Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość halo..toja

gotuję zupkę dla niemowlaczka... pomóżcie

Polecane posty

Gość halo..toja

wlałam wody, dałam 3 łyzeczki masła, wrzuciłam włoszczyzne i co dalej? mogę dać kaszy mannej?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość halo..toja
4mce

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość halo..toja
naprawdę, chcę powekować, miałam dużo warzyw

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość domi nika
a po co to masło?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość aqu-qu
gdzie masło dla niemowlaka.....jaka kasza? za małe jest dziecko na takie rzeczy! zaleca się, że dziecko najlepiej do 6 miesiąca piersią karmić. Jeśli karmisz sztucznie, to w 4 miesiącu najwyżej soczek z jabłka i marchwi możesz dać.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość halo..toja
masło - prowizorka mięsa to co mogę podać?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
dla maluszka to marchew plus ziemniak plus korzeń pietruszki zalać wodą, zmiksowac i tyle. Mozna też dynie, brokuły, burak czerwony. Kasza manna po 4 miesiącu ale jak do tej pory jeszcze nie jadł zadnych zup to nie zaczynałabym od kaszy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość halo..toja
ale ona już próbowała takie zmiksowane warzywa gotowane na kurczaku. i pomyślałam że skoro mam tyle warzyw to jej to zrobię i zawekuję i podam np za miesiąc

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
zalać woda, ugotować, zmiksować ;) Maslo, żółtko, mięso to troszkę później się podaje. Ekspozycja na gluten według najnowszych wytycznych jest po 4 miesiacu nie po 6 jak dawniej ;) Nauka robi postępy :D:D (za malo kaszek glutenowych się sprzedawlo trzeba było tabele odpowiednio zmienić) Jak dasz tej kaszy czy masla to nie padnie ci na zawał ;) Ale na początek nie ejst to niezbędne. Lepiej wprowadzac po troszku sklądniki i patrzeć co uczula bo teraz dzieci często są alergikami.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość halo..toja
a warzywa mam takie: marchew, pietruszka, trochę pory

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a to jak jadla juz z kurczakiem to jej mozesz dac trochę piersi z kurczaka do tego albo ciut tego masła (no ale nie 3 lyżeczki, jedna wystarczy;) )

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość halo..toja
ugotuję jeszcze osobno ziemniaka. myślę żeby ten wywar odlać i same warzywa zmiksować ?????

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Pora nie dawaj bo wzdymajacy jest, tak po 7 się daje wedlug tablei (nie wiem ja nie dawalam. w sumie chyba Zochna jeszcze nie jadla pora mimo ze brukselkę już jadła :D ) Pora bym nie dawala, seler uczula wiec nie powinno sie go podawac jako pierwszego warzywa. Dorzuć zimniak i będzie ok.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość halo..toja
wiosenno mamo, dałam 3 bo mam ok 3 litrów wody, dużo warzyw

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość halo..toja
por wywalę, selera nie dawałam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Zmiksuj z wywarem bo w nim siedza witaminki z gotowania warzyw. Wywar tu najważniejszy :) Tylko nie dawaj calego bo za rzadka wyjdzie. Daj trochę tego wywaru tak zeby konsystencja kremu rzadszego była. Tzn jesli łyżeczka karmisz bo jak z butli to mozesz zrobic rzadką.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
wooo 3 litry wody? Ale wiesz ze maluch zjada 5 łyżeczek tej zupki i tyle? Chyba za duże ilosci robisz :D Starczy ci na pół roku :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość halo..toja
no nie wiem wiosenna mamo, tyle aby warzywa przykryło, nie chciałam wywalać tych warzyw a miałam z gospodarstwa, nie pryskane. zobacze ile wyszło, powekuję w słoiczki. dziękuję wiosenna za radę, jesteś super!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja nigdy nie wekowałam. Jak już to mroziłam, ale kuzynka robiła takie przetwory z dyni bo jej córka sobie u bzdurzyła że będzie sie tylko kremem z dyni żywić i nic innego jeść nie chciała (i to nie takim byle jakim bo kupny byl fuj, musiał byc gotowany przez mamą) i w sumie jej się kilka miesięcy to trzymało. Najwyżej później możesz do tego dodać pokrojone drobno mięsko. Jak będziesz otwierać słoiczek to dodasz coś dla urozmaicenia albo dogotujesz buraczek albo jakies mięso, brokuły itd. A taka podstawa warzywna będzie gotowa. W sumie nie glupi pomysł jeśli się to dobrze utrzyma.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość halo..toja
a jak się robi takie przetwory z dyni? jak się słoiczek dobrze zamknie to będzie ok, może stać w lodówce. tak jak mówisz będę urozmaicać, narazie to będzie takie podstawowe danie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No ale to musisz chyba zapasteryzować? Z dyni? Gotowala dynię z ziemniakiem i mikoswała :) Mala ma do dziś specyficzny gust kulinarny. W zasadzie jada z apetytem wszystko to czym moja córka pluje :) A takie rzeczy jak jablko, banan czy jakies inne owoce to omija z daleka :D Moja nie trawi dyni dlatego nigdy tego nie robilam. Tzn zupę zrobilam raz ale tak na świeżo, pluła wiec wiecej nie gotowałam ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość halo..toja
jak spasteryzować????

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość rytyrelief
a dlaczego takie dzieci nie mogą zjeść np kotleta z kartoflami i burakami?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
wlej cieplą zupę do sloiczków zakręć i potem wsadz do garnka z woda i pogotuj kilka minut zeby dobrze wieczka chwycily. Przetwory sie tak pasteryzuje wiec penwie zupki tez bo wiesz nie wydaje mi sie zeby taka niepasteryzowana ci postalą w lodówce dluzej niz 3 dni i nadawala sie do podania maluszkowi. ALbo podziel na porcje i pomroż np w jalowych pojemniczkach na mocz (wiemmm wydaje sie syfne ale one są jalowe i sie do tego nadają i kosztuję niewiele, w kazdej aptece kupisz) hmm dlaczego nie moga zjeść kotleta? A wybij sobie wszystkie zeby i spróbuj zjesc kotleta z ziemniakami i buraczkami ;) choćby dlatego, ale powodów jest wiecej :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość halo..toja
już wiem, spasteryzować- zawekować. w moich stronach tak się nie mówi

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×