Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość zombiaczunieczka

Czy zamieszkać z chłopakiem u jego rodziców?

Polecane posty

Gość zombiaczunieczka

Witam was ;) Jestem z chłopakiem już 3 lata. Dzieli nas 100km więc od dawna chcieliśmy razem zamieszkać. Przez dwa lata naszego związku chodziłam do szkoły, a później nie było nas za bardzo stać ( w sumie nadal tak jest :/ ) żeby razem zamieszkać. Ta trudna sytuacja polega na tym, że nie mam pracy. Mieszkam na wsi, gdzie możliwości są baaardzo małe. Do najbliższego miasta mam 22km, panuje u nas bardzo duże bezrobocie. Mam 21 lat więc bardzo ciężko jest mi znaleźć pracę i jakoś wystartować... Mama nie daje mi żyć, robi ze mnie nieroba i darmozjada :( Nie pomogła mi jakoś w starcie i czymkolwiek. Dała mi też do zrozumienia, że nie dostanę kasy na studia, na które bardzo chciałam pójść. No ale do rzeczy. Mój chłopak, który mieszka z rodzicami zaproponował mi, żebym się do niego przeprowadziła. Mieszka w dużym mieście, gdzie możliwości jest więcej, znalazłabym pracę ( on ma pracę ) i razem jakoś uzbieralibyśmy na wspólne mieszkanie. Ogólnie pięknie to brzmi ale ja mam obawy. Mimo, że baardzo lubię i szanuję jego rodziców to wiecie, boję się, że będę problemem. Proszę was, jeśli był ktoś w podobnej sytuacji to może się ze mną podzieli radami? Jak to obiektywnie wygląda? Dzięki :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość upokorzona57436
zanim na mieszkanie uzbieracie to minie kilka lat. Lepiej jak cos wynajmowac bedziecie. albo chwilowo zamieszkasz u nich. Zawsze z ''tesciami'' sie gorzej mieszka.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zombiaczunieczka
Wydaje mi się, że wystarczyłoby nam jakieś pół roku, żeby uzbierać na wynajem mieszkania. W grę wchodzi krótki okres zamieszkania u jego rodziców. Wiem wiem, mieszka się gorzej ale kurcze jakby tu inaczej wybrnąć?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość onaonaonaionaonaiona
nie badz daroziadem i zosstan z matka ;/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gdddgsdgs
jedz mieszkac,znajdz prace i sie wyniesiecie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bl3b3lb3
Jeżeli jego rodzice Cię lubią, to czemu nie. Zapewne pod warunkiem, że pokażesz się z dobrej strony, bo jesli zamieszkalabys musialabys pewnie sprzatac, pomagac itd. I rzeczywiście musiałabyś szukać pracy, żeby nie wyglądało to tak że przyszłaś mieszkać i nic nie robić :o

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zombiaczunieczka
bl3b3lb3 dzięki :) Zdaję sobie z tego sprawę. Ogólnie jestem bardzo pracowita, lubię domowe prace, lubię pomagać... Nie słodzę sobie tylko chodzi tu o to, że moja mama w ogóle tego nie zauważa. Ona pracuje za granicą i jak jej nie ma to ja zajmuje się domem. Nie mieszkam z nią tak całkiem ''za darmo'' ale mimo to jestem pasożyt i tyle... Ahh, męczy mnie psychicznie, mój chłopak nie mógł na to patrzeć i mi zaproponował żebym się przeniosła do niego. Myślę, że Jego rodzice mnie lubią :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bl3b3lb3
Jeśli Twoja mama nie zauważa tego co robisz, to tym bardziej powinnaś zdecydować się na przeprowadzkę. Zwłaszcza też (nie chce ubliżać wsi) że jest to duże miasto, a nie wieś, bo tam na pewno masz lepsze perspektywy na życie :) Oczywiście przed tym wszystkim spróbuj też na lajcie porozmawiać z jego rodzicami, czy na pewno się zgadzają, czego od Ciebie oczekują, oni Ci powiedzą wszystko i wszystko będzie dobrze :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nie zastanawiaj się
przeprowadź się do chłopaka... w mieście są większe możliwości, nawet jak z rodzicami się nie dogadasz ( w co wątpię ) , to znajdziesz pracę i wynajmiesz jakiś pokój.... Najgorsze dla Ciebie, to siedzenie na wsi i marazm...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nieroby
ja tez mieszkam na wsi i mam do miasta 25 km i mam prace . praca jest wszedzie tylko trzeba chciec pracowac takie gadanie "nie ma pracy, zle jest " itp to jest najglupsze co moze byc ;/ bezrobocie panuje wszedzie ale jak sie chce pracowac to sie zawsze znajdzie zajecie . wez sie za siebie dziewczyno bo z siedzenia w domu i biadolenia grosza nie urodzisz!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zombiaczunieczka
Ja nie biadole... Powinnam dodać, że miasto oddalone ode mnie 22km jest małe ( 20tys mieszkańców ) do większego mam 40km. To okolice rolnicze i uwierz mi, jest ciężko. Zakładam, że jesteś mężczyzną albo na pewno jesteś po studiach i masz pracę. Grunt w tym, że naprawdę się staram, szukam, wysyłam Cv i nadal nic. Nie mam doświadczenia i ot co, dlatego nie chcą mnie zatrudnić. Nie lubię nic nie robić, nie jestem tego pokroju człowiekiem. ;) Jestem pewna, że w dużym mieście będzie lepiej...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
to zalezy jacy są rodzice i czy obiektywnie patrza na wasz zwiazek I Ciebie bronią gdy trzeba mieszkałam z facetem I jego rodzicami I to nie był dobry pomysł mimo ze sie dogadywaliśmy Ojciec jego jest bardzo stary, miał humory, ciągle wszyscy sie go bali, mamuśka gotowała sprzątała, mój facet miał wszystko pod nos podstawione Ogólnie młodzi ludzie powinni się sami uczyć życia ze sobą, u nas wspolne mieszkanie u niego pogorszyło sprawę w dodatku on dużo pracował/ pracuje I w kółko siedziałam sama z nimi w chacie Zaczelo sie psuc miedzy name Co innego jak są małe dzieci, wtedy pretekstem są one do wspolnego zamieszkania. U nas ich nie było I to zepsuło zwiazek poniekąd.. Bez sensu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×