Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Seszele

Moja kobieta ma niskie poczucie własnej wartości

Polecane posty

Gość Seszele

Witam Was. Może ktoś będzie mi w stanie pomóc. Mam kobietę, mamy po 22 lata, jesteśmy już dość długo razem. To piękna i niesamowicie inteligentna dziewczyna. Często to ja mam wrażenie, że do niej nie pasuje, że nie dorastam jej do pięt. Ale ona...cóż. Ma o sobie nieco odmienne zdanie. Nie uważa się za osobę ładną, myśli, że jest bezwartościowa. Nie wiem skąd się to u niej bierze. Nie siada i nie mówi "ale jestem brzydka". To wychodzi po prostu w pewnych sytuacjach, do tego - całkowity brak pewności siebie. Nie wiem jak jej pomóc.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość sdfef
a moze jest brzydka a Ty jeszcze brzydszy i dlatego uważasz ja za najpiękniejszą

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Seszele
Gdyby nie była atrakcyjna, to nie dziwiłbym się aż tak jej zachowaniu. Ale jest autentycznie piękną kobietą. Szczupłą, wysportowaną, duży biust, jędrne pośladki. Pełna uroku twarz, prawdziwe oczy, pełne usta, śliczne białe proste zęby i długie zadbane włosy. Naprawdę jestem dumny gdy gdzieś z nią wychodzę. Często słyszę, że trafiła mi się "fajna sztuka". Jak jej to powtarzam, to ona twierdzi, że sobie to wymyślam bo chce ją podbudować. Naprawdę chciałbym jej pomóc. Ona zaczyna się wstydzić odzywać do ludzi, coraz częściej ma opory by do kogoś podejść, a jak ktoś podejdzie do niej to cała się czerwieni. Kiedyś to miało mniejsze natężenie. Teraz się pogłębia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Piękne kobiety wierzą w swoją inteligencję; kobiety inteligentne nie wierzą w swoją urodę. :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Seszele
wyczeasany, chyba nie uważasz, że jej nie dopieszczam. Ale ona po prostu w nic mi nie wierzy. Z każdego komplementu się śmieje i mówi "nie żartuj sobie". To jest normalne?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Seszele
a ja podkochuje sie w koledze

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Seszele
Ktoś miał podobny problem albo wie czego to może być przyczyna? jak jej pomóc odzyskać trochę pewności siebie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ktoś wyżej dobrze napisał
inteligentna kobieta nigdy nie poczuje się piękna, nawet jeśli taka jest.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Seszele
Ok rozumiem, ale niepokoi mnie jej pogłębiająca się nieśmiałość

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość aaaaaaaaaaaaah
ja też tak mam i mimo,że gdzies w głębi zdaję sobie sprawę,że jestem ładna...to jak ktos mi mowi komplement po prostu nie wierzę.. matka mnie zawsze gnoiła i dopierdzielała więc stąd teraz takie problemy. .. takie rzeczy czesto wynosi się z domu...prawie zawsze.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Seszele
Ty piszesz, że czujesz że jesteś ładna. To ogromna różnica pomiędzy tobą a moją kobietą. Bo ona nie czuje, że jest ładna. Mieliśmy kiedyś na ten temat poważną i długą rozmowę, w której się bardzo popłakała. Wiem, że ona nawet głęboko ma się za nic.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Seszele
A może tak mają wszystkie super inteligentne kobiety? Bo nigdy nie spotkałem nikogo bardziej od niej inteligentnego, ona dość często szokuje otoczenie trafnością spostrzeżeń, mądrymi słowami. Naprawdę mądrymi. Jakbym słuchał starego człowieka.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Seszele
Czemu nikt nie interesuje się tym tematem? Wam też wydaje się za trudny? Czyli to problem nie do rozwiązania?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Zagadkowa zagadka.
ojejku temat jest nudny po prostu, naprawdę ludzie mają gorsze zmartwienia :O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość andzia&*&
Mam to samo a to dlatego ,że byłam dzieckiem nie chcianym i nie kochanym .Nikt w dzieciństwie mnie nie chwalił nie przytulał ani się mną nie przejmował.Pewnie twoja dziewczyna też miała nie ciekawe dzieciństwo i stąd jej się to wzięło.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wiadomo o co chodzi
Też obstawiam, że ona to z domu wyniosła. Niektóre rzeczy powtarzane od małego potrafią wiercić dziurę w brzuchu już do końca życia. Wiem po sobie. Ja się nauczyłam udawac pewność siebie i to robię. A w głowie i tak mam zakodowane, że jestem zerem. Nie zrozumiesz tego i nie jesteś w stanie jej pomóc. To tkwi tak głęboko, że chyba tylko specjalista może się do tego dokopać.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Seszele
Dziękuje wam rzeczywiście bliskie osoby całe życie ją krytykowały

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość do Zagadkowa zagadka.
to ze tam jest nudny dla ciebie nie znaczy ze dla innych. moze i są gorsze problemy (zawsze sie znajdzie gorszy problem), ale poruszany przez autora moim zdaniem jest powazny i uniemozliwia jego dziewczynie normalne funkcjonowanie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wmc
Moja żona też tak ma, ale nie chodzi tu o urodę, lecz o wszystko. Czuje się gorsza od innych ludzi niemal we wszystkim. Kiedyś to ukrywała, ale teraz jest coraz gorzej. Zaczęło to nam bardzo zatruwać życie. Mi się już nie chce jej podbudowywać, bo nic to nie daje. Cały czas jest smutna, zmęczona i nieszczęśliwa. Jak ją coś ucieszy i dobrze się bawi, to na krótko, bo zaraz tak jakby się tego wstydziła i sama się hamuje i wymyśla sobie jakiś problem. Dzieci przez to też cierpią, bo w domu panuje smutek i lęk, jak zostają same z nią. Myślę coraz częściej, żeby się rozwieźć, ale boję się, że sąd przyzna jej opiekę nad dziećmi i już zupełnie zmarnieją przy niej. Straciłem już nadzieję, że sie z tego podniesie i to też oczywiście jej nie pomaga.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
wmc zamiast rozwodu wez ją do psychologa

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Miałam problemy z psychiką. Dręczyły mnie negatywne myśli, pomimo że moje Zycie układało się nie najgorzej. Aby poradzić sobie z tymi myślami zamówiłam rytuał oczyszczenia energetycznego na stronie moc-energii.pl – i rzeczywiście po 2 tygodniach od odprawienia negatywne myśli przestały mnie dręczyć. Czuję się od nich wolna, co pozwala cieszyć mi się życiem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bochnaa
Zdecydowanie trzeba być tu bardzo ostrożnym. Sama miałam niskie poczucie własnej wartości, to w dużej mierze rodziło kolejne życiowe kryzysy, z których coraz gorzej było mi wyjść. Zdecydowałam się na pomoc specjalisty http://www.psychologgia-plus.pl/ania-szapert.html spojrzałam na siebie jakby z boku, świeżym okiem, zrozumiałam, że jestem warta dużo więcej niż wcześniej sądziłam. Sama byłam powodem swojego cierpienia, ale to już przeszłość.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ale bzdury gadacie, że niby inteligentna i atrakcyjna kobieta w lustrze zobaczy paszczura ? Po co miałaby się oszukiwać? Pewność swojej atrakcyjności to podstawa pewności siebie w ogóle. Ja miałam problemy z akceptacją siebie jako nastolatka, ale przed 20 r ż stwierdziłam że właściwie to niezła ze mnie laska i tak mi już zostało. Potrafię obiektywnie wymienić wszystkie plusy i minusy mojego wyglądu, ale ogólnie wiem że jest mocno na plus. Zwłaszcza jak się porównam z innymi babkami na ulicach.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość uklainka
ja też taka byłam, nie potrafiłam spojrzeć na siebie takim okiem. Widziałam w sobie dużo wad i niewiele zalet, niskie poczucie własnej wartości utrudniało mi codzienne funkcjonowanie. Koleżanka poleciła mi terapeutkę http://www.psychologgia-plus.pl/ania-szapert.html

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×