Gość she24 Napisano Marzec 20, 2012 Cześć dziewczyny, wiem,że takich tematów było tu wiele, jednak każda osoba inna jak i każdy związek, więc postanowiłam napisać o sobie, ponieważ szukam pomocy. Mam 21 lat, jesteśmy ze sobą 4 lata, na początku jak zawsze było wspaniale, zawsze było co robić, bo zawsze coś wymyślił,był taki pomysłowy i zaskakujący. Po jakimś czasie zauważyłam,że zaczyna mnie kontrolować (tak się nie ubieraj (a nigdy nie wyszłabym ubrana nieprzyzwoicie), tak się nie maluj, z tą się nie trzymaj, tam nie idź) Walczyłam,walczyłam,walczyłam. Ile przepłakałam ile nerwów straciłam. Zmienił się. Przestał wtrącać się w moje osobiste sprawy typu moje koleżanki. Skończyłam szkołę,poszłam na studia i do pracy, on tez zaczął studiować. I zaczęło się co innego... Ja charuję 8 h dziennie za grosze,płace czesne,pomagam mamie placic rachunki dokładając się. On nie pracuje, siedzi w domu, nic nie robi, nigdzie mnie nie zabierze od dłuższego czasu jak chce gdzieś wyjść to ja musze płacić za wszystko, ja zalewam paliwo,ja stawiam jedzenie a on ma jeszcze wymagania, do tego co chwile pozycza ode mnie, od rodziny,od przyjaciół. Wstyd mi i przykro,ze tyle pracuje a nie mam nic dla siebie z tego życia, inne dziewczyny z pracy zawsze uśmiechnięte z chęcią do życia-ja tego nie mam, choć zawsze byłam duszą towarzystwa. Nie umiem odejść tak nagle, nie mam przyjaciół, rodziny też nie,więc nie piszcie "zostaw go", chciałabym, zeby ktoś powiedział mi jaki można powoli z tego wyjść...może ktoś tak mial, może są jakieś strony o takich związkach Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach