Jak to jest wkońcu z tymi pierwszymi butami dla dziecka?

Oszaleć można. Co forum, to inna opinia. Mam roczną córkę, w domu chodzi boso, w skarpetkach antypoślizgowych. teraz jak wychodzimy na spacery to nie chce siedzieć w wózku tylko sobie np. chodzić przy ławce, no i potrzebne są buty. Jakie? Skórzane to napewno, najlepiej na rzepy, czy sznurowane? I najważniejsze przed kostkę, czy za kostkę? Bo tutaj są różne opinie, nawet jak byliśmy w sklepie mierzyć pierwsze butki to jedna sprzedawczyni mówiła, że za a druga, że przed. Nie kupiliśmy, bo poprostu zgłupieliśmy! Buty.. niby nic takiego prawda? a taki problem!

moja corka chodzila w takich (mniej wiecej) http://www.payless.com/store/product/detail.jsp?catId=cat10090&subCatId=cat310002&skuId=090882010&productId=70465&lotId=090882&category=&catdisplayName=Girls z tym ze ja mieszkalam za granica i tam maja inne podejscie niz w PL i postanowilam trzymac sie tego co mowil tamtejszy lekarz (Poza tym wydawalo mi sie to bardziej sensowne)

:O

Kasza - czyli pierwsze butki przed kostkę?

tak, przedc kostke i pozwolic biegac jak najwiecej na bosaka, mysmy pozwalali chodzic wokol dzielnicy po chodniku na bosaka (tam gdzie mielismy pewnosc ze nie ma szkiel itp)

No tak ja też jestem za tym, aby pozwolić dziecku biegać jak najwięcej na bosaka, będzie lato to jak najbardziej, ale wiadomo, teraz jest marzec, dziecko musi mieć buty. Mi się buty za kostkę wydają toporne, ale znowu przed kostkę to nie wiem, czy są tak bardzo 'stabilne' ech