do mam spoza granic PL

Tak sie zastanawiam co zrobilabym na miejscu autorki.. Z jednej strony kuszaca propozycja a z drugiej co niektore dziewczyny tu maja racje- nie jest latwo w Polsce i trzeba byc nastawionym na 'gburowatosc' otoczenia wokol. Na dwa miesiace to i owszem (szczegolnie te letnie,bo mi slonca brakuje :) ) jednak dwa lata to dla mnie stanowczo za dlugo.. Ps. Autorko,a czy Twoj maz mowi po polsku lub chociaz zna jakies podstawy polskiego?

RoyalFlush - przez te 12 lat odkad jestesmy razem czegos tam sie nauczyl i ma jakies podstawy, potrafi nawet czasem sklecic jakies zdanie, ale trudno to nazwac mowieniem po polsku ;) No wlasnie 2 lata to dla mnie nie jest dlugo :) Mam za soba rowniez rok w Niemczech i pol roku w USA (jednak jeszcze wtedy bylismy wolni jak ptaki bez przychowku ;) ), takze przprowadzka nie jest dla mnie problemem, szczegolnie, jak pisalam wczesniej, ze dzieci jeszcze mam male. Sesame Street - nie bede ukrywac, ze tez sie tego wlasnie obawiam...

Też mieszkam za granićą i powiem szczerze że od Polski do dalekim łukiem. Byłaom na urlopie z dzieckim i facetem i okazało się że wszycy przychodzą do Ciebie albo po kase albo robić plotki.W sklepach drozyzna przepłacam za produkt nawet podwójnie gdzie w UK mam go za groszę,serwuja ludziom towary 2 i 3 kategorii jako jakąs super oferte. Ludzie patrzą wilkiem,plotkuja że dorobiliśmy się jako robole,ta mentalnośc i zazdrośc zniechęca mnie do powrotu,polityka rodzinna jest nienormalna,państwo wypina się na wszystko ... Patologia wśród ludzi osiagnęła juz poziom maksymalny,wszędzie pełno pijanych młodych osób,porządnych ludzi zostało niewiele

"wszędzie pełno pijanych młodych osób" - no tak, bo w Anglii tego nie ma...;) Ja rozumiem, ze w Polsce moze sie nie podobac, ale angielskie spoleczenstwo tez nie jest lepsze, do tego dochodza tam problemy multikulturowe. Pogoda tak samo okropna (jak nie gorsza) jak w Polsce, mlodziez zdegradowana, powszechny wandalizm, moznaby wymieniac i wymieniac.

Piszcie dziewczyny, ja caly czas was sledze :)

jechac! Super doswiadczenie dla ciebie (cos nowego, fajnie bedzie wyglada na cv), dla meza (kompletnie cos nowego) i dla dzieci (kontakt z twoja rodzina, dziadkami, jezyk). 2 lata to niedlugo, a doswiadcznie rewelacyjne na cale zycie! Szczeogolnie, ze z tego co piszesz naprawde nic nie ryzykujecie! I dobrze, ze bierzesz pod uwage tylko prywatne przedszkole, bo na panstwowe i tak niestety nie mielibyscie szans...