Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość czarna_porzeczka...

Wybrałam nieodpowiedniego męża.

Polecane posty

Gość czarna_porzeczka...
Dziewczyno - niczego nie oczekuję, chciałam się wygadać :-) Biorąc ślub, miałam nadzieję, że będzie dobrze...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dziewczyno - niczego nie oczekuję, chciałam się wygadać Tak myślałam :-) Zastanów się głębiej nad swoim stwierdzeniem, czy aby na pewno twój wybór okazał się nietrafny? Jak widać dawna miłość nie ma nic z masochisty i bez problemu proponuje dzieciatej mężatce spotkania na sex :-D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Esmeralda marząca o miłości
A ja Ciebie Autorko rozumiem:) Mąż zapewnia mi dom, bezpieczeństwo, dba o nasze dzieci, o moją mamę itd. Ale ja marze o wielkiem miłości, chcę być adorowana, obsypywana prenentami.... Marzę o romantycznym kochanku;) Nawet już kogoś sobie upoatrzyłam;) On też mieszka w mojej miejscowości i patrzy na mnie z porządaniem... Aż dreszcz przejmuje!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Esmeralda marząca o miłości
Chyba pojadę z kochankiem na weekend nad Mazury (mąż daje mi kasę) a ślubnemu powiem, że kuzynka zachorowała i muszę ją odwiedzić:) Dziećmi zajmie się moja mama.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Esmeralda marząca o miłości
Oczywiście mąż o niczym się nie dowie ;) Rozumiesz mnie, Autorko?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ale podpucha, aż sie usmiałam
chyba nawet wiemy kto ta esmeralda - ktoś tu wczesniej pisał o naoglądaniu się brazylijskich telenoweli :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość czarna_porzeczka...
Esmeraldo - Ja Ciebie nie rozumiem :-) Ja nie wyjeżdżam z kochankiem na weekendy :-D W ogóle się z nim nie spotykam, bo boję się, że doszłoby do zdrady...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ty Lena ##
czytam Twoje wsyzstkie wypowiedzi i stwierdzam ze jestes jakas mega tępa..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mnmn do autorki
współczuje Ci bardzo autorko, uważam, że dzisiejsze młode mężatki nie rozumieją Ciebie totalnie. Wiem, kiedyś były inne czasy... Zupełnie. Co innego wpajano do głów.. Była inna mentalność. Współczuję Ci i z drugiej strony podziwiam, że trwasz w tym wszystkim. Bez miłości. Niestety.. konsekwencje tej decyzji którą wywarła na Tobie mama, ponosisz Ty.. Nie umiem Ci doradzić nic sensownego, bo sytuacja jest chyba beznadziejna.. jedno co mi przychodzi do głowy, że warto słuchać tylko samej siebie.. nie innych, bo nikt za Ciebie życia nie przeżyje.. Jeszcze nie wszystko stracone..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Bardzo Ci wspoczuje autorko bo ja niewyobrazm sobie byc w nieszczesliwym zwiazku , tracic zycie na jaks farse bo tak jest w Twoim przypadku. I jeszczze piszesz, ze marzysz o bylym :P koszmar . Dla mnie niewyobrazalne. Na Twoim miescu odeszlabym od meza bo ewidentnie jestes nieszczesliwa a latka leca , niedlugo obudzisz sie jako 60 letnia zgorzkniala kobieta. Wspolczuje Ci bo widac ze jestes bardzo samotna. Masz chociaz kolezanki????

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Mama Bartka i Oliwki
A ja uważam, że wypowiedzi Leny ## są konkretne. Autorka topiku "płynie z prądem" w życiu, sama nie wie czego chce, czego nie chce... Inni za nią decydują, ona to robi bo jej tak wygodnie, a potem ma pretensje do życia, że wyszło inaczej, niż chciała :-0

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość czarna_porzeczka...
Lena mnie nie rozumie, bo miała jednego, konkretnego kandydata na męża i za niego wyszła ;-) Zerwałam z chłopakiem, z którym chodziłam ponad 2 lata. Przez ten czas, moja matka, wmawiała mi, że ja do niego nie pasuję, bo on za dużo się śmieje, jest łysawy i na pewno w przyszłości zostawi mnie z dziećmi i pójdzie na ryby... Nie wiem dlaczego to robiła? :-( Pytałam się jej niedawno... Nie potrafi odpowiedzieć.... To typ kobiety toksycznej... Mój ojciec wyprowadził się od niej 20 lat temu. Są w separacji...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość czarna_porzeczka...
Dokładnie - "płynę z prądem" ...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość lena ##
Autorko, ja wyszłam za mąż tuż przed 30-stką. Miałam pracę, mieszkanie i byłam niezależna. Ja Ciebie faktycznie nie rozumiem. Jak można wyjść za kogoś bo matka tak chce? Wolałabym być panną z dzieckiem, ale być wolna, niż żyć z kimś, kogo nie kocham.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jijihug
Autorko mysle ze powinnas zrobic cos wspolnie ze swoim mezem. wyjedzcie gdzies razem, dzieci zostawcie dziadkom jesli jest taka mozliwosc. Pobadzcie razem troche. Wspolczuje ci takiego stanu rzeczy jenak moze twoje wyobrazenie o niewlasciwym mezu jest bledne. Moze to jest wlasnei ta osoba ktora kochasz naprawde i prawdzwie tyko w natloku obowiazku wasze relacje si epoluznily nei czujesz juz takiego pociagu seksualnego i potzreby polegania na drugiej osobie. Ja bylam w podobnej sytuacji i tez myslalam ze moj maz to nei ten. Wystarczyl jeden wyjazd i zrozumialam ze to wszystko to problem w mojej glowie. A wszystko przez nowe obowazki ktore sie nalozyly a przez to brak dogadania sie z moim mezem. Ktos tu dobrze napisal ze tam gdzi enas nei ma trrawa bardziej zielona.. Przemysl to bo moze problem twojej rozterki tkw w twojej glowie a nei w wyborze neiodpowiedniego partnera

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Powodzenia porzeczko. Tak czasem bywa że człowiekowi się wydaje że tak dużo stracił, a tak wcale nie jest. Postaraj się odkryć człowieka który jest twoim mężem, jakieś drobne codzienne czułości na długą metę potrafią zmienić całokształt związku. Dobrze zrobiłaś że nie zdradziłaś męża, jesteś wierna przysiędze, mam do Ciebie szacunek.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość czarna_porzeczka...
Dziękuję za wsparcie :-) Wyszłam za mąż w wieku 23 lat. To nie tak, że nie kochałam męża. Byłam zaskoczona, że można być w ciąży po jednym niezabezp. stosunku ;-) Nie zrobiłabym tego z kimś zupełnie mi obojętnym... Znaliśmy się tylko pół roku. Uważam, że mimo wszystko nasza wpadka była "udana", bo syn jest wspaniałym, mądrym wartościowym, wiecznie uśmiechniętym chłopakiem :-) Sama czasem się zastanawiam, jak by było z tym drugim... On bardzo nalegał na ślub. Nawet kupił pierścionek zaręczony... Ale miałam wtedy 20 lat i nie w głowie mi było zamążpójście...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość czarna_porzeczka...
Niedawno znajomy wspomniał, że zaczepił go w sklepei jakiś mężczyzna i mówił, że go pamięta z czasów, kiedy chodził ze mną.... Dlaczego ON opowiada o mnie? Wygląda na to, że też nie potrafi zapomnieć...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość czarna_porzeczka...
Mąż jest dobrym człowiekiem i fajnym ojcem dla dzieci, ale te wspomnienia mnie zabijają od środka :-( Myślę, że tamtem człowiek był miłością mojego życia, ate teraz to już "po ptokach"...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość czarna_porzeczka...
Do Jagody - Mam koleżanki :-) Nie martw się :-) Znam parę kobiet, które są rozwódkami, a wyszły za mąż z miłości... Paradoks ;-) Inne zdradzają, udając idealne żony... Panowie też nie są święci...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×