Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość mama123456789

dieta matki karmiącej piersią

Polecane posty

Gość mama123456789

Dziewczyny, co jecie karmiąc 2-miesięcznego malucha? Doradźcie bo już gotowanej marchewki i kurczaka mam po dziurki w nosie..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość namii
moje dziecko ma 2,5 miesiąca a ja jem właściwie wszystko. Nie jadłam jeszcze tylko grochu i fasoli ale zamierzam i to wkrótce zjeść. Póki co nie było problemów z brzuszkiem malucha. a ty tak te 2mies. cały czas tylko marchew i kurczaka jesz??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość b.e.a.t.a
Ja jadlam normalnie. Ograniczalam tylko ostre przyprawy, czosnek, czekolade.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość leleleleika
Pieczoną rybkę lub gotowaną na parze. Jadłam sporo nabiału, ale musiałam ograniczyć. Pieczony schab - pychotka :P. Jabłka, stopniowo kolejne owoce. Nie pamiętam dobrze co jeszcze, ale nie było tak źle.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ile razy trzeba wam powtarzac ze nie ma takiej diety??? ja karmilam synka 3.5mies i bie stosowalam zadnej diety, jadlam wszystko od razu po przyjsciu ze szpitala.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość leleleleika
Córka była w moim przypadku wrażliwa ;).

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ddhf;KDNL
JAGODA WEŹWYPEIRDALAJ. DLA MNIE MOŻEWSZ WPIERDALAĆ I MUCHOMORY.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
psia krew i mjusze od nowa jesli dziecko nie ma problemow z brzuchem to nie musisz byc na diecie. Czy Ty wogole mialas podstawy zeby sie glodzic czy dalas sie zwiesc mitowi o diecie matki karmiacej? Jesli kierowalas sie mitem to go olej i jedz wszystko z glowa tzn unikaj smazonego (bo to tak czy siak nie zdrowe). Warzywa, kasze, ryz, kuskus, makarony w kazdej kombinacji z warzywami. ZUPY pelne warzyw, ryby (najlepiej tez gotowane bo to zdrowe) sery. Jak dziecko cierpi na kolki to wprowadzaj powoli pokarmy az zobaczysz co je powoduje

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość b.e.a.t.a
Natomiast moja znajoma tez chyba czytala o jakiejs "diecie matek karmiacych", bo mowila ze na wigilie prawie nic nie zjadla. Nawet karpia nie probowala, bo byl smazony i ponoc nie wolno.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość leleleleika
Nie ma takiej diety? To może tydzień po porodzie proponuję schabowego z kapustą? Niektórym dzieciom nic nie jest, ale inne mogą źle to znosić.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mama123456789
Mój maluch ma problemy z brzuszkiem. A to gazy, a to kupa nie taka.. Więc jem tylko gotowane warzywa, gotowanego kurczaka, indyka, rybę, ryż, kaszę i makaron. Na śniadanie i kolację zazwyczaj nabiał (twarożek , jogurt naturalny, czasami ser żółty itp) no i pieczywo lub płatki jęczmienne z mlekiem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość namii
co innego jeść przez 2mies. tylko kurczaka i marchew a co innego stopniowe wprowadzanie kolejnych produktów i obserwacja reakcji dziecka.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
przez pierwsze 2msc jadłam tak jak Ty-dietetycznie ale jak tylko synek skonczył 2msc to zjadłam smazona rybe i od tego czasu jadłam wszystko do woli-ograniczam jedynie kapuste, i grzyby. wiem ze sie boisz ale jak nie spróbujesz to nie przekonasz sie ze nie zaszkodzi:) a jak dziecko ma problemy z brzuszkiem to nawet jak delikatnie jesz to bedzie go bolec...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja w dzien przyjscia ze szpitala zajadalam sie fasolka po bretonsku a na drugie byly kluski ze sliwami. to waszym zdaniem moje dziecko powinno chyba umrzec :D boze jakie tutaj jeszcze zacofanie panuje.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość anastazja ja jestem
jadlam wsyztsko, do 4 miesiaca dopoki moj Maly nie dostal wysypki- teraz od 3 tygodni odzywiam sie tylko ryzem :) Probuj wprowadzac wsyztsko oby pojedynczo, zebys wiedziala w razie czego co uczula (a moze nic nie bedzie uczulac)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość do jagoda369
nie przesadzaj, tylko sie ciesz,ze Twoje dziekcko super to przyjelo, nie kazde takie laskawe

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość b.e.a.t.a
Tak serio to kobieta karmiaca powinna jesc zdrowo i roznorodnie, duzo witamin, wapnia i zelaza, zeby miala sile karmic i zachowala zdrowe zeby i kosci.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość namii
układ trawienny dziecka też sie rozwija więc trzeba rozszerzać swoje menu. moje dziecko też czasem ma gazy ale kolek póki co brak. Zresztą nawet przy pierwszym dziecku które miało kolki nie trzymałam się rygorystycznie tylko gotowanych warzyw i nie było z tego powodu gorzej. Cóż na pewne rzeczy nie ma się wpływu -gdyby tak było to dzieci na mleku modyfikowanym nie miałyby kolek i innych problemów jelitowych wcale.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
anastazja ja jestem jadlam wsyztsko, do 4 miesiaca dopoki moj Maly nie dostal wysypki- teraz od 3 tygodni odzywiam sie tylko ryzem " :D :D :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
to do tego sprobuj owoce w kawalkach gotowane tzn zrob sobie po prost kompot np z jablek. , winogron. Jesli masz parowar to zrob sobie kulki z miesa mielonego i je w tym parowarze udus. ? Inne rzeczy: papryka, jajka na twardo, probowalas kotlety z soi? Moze zrob sobie salatke z kawalkami kurczaka; salata, ogorek, paprzyka, kukurydza, z kawalkami serka mozarelli . Zupy?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mireczkowata
i rosołek. Jeśli malec ma już dwa miesiące spróbuj lekkiego rosołku. Generalnie jedz po prostu zdrowo i tyle.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mama123456789
jagoda, stosuję się do tego co mówi moja położna. I przez pierwszy miesiąc naprawdę byłam na kurczaku, ryżu i marchewce bo mały po wszystkim co zjadłam beczał cały dzień. Po gotowanej rybie (dorszu) miał czerwone placki na całym ciele.. Gratuluję Ci zdrowego dziecka i odwagi. A stosujących dietę wyśmiewać nie musisz..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
I teraz spojrz na to wszystko co napisalam wyzej i jak sie przygladniesz to zobaczysz ze nie ma za bardzo ograniczen (wyeliminowane sa produkty wzdymajace i smazone- ale tak powinno sie jesc nawet na co dzien bo to po prostu zdrowiej). Dobrze ci dziewczyny radza. Dzis do manu dodaj np buraczki i obserwuj przez dwa dni jaka reakcja, w piatek zrob sobie rosolek z makaronem i powoli powlo dojdziesz do normalnej diety i tego co przeszkadza dziecku

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość b.e.a.t.a
To ja Wam napisze przykladowo, co jadlam w szpitalu po urodzeniu dziecka. sniadanie: platki kukurydziane z mlekiem, tosty z maslem i dzemem obiad: zupa z soczewicy, spagetti, lody podwieczorek: biszkopt z owocami, herbata kolacja: kanapki z pasta z tunczyka i salata. Wszystkie kobiety tak jadly, niezaleznie od tego czy karmily piersia. W kazdym razie nikt nam, karmiacym, nie proponowal zadnej diety w stylu kurczak + gotowana marchewka.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
B.e.a.t.a rodzilas w UK? Bo ja tak i tam nas tak karmili, mowiac jak wyzej ze nie ma potrzeby sie glodzic:-) Autorko wlasnie dzem, wrzuc do swojego menu:-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość b.e.a.t.a
W UK, w Szkocji dokladnie :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ennika
Mam do was pytanie drogie mamy czy przyjmowałyście coś co wpłynęło pozytywnie na wzrost laktacji ? Mozecie coś polecić ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
nie chcialabym odmawiac sobie smazonej rybki z frytkami plus drinka po 9 miesiacach calkowitej ascezy dlatego wybieram mm:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A są tu mamy weganki?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
na laktacje dużo wody mineralnej i odgazowane karmi :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×