Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość this is hard life

Życiowe

Polecane posty

Gość this is hard life

Hej. Pewnie Was to nie zainteresuje, ale muszę się wygadać. Mam pare lat faceta, w wieku 19 lat zaczęłam "bawić się w dom". Kocham Go, on mnie też, ale non stop nie mamy kasy a pracujemy, żyjemy na pożyczkach od rodziców i znajomych, nie stać mnie na nic, a mało nie zarabiamy. Wszystko idzie na głupie rzeczy... Mam dośc tego życia, ciągle tylko jak jemu jest źle, dl;aczego ja mam się martwić o pieniądze skoro to on jest facet... Nie wiem na co ta kaa idzie ale jest mi przykro. Od paru miesięcy nic sobie nie kupiłam... nawet bluzki za 20 zł... nic!!! Chce mi się płakać i mam chyba załamanie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość this is hard life
I co najlepsze sama sobie takie życie wybrałam...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
"Wszystko idzie na głupie rzeczy... " może postarajcie się oszczędzać ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość this is hard life
nie ma tu na myśli moich przyjemności...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
dawno minely czasy, kiedy to facet utrzymywal dom, a kobieta zajmowala sie domem i dziecmi. teraz obydwoje moga pracowac i zarabiac (oczywiscie to zalezy od wspolnych ustalen i od tego, czy sa dzieci) czy Wy pracujecie czy tylko zyjecie na pozyczkach? rozpiszccie sobie na co i ile wydajecie i zastanowcie sie na czym moglibyscie oszczedzic

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
najpierw napiszcie jakie macie dochody, pozniej stale wydatki (rachunki, mieszkanie itp), zobaczcie ile wam zostaje i na co to wydajecie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość this is hard life
zrobiłam to już. rozpisałam... powinno starczać... nawet na ''moje potrzeby''. Nie oszukujmy sie,... jak każda kobieta chciałabym sobie coś kupić, nie mówię o milionach, ale spodnie za 70 zł raz w miesiącu... Razem ok. 3,5 tys a tu już kasy w ogóle nie ma... Wg mnie powinno starczac... ale nie starcza

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość agga1234
a ile zarabiacie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość this is hard life
ja mam 23 lata.... :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość agga1234
ja mam z mezem 3,5 tys i w ciagu kilku lat jestem w stanie odlozyc 40 tysiecy a mam jeszcze dziecko na wychowaniu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość this is hard life
Nie stać mnie nawet na maszynkę do golenia. Przez to jak ostatnio jechałam na rowerze to wlosy łonowe wciągnęły mi się do łańcucha rowera i z bólu odgryzłam dzwonek. Life is brutal...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość this is hard life
wiem. właśnie to mnie dziwi. ja na prawdę NIC SOBIE NIE KUPUJĘ... nic. dręczy mnie takie powalone życie, gdzie mam sie o pieniądze martwić...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość this is hard life
to poprzednie z maszynką to podszyw...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Wiem ze wiek nie zawsze ma znaczenie, ale w tym przypadku jest nieco odwrotnie, co mam na mysli, ze to moze Twoj facet jeszcze do pewnych rzeczy nie dorosl i po prostu z niewiadomego powodu ta kasa sie ulatnia, wiec moze zamiast odkladac te pieniadze i bawic sie w "dom" raz na jakis czas zapomnij o tym i pieniadze ktore sobie uzbierasz wydaj na siebie, uwierz, ze jeszcze nie raz w Twoim zyciu nadejdzie taki moment ze kazdy grosz bedziesz musiala odkladac na dom..... jestes mloda, wiec moze za szybko wzielas sie za to, bo myslalas ze bedzie ciezko ale nie az do tego stopnia...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość agga1234
dzwonki ozna kupic na allegro

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Boze a jakie to ma znaczenie na co ile wydaja, kazdy wydaje na to co chce i na co musi...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość this is hard life
no właśnie dopiero teraz doszłam do tego, że za wcześnie.... ale trochę za późno...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość this is hard life
mam do siebie żal i zła na siebie jestem, że tak się dzieje

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dlaczego za pozno? Po slubie chyba nie jestescie? Wiec moze nadszedl ten czas zrozumienia, ze jeszcze nie macie na tyle kasy by moc razem mieszkac.. Moze jak Twoj facet znajdzie lepiej platna prace albo i Ty i wtedy mozecie zawsze o tym myslec

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość this is hard life
Nie stać mnie nawet na ugotowanie obiadu, ale na to już mam sposób. Przebieram się za lisa i podkradam kury sąsiadowi z kurnika. Gorzej jest jeżeli chodzi o ubrania...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Sluchaj, kazdy uczy sie na wlasnych bledach w przyszlosci juz wiesz jak wyglada zycie, gdy chcesz poczuc, ze jestes na tyle dorosla by zaczac zyc, zarabiac i dzielic to zycie z kims innym na wlasny rachunek. Poznalas ten smak, ale uwierz ze nie zawsze tak bedzie. Teraz musicie sie odbic od tego dna, pozplacac dlugi i bedzie lepiej. Przede wszystkim musicie sie wspierac nawzajem o ile Twoj chlopak czuje sie na tyle dorosly by byc odpowiedzialnym, bo jesli on jest dla Ciebie dodatkowym ciezarem, to maly z tego pozytek, bo dodatkowo sie zalamujesz..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość this is hard life
ostatnio też nauczyłam się gotować przepysznego dania "mięsny jeż" często razem go robimy z moim chłopakiem Heniem, a przy tym śpiewamy "mięsny jeż, mięsny jeż. Ty go zjesz, ty go zjesz".

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
To cos jest naprawde nie tak skoro oboje pracujecie i nie macie nawet za co obiadu zrobic... W dodatku zaciagneliscie na dlugach. Pomysl, gdzie robicie blad.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Zdecydowanie, zdecydowanie
matko boska, kiedy zauważysz w końcu, że roluje Cie podszyw :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość this is hard life
Ja już się nie odbiję od dna.... W ogóle głupio mi prosić chłopaka żeby mi kuppił nowy dzwonek do rowera...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość this is hard life
coooooooo? JAKI PODSZYW?!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×