Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość mama123456789

dieta matki karmiącej piersią

Polecane posty

Gość gość
Ja karmie piersia ,bo lubie I wiem ,ze daje dziecku to co najlepsze .Chemia w proszku co potrafi na polce przestac miesiacami mnie nie interesuje:)A jem prawie wszystko ,odmawiam tylko czekolady I ostrych przypraw,grochu I fasoli I alkoholu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
na laktacje polecam kasze ...manna czy owsianke,twarog I herbate z mlekiem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość oossselka
No niestety u mnie to kiepsko sie sprawdziło i to juz własnie niestety wszystko przerabiałam. Wiec tak czy inaczej teraz chyba własnie pozostaje mi tylko przyjąc w tej sytuacji suplementy na laktacje.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
glupota wielka.j Ja jadlam wszystko z ograniczeniem tylko wzdymajacych.Jakbym jadla tak slabo jak niektore tu z was to bym szybko skonczyla karmic bo bym uschła i tyle.Kolezanka uwazała co je i wogole.Dziecko na mm czy cokolwiek jadła czy głodowala darło sie w niebogłosy.Dla mnie dieta to mit

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
polozne czasem sa glupsze niz my.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
owszem dieta to mit, do czasu aż się nie okaże, że dziecko ma alergię na jakiś konkretny produkt. wtedy wystarczy go wyeliminowac i jesc dalej normalnie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość amandaa23
Na pewno lekkostrawna, do tego na pewno musimy zwracać baczniejszą uwagę jesli chodzi własnie o wszystkie słone dania. Ale kazda z mam powinna wiedziec co moze a czego nie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Mnie sie tez wydaje ze własnei najlepiej jest jednak wspomóc sie troszke takimi suplementami aby tez szybciej miec wiecej pokarmu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość manuuusska
Czy rzeczywiscie tak jest ze dieta ma tutaj strasznie duże znaczenie własnie jesli chodzi o własciwą laktacje ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
jest matka doswiadczona w karmieniu pirersi bo karmialm moja 2 i pwoiem, ze ie ma zadnych "suplementow" ktore niby maja rozbujac laktacje.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
na ilość mleka ma wpływ ilość przyjmowanego pokarmu i ilość płynów, inne rzeczy można włożyć między bajki ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
W sensie, że jak jem więcej to mam więcej mleka?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość werka899
A czy konsultowałyście stosowanie tego suplementu z położną albo lekarzem?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ile płacą za reklamę? I tak siedzę na forach dla matek, poza tym karmię piersią, więc na temacie znam się :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja gdy mam mniej mleka to po karmieniu odciągam laktatorem przez około 20-30 min mleko z tej piersi z której karmiłam nawet gdy już nic tam nie ma i tak każdą pierś 2 razy dziennie przez 2 dni - już na 3 dzień nie ma problemu. I bardzo ważne - odstresować się, spać w sumie ok 7-8 godz. na dobę, nie rezygnować z karmienia w nocy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość losssowa
No to masz niewątpliwie duże szczescie bo u mnie własnie tak sie nie działo. I herbata na laktacje mi nie pomogła wiec siegnełam po wspomniany suplement.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie jadam jedynie wzdymujących potraw i smażonych a tak to oprócz używek wszystko, nawet czekoladę od czasu do czasu. Jeść można praktycznie wszystko ale z umiarem a kolki...cóż, jak dziecko je ma mieć to i tak będzie miało zapewne do ukończonego 3 miesiąca życia. Grunt by jeść zdrowo i lekko . Śmieszą mnie panie które jak piszą żywią się wodą i chlebem a dziecko nadal ma kolki i nie wpadły na to że to dziecko fizjologiczną kolkę będzie miało do tego 3 miesiąca i że to nie alergie i cuda na kiju.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
U mnie w szpitalu na pierwszy dzień po porodzie były kluseczki na maśle, zupa jarzynowa (krem) z grzankami, kompot z śliwek. Na drugi dzień był gulasz drobiowy z ziemniakami i surówką z marchwii , pietruszki i jabłka oraz zupa rybna (krem) ponownie z grzankami. Na deser były ciasta. Wszystko można było jeść , nawet słaba kawa była dostępna jak ktoś lubił i herbatki na laktację oraz owocowe. Na kolacje były ciepłe posiłki typu naleśnik z dżemem. Jedyne co położna zabroniła to surowe owoce zawierające dużo kwasów , winogrona i cytrusy oraz przez pierwsze dwa miesiące kapustne warzywa ale już strączkowe można jak najbardziej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
gratuluje! Jedzcie dalej taki syf, smażone, cholera wie co jeszcze ;) tym sposobem dostarczacie dziecku tyle chemii, że mm to szczyt zdrowia przy tym :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nic nie przyjmujemy i niczym się nie faszerujemy. A co chcesz tak desperacko zareklamować, jakie "cudowne" witaminki? :/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Powiem Wam szczerze ze jesli miałabym wybór to zdecydowanie własnei byłabym za tym zeby jednak przyjmowac takie suplementy dzieki którym będe miala pewność ze nie bedzie problemów z laktacja.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
1

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×