Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

MłodaMamaMłodaMama

Wasze sposoby na pożegnanie smoczka?

Polecane posty

podejsc do kosza, otworzyc klape, wrzucic smoczek do kosza, zamknac pokrywe. A potem wysluchiwacjeko/ placzow 2 /3 dni i spokoj

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tez mloda mama
My z synkiem zrobiliśmy tak: byliśmy w sklepie na zakupach, poszliśmy na zabawki (ale nie była to planowana akcja, miało to wyglądać inaczej), spodobało mu się autko. Wcale nie drogie. Pow mu, że jak zostawi w sklepie dla wróżki smoczek to ona pozwoli mu to autko zabrać. Bez wahania zostawił. Nie było wielkiego płaczu, zdarzyło mu się wspomnieć, ale tłumaczyliśmy, że nie ma, dostał wzamian autko. Po tygodniu przestał w ogóle na ten temat mówić. Teraz zamierzamy podobną akcję przeprowadzić z córeczką (2latka)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Noode
Pa, pa.. ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
młody 2 tygodnie temu pogryzł smoka i tak dawałam mu tego pogryzionego, co wziął do buzi to z obrzydzeniem wyjmował, aż pare dni temu oddał mi i jak narazie się nie dopomina moze przetnij jakoś tak, żeby po wzięciu do buzi nie urwał sie i zeby dziecko sie nie zakrztusiło, a może zrobi podobnie jak mój młody

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tez mloda mama
Przegryziony smoczek też dobry. To prawie najpierw u nas podziałało, ale znalazł gdzieś drugiego dawno zapomnianego.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tez mloda mama
wiesz nie musi być sklep. Myśmy to usłyszeli od koleżanki, która z kolei przeprowadziła to inaczej. Smoczek włożyli do koperty, "wysłali" wróżce, później dzwonek do drzwi koperta a tam mały prezent na zamiena. My tylko wykorzystaliśmy sytuacje

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość my za radą
kafeterianek :P obcięliśmy smoczek i powiedzieliśmy, że myszki pogryzły i trzeba go wyrzucić. sama zaniosła do kosza a miała niewiele ponad roczek. Mojej chrześniaczce też tak zrobiłam a miała 2 lata i 3 m-ce - też podziałało i też sama wyrzuciła. Obie dziewczynki nie płakały przy zasypianiu. A wasze zadanie jest takie, że w razie ryków nie możecie ulec - bo dziecko będzie wiedziało że jak popłacze to dostanie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tez mloda mama
właśnie, właśnie. Jak już na coś się zdecydujecie to pamiętajcie, żeby pod żadnym pozorem nie ulegać, choćby nie wiem co się działo, bo każda następna próba będzie gorsza

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
to przeciecie w smoczku jeszcze troche wyszczerb, czy jak to nazwać, tak, zeby nie było równe przecięcie, tylko lekko wyszczerbione młody trzymał na początku smoka w rączce jak nie mógł do buzi, aż w końcu oddał wieczorem i już wiecej nie chciał, ale w razie czego zachowałam go gdyby jeszcze zechciał, to wtedy dam mu ten pogryziony i być moze raz na zawsze sie znim pozegna chociaż odpukac narazie słowem nie wspomina

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
u nas wytłumaczyliśmy że trzeba oddać smoczka wróżce która da go innym dzieciom (mieliśmy o tyle łatwiej że jej ciotka właśnie urodziła) a w zamian da na bank coś innego i wieczorem zamiast smoczek do buzi to pod podusie dla wróżki a rano znalazła maskotkę smoka wawelskiego :) o smoczku swoim ani razu nie wspomniała aż do momentu jak zobaczyła smoczek u młodszego brata i sobie wtedy przypomniała i stwierdziła że pewnie jakieś inne dziecko oddało swój wróżce by mogła dać braciszkowi :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
uciełam czubek smoczka i powiedzialm, ze trzeba wyrzucic bo smoczek sie popsuł-obeszlo sie bez płaczu i zalu, corka miala wtedy ok 20 miesiecy :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
dodam,m ze córka sama tego smoczka wyrzucila do kosza-to wazne, bo potem jak pytala gdzie smok, to przypominałam jej, ze sama przeciez wyrzuciła do kosza:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość vi--
a jak z zasypianiem? moja córka w dzień smoka nie uzywa, tylko do zasypiania i w nocy. Jak zaczyna się kręcić i popłakiwać daje jej smoczka i śpi dalej.. Jak go odstawić?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kolorpwa zebra
Moj synek ma 13 miesiecy Pewnego dnia rano przecielam smoczek nozyczkami na pol i polozylam kolo niego jak sie bawil Probowal wkladac do buzi ale cos mu nie pasowalo:)Jak szedl spac to troche plakal i trzymal smoczek w rece Potem juz bylo lepiej Dzisiaj mija tydzien i w nocy nadal sie budzi bo mu czegos brakuje ale jest duzo lepiej niz na poczatku Mysle ze za pare dni juz nie bedzie pamietal:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Chyba sie udało pozegnać smoczka :) Córka od jakiegos czasu mocno gryzła smoczka. Okazało sie zrobiła dziure. Mąz mocno wyciał smoczka i kiedy córa chciała go znowu brac, wypluwała i mówiła: be bee. :) To wszystko odbywało sie wczoraj pod wieczór. Córka zasnęła bez problemu, jednak tego smoka ciagle trzymamy w razie jakby zapomniała dlaczego juz go nie chce. Dzis pierwszy dzień bez smoka.... zobaczymy jak bedzie :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Nabsvshsh
Witam Moim zdaniem matki nie potrzebnie uczą ssac smoczka mój ma prawie rok i na oczy smoczka nie widział nigdy go nie uczuciami i teraz nie ma problemu młode mamy nie uczcie dzieci ssania smoczka po co to? Tylko moze zeby pokrzywic a pózniej jest tylko problem jak sie pozbyć Do autorki weź smoczka i powiedz ze pojechał na wakacje o ze wróci za miesiąc heh a ty go wyrzuc

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Nabsvshsh
Witam Moim zdaniem matki nie potrzebnie uczą ssac smoczka mój ma prawie rok i na oczy smoczka nie widział nigdy go nie uczuciami i teraz nie ma problemu młode mamy nie uczcie dzieci ssania smoczka po co to? Tylko moze zeby pokrzywic a pózniej jest tylko problem jak sie pozbyć Do autorki weź smoczka i powiedz ze pojechał na wakacje o ze wróci za miesiąc heh a ty go wyrzuc

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mandragora@
mojej córce smoczek służył raczej do gryzienia niż ssania. Dawaliśmy jej tylko do spiania i w dzień i w nocy. Jednego wieczoru zauważyliśmy, że tak go pogryzła, że w każdej chwili może odpaść końcówka. Bałam się, że się może udławić w nocy, a ja nie zdąże zareagować, bo mała spała w osobnym pokoju. Ucieliśmy końcówkę tak, żeby nie mogła chwycić ząbkami. Daliśmy jej taki ucięty, trochę jej się nie podobał, ale mówiłam, że sama go ugryzła i się zepsuł. Przez tydzień zasypiała z tym smoczkiem trzymając go na paluszku - wkładała paluszek do tej dziurki po odciętej końcówce. Bałam się, że będzie ryk i ulegnę, ale nam ułatwilo sprawę to, że zdarzyło się to wieczorem tuż przed świętem Trzech Króli, kiedy wszystkie sklepy były zamknięte i nie mogliśmy jej kupić smoczka, zapasowego nie miałam, zawsze miałam w domu tylko jeden, a na szczęście wtedy mi do głowy nie przyszło, że można w aptece kupić:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
mandragora@ No własnie u nas podobnie, ale córa nawet juz nie chce go trzymac tylko wyrzuca za siebie :) Własnie rozmwiałam z Nianią - cora poszła na drzemke bez smoka :) bez zadnych problemów :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
tez odstawilam niedawno corce smoka - jakis miesiac temu. odebralam ja od niani i jak wrocilismy do domu to powiedzialam ze byly u niej wrozki, zabraly smoczek i zostawily prezent - koszulka i majteczki. mala byla zachwycona prezentem, chodzila w majteczkach po domu i pilnowla sie zeby ich nie zasikac - takie polaczenie 2 w 1 :) siadala na nocnik i na niego sikala ale niestety zrazilla sie bo musialam jej pobrac mocz do badania i jak tylo troszke siknela chciala zejsc z nocnika a ja musialam ja przytrzymac zeby ten mocz zlapac do nocnika i niestety.... teraz czekam zeby jej minelo i znowu bede probowac. a ze smokiem nie bylo zadnego problemu. wieczorem co prawda dopominala sie "monia" ale powiedzialam jej ze "wiesz kochanie gdyby mamusia miala to przeciez by ci dala, prawda?" :) i sie udalo :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Synek właśnie skończył rok, używał smoczka tylko do zasypiania w dzień i w nocy. Parę dni temu byłam tak zakręcona przygotowaniami do świąt, że zapomniałam mu dać smoczek przy przedpołudniowej drzemce, nawet nie pisnął :) byłam bardzo zdziwiona, kiedy się zorientowałam, więcej już nie dostał :P Muszę powiedzieć, że bez smoczka szybciej zasypia, również nie przebudza się tak często w nocy - co miało miejsce jak smoczek mu wypadał i nie mógł go szybko znaleźć. Nie wiem tylko czy nie będzie marudził, kiedy znowu zaczną go męczyć zęby, ale smoczka i tak już nie dostanie...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×