Zagadka czy błaha sprawa ?

Co byście powiedzieli gdyby Wasza była dziewczyna powiedziała Wam, że jest szczęśliwa w nowym związku, w którym jest ponad rok ale... często myśli o swoim byłym, brakuje jej rozmów z byłym, często czyta listy miłosne od byłego i... wyznaje, że wie, że nigdy nikogo nie pokocha tak jak byłego ? Ponadto generalnie utrzymuje, że w swoim nowym rocznym związku jest szczęśliwa. To nic nie znaczące truizmy czy jest coś na rzeczy ?

Kurcze. No ja tez tak mam :P ale ja wiem na 100%,że tamten związek byl za szybko i wolę sie przyjaźnić , ale i tęsknię za związkiem, jego przytulaniem i wypadami różnymi i on o tym wie i ja mam chlopaka a on ma dziewczyne..

a Ty jesteś tym obecnym chłopakiem czy byłym? trudno powiedzieć. być może nadal go kocha. albo żyje w marzeniach. powiem tak. kiedyś tęskniłam też za exem, wyidealizowałam go sobie potem. tęskniłam itp spotkałam go po wielu miesiącach i co? rozczarowanie! ta dziewczyna powinna sie sama zdecydowałam kogo woli. najlepiej niech raz sie spotka z exem i sama stwierdzi, czego chce

Ja jestem byłym i niedawno usłyszałem w rozmowie z nią słowa ujęte w pierwszym poście. :D

Każdy związek jest inny i czasem brakuje nam czegoś, co mieliśmy w poprzednim partnerstwie. Dlatego nie należy zbyt pochopnie kończyć związków, a w kolejne relacje należy wstępować z rozwagą, żeby uniknąć takich rozterek.

Ciekawe, czy obecny wie, że widuje sie z byłym. Ja myślę, autorze, że ona jest szczęśliwa w nowym związku, ale nie chce palić mostów. W końcu jak jej nie wyjdzie z obecnym, będzie miała do kogo wrócić :)

to znaczy ze jestes tylko wypelniaczem pustki z czasem moze i cie pokocha ale wystarczy, ze tamten skinie palcem i bedzie juz jak pies warowala smutne, okrutne, bezwzgledne, ale prawdziwe !

"W końcu jak jej nie wyjdzie z obecnym, będzie miała do kogo wrócić " Też tak może być. Zresztą charakter naszej relacji to bardzo skomplikowana historia. "ale wystarczy, ze tamten skinie palcem i bedzie juz jak pies warowala" Tamten tzn. ? Były czy obecny ?

to istotne

Ona mnie zostawiła. Konkretnego powodu typu zdrada czy brak dopasowania nie było. Po prostu związek się wypalił z tym, że dopiero ostatnio doszliśmy do wniosku, że oboje się do tego przyczyniliśmy. Po tym jak się rozstaliśmy ona czuła się samotna i szybko sobie kogoś znalazła. Niedawno spotkaliśmy się i pogadaliśmy w zasadzie pierwszy raz odkąd się rozstaliśmy. I wyszło to co jest napisane w moim pierwszym wpisie.

Nie wyobrażam sobie związku z kimś kto mysli jak twoja była. Jak tam mozna.

Blacha sprawa acz przykra dla tych , ktorych dotyczy. Ona na bank byla mocno zakochana w bylym. Jesli zwiazek sie rozpadl to mogla szukac kogos na zastepstwo /klina klinem/ Ale - niestety - przewaznie jest tak ze taki klin jest z gory na przegranej pozycji. Dopiero nastepny zwiazek ma szanse. Niestety rowniez czesto jest tak ze taki klin bardzo mocno sie angazuje. Im mocniej - tym mniejsze ma szanse.

Co zrobilibyście na moim miejscu panowie i drogie panie ? :)

Ja widzę, że chcesz wrócić ...nie ma na co czekać. Twoja była tarza się w łóżku z innym ale tylko ciebie kocha to widać...jakże to kobiece:D

A kto Wam powiedział, że ja chce wrócić ? :D Masz racje. Jakże to "kobiece". :D Żal.

Powiem Wam, że założyłem ten temat żeby uzyskać jakąś odpowiedź od obcych osób. Ja wiem co powinienem zrobić z tym, że czasami niestety nie myśli się tylko głową ;/ Tak naprawdę sytuacja jest mocno patowo i nikt z Was również nie udzielił konkretnej odpowiedzi. W każdym razie dziękuję za odzew. Pozdro