Zapraszam wszystkie samotne kobietki których faceci są daleko w pracy

Kobietki może popiszemy sobie tutaj?

upp

chyba żaden facet nie jest z dala od domu :P

mój jest........

Mój też:( Juz był niedawno taki temat i zobaczycie jak zaras nas będa uświadamiać jak nas tam mężowie zdradzają:D

mogą sobie gadać co chcą ja swoje wiem hehe:)

no witam :P mój jest jeszcze przez troszeczkę daleko,,,zaczne skreslac dni juz :P

kobieta nigdy nie jest samotna jak ma pasje robie filmiki o swoim zyciu w los angeles : http://www.youtube.com/watch?v=jNJoDUpzEvg

mój na szczęście jest co piątek w domu a co drugi tydzień co sobota także dni jakoś w miarę mijają :)

A ja Wam powiem, że nie zdradzają. Ja pracowałam za granicą,mąż w Pl. Pracowałam wśród wielu kobiet i mężczyzn i nikt nikogo nie zdradzał.

Czarna- mój tak samo wraca, pracuje w niemczech. Tydzień tak szybko przelatuje, ze nawet dni nie muszę skreślać;)

tak masz rację nawet nie obejrzysz się a tu weekend i mężuś w domu :D

Czy twój mąż pracuje na zmiany? Mój własnie jak wraca w soboty to po drugiej zmianie i jest przez całą sobotę do niczego;) Czasami myślę, że lepiej by było gdyby posiedział tam i sie wyspał i wracał co 2 tyg do domu, ale tak go ciągnie... no i ja też oczywiście się cieszę, ze daje radę tak często jezdzić.

mój pracuję w niemczech ma domu jakieś 3 godz może 3,5 godz pracuję na budowie i nie ma zmian, przyjeżdża w piątek około 22 albo w sobotę około 17

Oj budowa, to ciężko ma co? No chyba, ze jakies wyższe stanowisko. Ale chociaż do domu ma bliziutko, mój ok 7godz w drodze.

moj wyjezdza za kilka dni:) moge dolaczyc?

w grupie zawsze razniej, nie on nie jest na żadnym stanowisku jest robotnikiem budowlanym