Ciaza to wcale nie jest piekny stan !

Skjoro tak cie wkurza ciąza - ze nie mozesz wytrwac kilku miesiecy bez picia, palenia czy imprezowania to jedz do UK , tam dopuszcza sie aborcje do 24 tyg, wiec masz jeszcze czas by sie zorganizowac i pozbyc tego problemu. Ja rzygalam do 24 tyg, bylam w dwoch ciazach i nawet przez chwilę nie przyszlo mi do głowy aby sobie narzekac na swoj stan. Kiedy pojawi sie dziecko wcale nie bedzie lepiej, a wtedy pozbędziesz sie dziecka jak Katarzyna W?

Sylviee daruj sobie swoje chamskie opinie. Przeciez napisalam, ze pragne dziecka z calego serca a ty mi wyjezdzasz z aborcja.Czy ja napisalam, ze pije i pale? Nie! Skoro nie narzekalas to widocznie wcale tak zle sie nie czulas.

Kochana, przeczytaj swoj pierwszy post .... "ciaza dziala mi na nerwy choc jestem dopiero w polowie. Zawsze lubilam imprezki, wypic, poszalec, zapalic a teraz kompletnie nic mi nie wolno." skoro tak piszesz to mam prawo odpowiedziec ci w podobny sposób ... narzekasz wiec dalam Ci rade :) Wcale nie zycze Ci abys sie na tą aborcje wybrala ale uwazam ze najlpeiej zawsze dzialaja drastyczne metody, niz współużalanie się nad soba. Tez mialam gorsze dni ... ale skoro chce sie byc matką i pragnie dziecka to sie dzielnie znosi ciązę, poród, połóg i całą resztę. Myslisz z po porodzie sobie poszalejesz ... ze zaczniesz palic i pic oraz imprezowac? Tak, ja na pierwszym winku bylam po 8 mies od porodu, kiedy skonczylam karmic piersia. Wytrzymasz tyle?

Poza tym czulam sie okropnie, w obu ciazach rzygalam do 24 tyg i to wszystkim, nawet wodą. Bylam na lekach. O ile z pierwszym dzieckiem moglam lezec i jęczec tak przy drugim caly czas na nogach bo przeciez starszym trzeba sie zajac. Wiem co to ciąża, bole pleców, krocza, mega zgagi. Rzyganie, ociezałosc ... jestes w polowie a skoro juz ci dokucza ciąza to wiedz ze koncówka jest najgorsza gdyz czlowiek ma juz wszytskiego po uszy ... i chcialaoby sie jak najszybciej urodzic ... ja mam sentyment do tego stanu, gdyz wszystkie niedogodnosci wynagradza buszujacy w brzuszku dzidzius :) I to jest piękne ...

ja też nie ogarniam tego stanu jem tyle samo i tyję !!! uda zawaliste nogi w łydkach jak w udzie 25 tydzień 8 kg więcej ....ciężko mi potwornie rwa kulszowa do tego i wyglądam jak debil kulawa kulka...wiem wiem dziecko najważniejsze ale wszyscy wkoło tylko o twoimi brzuchu a że duży a że cos tam nawet koleżanki które już urodziły zapomniały jak miały po 25 kg więcej i wszyscy wkoło oceniają mój wyglad i go porównują z innymi w ciazy jakaś masakra mam 162 więc czuje się jak buli i jestem na diecie !!!!zwyczajnie psychicznie tego nie ogarniam .....wielki tyłek i wielkie cycki megawielkie i do tego te wszystkie ciężarne zachwycone same sobą ...i teraz czekam na krytykę ...piszę tutaj bo nikt mnie nie rozumie ani matka ani mąż o koleżankach nie wspomne

ja nie miałam prawie żadnych dolegliwości a takze nie lubiłam chodzić w ciązy, im wiekszy brzuch tym czułam sie gorzej, jak wieloryb. Uwazam, ze to ciezki stan, ale do przejscia :)

a po ciązy, jeszcze gorzej, zapierdol 24 godzin na dobę

przesadzacie świadomie?ciąza wam przeszkadza?no tak,najpierw piszecie na forach jak to dłuuugo się staracie,nie możecie zajsć,ze to wasze najwieksze marzenie ojojojoj a potem prosze tylko narzekanie!może więcej konsekwencji?albo douczcie się i doczytajcie jakto jest w ciązy a potem r óbcie "dzidzie" mam wrazenie że sa tu same małolatki ,imprezowuiczki,które zaszły nie wiadomo z jakiego powodu i teraz się dziwią,że tyja,maja mdłości a potem jeszcze p zgrozo piersia każą karmić! niektóre kobiety nie powinny się rozmnażać!weźcie to sobie do serca

Kiccka, każdy ma swoje zdanie więc nie czytaj i nie komentuj skoro tak bardzo Ci się to nie podoba. Mi również ciąża daje popalić!! W 4 mieciącu wpadłam w nerwice lękową ( nie wiadomo dlaczego) jest mi ciężko i nie mogę powiedzieć, że ciąża to cudowny stan bo wcale tego nie czuję!

Kiccka, każdy ma swoje zdanie więc nie czytaj i nie komentuj skoro tak bardzo Ci się to nie podoba. Mi również ciąża daje popalić!! W 4 mieciącu wpadłam w nerwice lękową ( nie wiadomo dlaczego) jest mi ciężko i nie mogę powiedzieć, że ciąża to cudowny stan bo wcale tego nie czuję!

t trzeba było sobie pieska kupic a nie :dzidzię:

U mnie tez podobnie- ciąza planowana, wyczekiwana, dolegliwosci typu mdlosci i wymioty, napady glodu czy calkowity brak ochoty na jedzenie- tego nawet nie licze, bo to "norma" Wlosy, skora, paznokcie wygladaly super. Ale bylam 3 razy w szpitalu- podejrzenie cukrzycy ciazowej, skrocenie szyjki macicy- pessar i na koniec cholestaza. Stres za stresem, dlatego uwazam, ze ciaza to rowniez trudny, niespokojny czas.

Do Pani Reszzka!!! - Czesc ja jestem w 6 m-cu i tez mam to samo co ty. próbowałam jakos to zaakceptowac i udawac ze jest pieknie ale jakos nie potrafie. To wszystko mnie przeraża i wkurzają mnie komentarze ze jestem wyrodna itp! Czesto łapie doła masz to samo? Bo ja potrafie płakac i nie odzywac sie do nikogo całymi dniami. I NIE BEDE UDAWAC ZE WSZYSTKO JEST PIEKNIE!!!!!