chorobliwa zazdrość

Witam , jestem 20 letnią studentką pedagogiki, od jakiegoś czasu jestem w związku z ponad dwa lata młodszym chłopakiem, on pomimo swojego młodego wieku jest dojrzały emocjonalnie dlatego urzekł mnie. Ale problem głównie tkwi w tym, że jestem chorobliwie zazdrosna, każda dziewczyna z którą on ma kontakt uważam za zagrożenie, wydaję mi się nawet jeśli on mnie zapewnia o swojej miłości i że nie dopuści do zdrady nigdy, że jestem tą jedyną to nawet wtedy myślę, że dziewczyna z którą zacznie on rozmawiać, mieć kontakt zacznie go kokietować, a on się w niej zakocha i mnie zostawi albo będzie prosić o 2 szanse, wybaczenie. Wydaje mi się, że moja zazdrość może wynikać z tego iż wiele razy mężczyźni z którymi się spotykałam wybierali inne. Ja widzę problem, ponieważ kazałam mu nawet zerwać kontakt z przyjaciółką która jakby nie było pomagała nam żebyśmy byli razem. Nie chcę go stracić, on mówi, że mnie nie opuści, że wie o tym iż mam problemy, ale ja wiem o tym, że długo się nie da żyć z taką osobą jak ja. Mam plany związane z nim na przyszłość i on też, bo mówi, że chcę ażebym kiedyś była matką jego dzieci, ja też tego chcę, ale boję się, że moje zachowanie to zniszczy. Każdy kontakt jaki ma on z innymi dziewczynami sprawia, że w mojej głowie roją się różne sceny np. to iż jakaś go omota swoimi wyglądem czy tym co mówi, a tego bym nie przeżyła. Chcę wybrać się z tym problemem do psychologa, bo sama nie umiem sobie z tym poradzić, myślałam też o szczerej rozmowie z partnerem, pomimo tego, że już to robiłam myślę, że do końca nie rozumie mnie w czym rzecz, ale jednak nie wiem jak to mu powiedzieć, opisać, nie wiem jak mu to uzymysłowić, co by mi pomogło aby wyleczyła się z tego. Próbowałam sama sobie wystawić diagnozęi według mnie boję się odrzucenia, odtrącenia, tego że inni są lepsi ode mnie pomimo że osoba którą kocham mnie zapewnia o tym, że jestem najlepsza. Bardzo proszę o pomoc, bo jesteśmy razem już ponad 3 miesiące, wcześniej spotykaliśmy się jakieś 2 miesiące na okrągło, a ogólnie znamy się od roku, dodam że jesteśmy nierozłączni i planujemy razem zamieszkać we wakacje.

Skoro masz taki problem i zdajesz sobie z niego sprawę to nie jest źle. Jesli zdecydowałaś pójść do psychologa to powiedz o tym chłopakowi, a może pójdzie z Tobą i łatwiej będzie mu zrozumieć. A jak nie będzie chciał iść to nie zmuszaj.

On jest za tym żeby iść ze mną, w tej sprawie nie ma problemu, ale wcześniej chciałabym z nim porozmawiać i ująć ten problem w taki sposób żeby to zrozumiał. Nie wiem jak to ująć, nie wiem czy po prostu powiedzieć, że każda dziewczyna z którą rozmawia sprawia, że robi mi si ę gorąco i chcę ją "zabić" na miejscu czy powiedzieć to przez ogródki.?

Dodam, że najdłużej wytrzymuje tydzień żeby się nie przyczepić o jakąś dziewczynę ;/zawsze się jakaś znajdę .Wiem , że to jest chore i chciałbym pokazać, że mu ufam, ale coś mi nie pozwala;/

jak najszybciej do lekarza bo skonczy sie tak , ze facet zostanie z nożem w plecach

No chyba tak, dlatego chcę działać póki jest szansa ;)

Najwazniejsze, ze zdajesz sobie z Tego sprawe Bedzie ok oani doktor pomoze moze cos przepisze i wszystko bedzie w porzadku

dzięki wielkie za poradę ;)

a ja odradzam lekarzy:P

Uważasz, że to nie jest dobry pomysł ? ;)