Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość PORZECZKOWY SOCZEK

Życie z teściową. Lekka masakra.... :((

Polecane posty

Gość PORZECZKOWY SOCZEK

Cześć! Od kilku miesięcy mam wątpliwą przyjemność mieszkania z teściową, która mnie wkurza momentami... Wcześniej mieszkaliśmy z mężem sami (teściowa była u córki bawić wnuka) i zdążyłam się przyzwyczaić do życia i zarządzania domowymi sprawami sama, jak to bywa zwykle w małżeństwie. Mąż również świetnie dawał sobie radę z obowiązkami związanymi z domem. Zaczeliśmy remontować w wew. dom , wymieniliśmy wszystkie okna, wycieliśmy drzewa koło domu które były do wycięcia.... a teściowa ani słowa pochwały czy zadowolenia. Torba jedna chwali się tylko tym co sama udłubie, a że lata w domu nic nie robiła (brak funduszy) to teraz myśli że może mi na głowę wejśc... Jestem bardzo grzeczna i mam szacunek do niej. Nie zwierzam się jej i raczej trzymię ją na dystans. To mi jakoś pomaga przetrwać. Ona mam już 70 lat ale jak na swój wiek jest dożarta i wszystko chce sama robić, po to by potem wypominać ze coś robiła. (np napalić w piecu, czy znieść opał)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość PORZECZKOWY SOCZEK
Nauczyłam się już olewać jej obrażanie się i różnego rodzaju docinki pod naszym adresem, czy też jej wychwalanie się, jakie to ma to czy tamto porobione... Jak mnie wkurzy to idę do siebie do pokoju i przeczekuję.... aż przejdzie mi złość. Na szczeście nie jestem aż tak złośliwa... Teściowa za Chiny nie chce przyjąć do wiadomości że tak na prawdę to chcemy sobie sami o sobie decydować... Jak wy sobie radzicie z teściowymi ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość PORZECZKOWY SOCZEK
Najlepsze jest to że ja mam juz prawie 30 lat a mąż trochę wiecej, ale mamusia traktuje nas jak 20 latków.....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość sensitive mermaid
Jedno pytanie" Czyj to dom?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość 89492
wspolczuje ,ale kobiety w tym wieku potrafia upzykrzyc zycieznam z autopsji,najlepiej olewac i robic swoje

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość PORZECZKOWY SOCZEK
Dom należy do mojego męża... Ma go po rodzicach i od dawno było powiedzine że odziedziczy ten dom, reszta rodzeństwa dawno wyszła z domu i założyła swoje gniazda. To nie chodzi o to czyj to dom , bo wiadomo ze każdego z nas.... tu chodzi o zachowanie pewnych zasad i kultury. Dodam tylko że przed ślubem ostro nas namawiano do zamieszkania w tym domu i ponoć życia po swojemu... tyle tylko że teściowa nad gorliwa lubi decydować i dogadywać po swojemu....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość sprytna zołza
Torba jedna (...) mam szacunek do niej. (..) raczej trzymię ją na dystans. (...) Ona mam już 70 lat ale jak na swój wiek jest dożarta ' uchowaj mnie Panie kiedyś, od takiej synowej!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ewdfe4df3fdewfwe
a co to za okreslenie dożarta to nie jest zła teściowa, tylko ty jestes wredna jędza, zbuduj sobie sama dom a nie się żądzisz dom nie jest twojego męża, to dom teściowej, a nie wiadomo czy będzie męża, bo darwoiznę/testament zawsze można zmienić (życze ci tego ), poza tym rodzinę trzeba spłacić co za durna cipa

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość PORZECZKOWY SOCZEK
Jak zwykle wylegarnia głupich suk!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość sprytna zołza
Autorko: coraz bardziej urocza sie okazujesz być. cudna i wrażliwa świeżo upieczona męzatka i jej ZŁAAAA teściowa!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość PORZECZKOWY SOCZEK
A domu nie bedę spłacać bo wolę sobie swój wybudować ;P Jakoś nikt z rodziny nie chciał starej budy do remontu.... Super...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ewdfe4df3fdewfwe
sama jestes glupia suka

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość sprytna zołza
no widzisz, a Twoi starzy nawet takiej starej budy nie mieli, żebyś mogła w niej z mężem zamieszkać i się szarogęsić.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość PORZECZKOWY SOCZEK
a skąd wiesz co moi mieli a co nie ? nie wszyscy są tacy goli i weseli.... A tak się składa że łaski mi nikt nie robi....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość sprytna zołza
Oczywiście łaski Ci nikt nie robi- dlatego mieszkasz w starej budzie i przesmradzasz.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość PORZECZKOWY SOCZEK
Teściowej nie prześladuję i nie wpierdylam się jej do jej spraw... Nie czuję też jakiegoś emocjonalnego związku z Nią, bo jest dla mnie obcą kobietą... Przyjaciłkami tez nie zostaniemy bo nie chce żeby mi ktoś matkował. Mam już matkę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość lg-lg
wspolczuje twojej tesciowej takiej pizdoliny jak ty :O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość lg-lg
wyprowadz sie na swoje tepa suko!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość PORZECZKOWY SOCZEK
Mąż żałował matki że zostanie sama w domu którego nie utrzymie, a poza tym nie chce stacić tego domu... bo tyle w niego włożył serca i kasy...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość PORZECZKOWY SOCZEK
... i tyle mądrego w was... hahah ale jesteście przykre

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość sevila medere
Tak to prawda ze tesciowa nie jest matka tylko obca kobieta.... tak jak szwagierka czy kuzynka meza! Dlaczego mialabym kochac taka babe i jeszcze ona robi mi z zycia cyrk ???? ja nie mieszkam z tesciowa ale takze nie przyjaznie sie z nia... i mam swiety spokoj....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ewdfe4df3fdewfwe
ano jestesmy przykre ja moją tesciową bardzo szanuję, ona to na pewno widzi i mi sie tym samym odwdzięcza. A Ciebie nie znosi twoja, bo po tym jak sie wyrazasz to już wiekszosc na topiku Cię okresliła negatywnie, wiec twoja tesciowa tez nie ma o tobie dobrego zdania

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość sprytna zołza
nikt wam nie każe kochać matek waszych mężów, ale wykrzeszcie z siebie minimum empatii czyli postawcie sie przez chwile na ich miejscu: wychowały synów, synowie poznali i pokochali jakieś kobiety, chcą dobrze, nie zawsze odpowiednio to okazują, nie znikną tylko dlatego, że wy tego chcecie. same będziecie matkami, wychowacie synów, przyjdzie jakaś kobieta, którą pokocha wasz syn i ta obca kobieta zacznie wam okazywać pogardę, da wam do zrozumienia, że macie zniknąć, bo ona tak chce!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Kotka 35
Piętnujecie dziewczynę bo nie kocha swojej teściowej i to jest wasz problem ? Masz racje autorko i nie daj się sprowokować... Spokój najwazniejszy... a teściowa ma 70 ke wiec nie będzie żyła nie wiadomo ile...?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość PORZECZKOWY SOCZEK
Ja odonosze się z szacunkiem do teściowej chociaz mnie wkurza . Nie jestem wobec niej złośliwa i to nie ja się obrażam ?! Poczytajcie sobie dokładnie cały post....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość szal0na kr0wa
Utrzyma nie utrzymie - co za jełopka!!!!!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość sprytna zołza
w poście podałaś takie argumenty na wrednośc teściowej: - wróciła do swojego domu- bezczelna - nie pochwaliła waszych działań- a to obowiązek - wszystko chce sama robić- byłaby dobrą teściową gdyby dostała wylewu -chwali sie tym co zrobiła- widocznie nikt jej nie chwali. acha, no i jeszcze jest "dożarta" cokolwiek to znaczy...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość PORZECZKOWY SOCZEK
Fakt. Mogłaby nie wracać , ale nie pomyślałam tak. Cieszyłam się że wraca, że się przyda nam. Nikt jednak nie wiedział , że bywa złośliwa, obrażalska, robi te swoje miny niezadowolenia na pokaz.. Niech sobie robi i tak nie wzbudzi to we mnie więlszej sympatii. Jestem już daleka od podlizywania się... Choć jestem miła, grzeczna i dla swietego spokoju nie odzywam się w ogóle...a mogłabym.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość sprytna zołza
teściowa nie jest od "przydawania się wam" słowem nie masz argumentów, tylko swoją niechęć, zatem to ty masz problem, a nie teściowa.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość PORZECZKOWY SOCZEK
Mam taki plan że jak bedę po cichutku i nie będę się denerwować to i tak przeżyję teściową.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×