie uderzyc Kuratorium?

Ja bym zostawiła na drugi rok, ale to moja opinia. Uważam ze szkoła nie zając ;) A dzieci nic nie stracą zaczynając ją ciut później. Chcemy dorównać innym krają w których edukację rozpoczyna się wcześniej (nieraz nawet w 4 roku życia) tylko ze nasze szkoły i nauczyciele nie są do tego przystosowani. Na takich małych dzieciach często widać różnice nawet kilku miesięcy a co dopiero 2 lat (jeśli jedno dziecko w klasie jest ze stycznia 2005, a drugie z grudnia 2006 to sa to nieomal 2 lata różnicy) No i jeszcze inna sprawa ze nawet jeśli na razie dziecko super radzi sobie z materiałem to nie jest powiedziane ze za kilka lat ten materiał nie zacznie dziecka przytłaczać. Ja mam krytyczny stosunek do calej tej nowej reformy, a raczej nie do samej reformy tylko do sposobu jej przeprowadzenia.

zadzwoń do kuratorium (choć można tam na rożne osoby trafić i nie raz nie chcą zrozumieć o co pytasz tylko powtarzają jakieś wyuczone formułki) a najlepiej zadzwoń bezpośrednio do szkoły. Każda szkoła ma maila. Podaj nr szkoły i miejscowość to Ci znajdę adres mailowy. (chyba ze ty chcesz posłać dziecko do szkoły za granicą to wtedy nie mam zielonego pojęcia jak to wygląda)

zadzwoń do kuratorium i powiedz jaką masz sytuacje.niech ci powiedzą co masz robić. zanim wrócisz minie jeszcze trochę czasu wiec będziesz wiedziała na czym stoisz i co masz robić. Może najpierw napisz e-mail do kuratorium skoro nie masz pieniędzy.taki telefon do PL pewnie bedzie troche kosztował. Opisz dokładnie swoją sytuację.

znajdzcie mi meila do kuratorium w katowicach,bo weszlam na ich strone i nic nie widze tylko jakis stek bzdur