Sama się wkopałam? Pomocy!

opiszę w skrócie: kilka miesięcy temu rozstałam się z facetem. byłam zraniona, rozczarowana itp. chciałam się trochę ,,dowartościować" i tak bez zastanowienia powiedziałam znajomemu, że moglibyśmy czasami tak bez zobowiązań się zabawić. czas mijał, nic się nie wydarzyło, bo miał wątpliwości czy chce.. między nami do tej pory nic nie było.już nie myślę o nim jak o przygodzie - chyba się zakochałam.. a on nagle zaczął zachowywać się tak jakby chciał tej przygody. i co teraz robić?

:) Powiedz mu że masz już kogoś i odpada ;)

a dlaczego wtedy nie chciał się zabawić? podał jakieś powody?

tak to jest jak się trzaska dziobem i otwiera koparę za szeroko:P

on próbuje wybadać czy mam kogoś. nie wiem, czy chciałby być ze mną czy chodzi tylko o przelotny romans

Raz kozie śmierc - nic nie stracisz a będzie ci dobrze - ja bym poszła :)

problem w tym, że zakochałam się w nim.. i nie wiem jakie on ma podejście do naszej znajomości

zastanawiałam się nawet czy nie zapytać go o to wprost. sytuacja jest nieciekawa naprawdę. odnoszę wrażenie, że denerwuje go ta sytuacja-najpierw chciałam a teraz się migam

Bo tak szczerze mówiąc, to (jeśli spróbujesz wyobrazić sobie sytuację z punktu widzenia tego faceta) to sprawa wygląda tak: Kiedys koleżanka zaproponowala mu seks bez zobowiązań a teraz, gdy sie zdecydował, ona sie miga... co jej chodzi?

Może postaw na szczerość? Że kiedyś miałaś taki pomysł ale dziś odpada... Mimo, że fajny facet z niego...

http://i42.tinypic.com/17vew4.jpg

no może on tak myśli.. ale sprawa wygląda tak, że się długo zastanawiał i stwierdziłam, że go nie pociągam. a teraz się w nim zakochałam i boję się, że jak to zrobimy i popsuje się coś to będzie mi bardzo bardzo przykro,

może powiem mu o swoich uczuciach tzn. że już mnie nie interesują przygody ale konkretny związek..

To powiedz mu, ze się w nim zakochałaś. Skoro miałaś odwagę powiedzieć mu ze chcesz sie z nim zabawić to z tym też nie powinnaś mieć problemu.

szczerość może cię drogo kosztować. facet może uciec ale z drugiej strony jak się długo zastanawiał to może nie chce tylko seksu ale czegoś więcej. może zdawał sobie sprawę że szybki seks może oznaczać szybki koniec znajomości..

Przecież Ci się nie wymydli.

waszym zdaniem jestem odważna, ze mu o tym powiedziałam..? nigdy o tym tak nie myślałam. powiedziałam że chcę się z nim zabawić bo tak czułam. ale powiedzieć że się zakochałam to już nie takie proste

szczególnie, że kiedyś powiedział coś takiego, że nie wytrzymałabym z nim zbyt długo bo ma trudny charakter

tego raczej nie mow: "że już mnie nie interesują przygody"... bo on nie potraktuje cię powaznie. Uzna, że kiedyś cię interesowały przygody, więc może nie jestes zbyt wiele warta... w każdym razie nie nadajesz sie na powazny związek. A tego chcesz, prawda? Raczej może mu wytłumacz, że byłaś po prostu wtedy załamana rozpadem związku i rozpaczliwie szukałaś bliskości, wsparcia itd A jego zawsze traktowałaś jak przyjaciela i dlatego wyskoczyłaś wtedy z takim pomysłem... W każdym razie przemyślałaś wszystko dokładnie, poukladalaś sobie w glowie i już wiesz, że przygodny seks cię nie interesuje... :-) Jeśli liczysz na stały związek z nim to chyba musisz się trochę odkryć w tym sensie, że powinnaś chyba wyraźnie dać mu do zrozumienia, że jest dla ciebie kimś ważnym... Wóz albo przewóz...

"szczególnie, że kiedyś powiedział coś takiego, że nie wytrzymałabym z nim zbyt długo bo ma trudny charakter" A jak nie chcesz z nim być, to już kompletnie cię nie rozumiem. Po prostu otwarcie mówisz, że nie jestes zainteresowana... Myślalam, ze ci zależy i chcesz delikatnie wybrnąć...

Ankaa - masz rację, ale jak mu to uświadomić że jet dla mnie ważny ?

zależy mi, ale jak wtedy powiedział ten tekst o swoim trudnym charakterze, odebrałam to jakby chciał mnie odstraszyć

a może chciał się usprawiedliwić na wypadek jakby wam nie wyszło.. zawsze można zrzucić na trudny charakter