przedślubne postanowienia- jak nigdy :) dawajcie

oto moje postanowienia przedślubne (slub 09 VI 2012 ): - schudnąc 7 kilo (częsciowo zrealiowane, tzn, juz tyle schudłam na jesieni, ale znowu przybyło 3 kilko, więc za miesiąc znowu zaczynam te 3 kilo zrzucac :) - powiększenie ust kwasem hilauronowym ( jedna wizyta za mną, usta sa moim ogromnym kompleksem od zawsze, zobaczyymy jak będą wyglądac za 2 tyg po zejściu opuchlizny, mam nadzieje ze dobrze :) - wybielenie zębów (ogólnie to mnie nie stać, ale co tam! szaprne się!) - rzucenie palenia (taaa jasne już to widze :) - zapuszczenie w końcu zdrowych włosów ( od sierpnia zaczęłam dbaćo włsy zeby w koncu urosły i sie nie łamały :) uzywam szamponu i maski Loreal Intense Repair i serio widzę efekty - właosy rosną tzn. zwiększają długość zamiast sie łamać jak dotychczas) oczwyiście moje postanowienia sa też z gatunku tych, które równie dobrze można wcześniej byłoby zrobic, ale wiadomo wesele jest dobrym kopniakiem do zrobienia czegoś ze soba żeby pięknie wyglądać. Jakie wy macie wyzwania mile Panie? Zainspirujcie mnie :)