Odbiłam żonatego i...

pocieszaja się nawzajem, bo obydwie są niepewne jutra... Magdalenn och coś nie mogę uwierzyć w tą twoją przedsiębiorczość, wydaje mi się ze stałaś się przedsiębiorcza jak pojawił się starszy pan z kaską:)) czyli kotku twój "butik"( nie używa się już tego słowa) jest własnością twego pana. figi32- żal mi cię jesteś mega zdesperowana, obawiam się ze cie nikt nie chciał i złapałaś jakies ochłapy po kimś. zresztą pisałaś ze wynajmujesz kawalarkę , nie zarabiasz duzo, czyli zlapalas pana z kasa i wszystko robic by go nie stracic. jednym słowem dno.

szkoda Twoich slow i Twojego tlumaczenia. One nie zrozumieja i nawet nie chca tego zrozumiec. Prawda jest taka, ze ,,prawie,, kazda kochanka dazy do tego zeby zajac miejsce zony ,zdobyc i usidlic misia. To jest ich cel , nawet po trupach. Dopiero pozniej jak juz sie jednej czy drugiej uda zaczyna myslec , trzas majtkami i pilnowac kochasia , bo wszak wie jak go zdobyla. Jedynym sposobem na zrozumienie tego to przekonanie sie na wlasnej skorze . Ja uwazam,ze zawsze sie odpowia za swoje czyny i te , ktore robia to z premedytacja kiedys tez z to odpowiedza.

Moze zapłacą ale w innym życiu .Takie panny maja sie dobrze .Sa skrajnymi egoistkami i zawsze będą tylko i wylacznie myślały o sobie .Wiec nie liczcie ,ze nie zbuduja szczescia na nieszczęsciu innych .Bo zbuduja .Trwałe szczęście dla siebie .Dlatego ,ze jak ten Wasz maz nie bedzie pasował takiej to znajdzie sobie następnego misia .A nawet jezeli zestarzeje sie to będzie tylko dzidzia piernik zapatrzona w siebie .I nieważne ,że wszyscy bedą sie z niej śmiali .Ona i tak nikomu nie uwierzy .Powie ,ze jej zazdroszcza pieknego wygladu :)

Laski dziwi mnie, że takie szczęśliwe jesteście a tu piszecie. Magdalena najbardziej szczęśliwa, a pojawia się prawie na każdej stronie zapewniając o swoich racjach. Wydaje mi się, że sama próbujesz przekonać wszystkich i siebie samą o swoim szczęściu. Szczęśliwi ludzie nie muszą o tym przekonywać całego świata i na każdej stronie bronić tego na kafe. Starlight natomiast czuje, że jest nie fair, coś jej nie gra a nie wie co. Wie, że powinna mieć wyrzuty sumienia więc pisze o tym jak jej fantastycznie i źle za razem, byleby tylko ktoś poklepał ją po ramieniu i powiedział "to nie Twoja wina". Tyle wystarczy by utwierdzić ja w przekonaniu, że dobrze robi i nie jest zepsutą osobą, po czym z radością stroi się i idzie na miasto pokazać się ze swoim nowym - czyimś mężem. Figi komentować nawet nie będę, bo nie do końca wierzę, że to prawdziwa osoba, a raczej wymysł znudzonego internauty, który zbija się w ten sposób z obydwu wcześniej wymienionych Pań.

Jak niewiele niektórym wystarczy do szczęścia. Gdybym ja miała być jakimś sposobem kochanką, to bym chyba ze wstydu z domu nie wychodziła. A te chełpią się tym, paradują z cudzymi mężami po mieście, jedna chodzi do żony pokazać kto tu rządzi. Laski macie po 25 lat! Co w Waszym życiu poszło nie tak, że takie jesteście?????

patologia jaka widzieli w domu innej opcji nie ma

Teraz jest super, ale ciekawe jak będziecie śpiewać, kiedy minie ten rok, dwa pięć? Czy w ogóle którejś z Was uda się pobić staż tej nigdy nie kochanej żony, a jeśli tak, to czy nadal będziecie takie szczęśliwe? A może wtedy to WY będziecie w opowieściach faceta, tymi nigdy nie kochanymi żonami, z którymi się jest z przyzwyczajenia?

ja tam sie nie dziwie babom 30++ ciezko o normalnego faceta. Ale te gowniary po 25 lat to przeciez kpina ta magdalena jej "maz" przy dobrych wiatrach moglby byc jej ojcem :D. A ona wypisuje tutaj o wielkiem milosci i tym "jedynym".

loza psycholozki oj slaba z ciebie psycholozka, jesli uwazasz mnie za "wymysl znudzonego internauty" :)

pierwszy napisalem , ona/on takie bzdury wypisuje na innych topach ze zostaja tylko opcje (opozniona/po zawodowce/prowo gimnazjalisty)

przepraszam jakie bzdury?

nie jestem po zawodowce, mam srednie wyksztalcenie, ochlon kolego

który ma żonę od 7 czy więcej lat. Jest znudzony, w związku pojawiła się rutyna, żona zajęta dzieckiem ma mniej czasu dla siebie. I wystarczy że taka Starlight25 czy inna c*pkę pokarze to już pies leci, bo przy żonie trzeba się niestety starać a tu ma się rozrywkę za free. Wystarczy jej rzucić tanią bajkę jaki to nieszczęśliwy jest z żoną,której nie kocha a już kochanka go przygarnie. Też nie sztuką jest poderwać dziadka jak Magdalena. Żona swoje lata ma, opatrzona z każdej strony a tu nowe, młode mięsko. Nie cieszyłabym się będąc jego druga żoną, widząc jak postąpił z pierwszą. Ale zainteresować sobą faceta 25-30 na poziomie jest już ciężko. Oczywiście, że są wolni faceci, ale Ci faceci wiedzą czego chcą i taką machającą przed nim c*pkę to wyśmieją. Taki facet potrzebuje towarzyszki do rozmowy, z zainteresowaniami, z pasjami, z wiedzą, na równym poziomie intelektualnym. Zanim się zwiąże na stałe dokładnie się przypatrzy, a nie rzuca się jak desperat na pierwszą lepszą. Dlatego jeśli masz niewiele do zaoferowania lepiej być kochanką. Wystarczy pomachać pupą, pokazać to i owo.

cyt:,, I wystarczy że taka Starlight25 czy inna c*pkę pokarze to już pies leci, bo przy żonie trzeba się niestety starać a tu ma się rozrywkę za free. ,, ---trzeba dodac ,ze wlasnie wtedy kochanki sie bardziej staraja niz ten ,,nieszczesliwy ,,misio. Daja z siebie wszystko , daja robic ze soba wszystko . Na kazde zawolnie , w kazdej pozycji i w kazda dziurke,zeby misio myslal ze sa boginiami seksu , a zonki przy nich to miernoty. I wlasnie tym seksem trzymaja przy sobie misia. Facetom chodzi szczegolnie o ruchanie , kochanki sie zakochuja i dajac z siebie wszystko nie potrafia juz zrezygnowac i rywalizuja z tymi zonami , z ta roznica ze rywalki-zony , nie wiedza ze maja wroga. Nierowna walka. Misio nie potrfi zrezygnowac z dobrego seksu , bo zona zmeczona i tak ciagna te romanse.Zdarza sie ,ze sie angazuja , ale w glownej mierze dlatego ,ze kochanka nie odpuszcza, ciosa kolki na glowie i grozi ,ze seksu nie bedzie . A pies -misio z jezykiem na brodzie nie potrafi zrezygnowac z dupczenia. Dopiero potem sie budzi z reka w nocniku i albo w to brnie albo definitywnie zryw. Roznica jest taka, ze facet mysli palka, chce sobie na boku poruchac bez zobowiazan , a kochanka juz wtedy zarzuca siec . Nawet jezeli wie ,ze misio i ona to tylko seks to i tak w glowie ma plan jak go zatrzymac . A misio nie jest tego swiadomy .

i mogę powiedzieć, że żona jeśli jeszcze nie jest to będzie Ci wdzięczna za uwolnienie jej od takiego męża. Ja jestem! :) Oczywiście nie byłam jak się o wszystkim dowiedziałam, ale teraz mam nowego męża, którego jestem pewna, który kocha mnie i moje i nasze dzieci. Z kochanki się śmieję, bo walczyła o byłego jak lwica, odszedł ode mnie do niej a z tego co wiem historia się powtórzyła. Swoją kochankę, przepraszam, już żonę też już zdradza. Sama widziałam go na mieście obejmującego jakąś blondi, a jego żonka to ruda wiewióra :D On specjalnie jak widziałam się z tym nie krył, natomiast wiewióra nadal myśli, że pana boga za nogi złapała. I jest dumna że udało jej się mi męża odbić. Gdybym wiedziała, że tak się sprawy potoczą, sama bym kochance dopłaciła, żeby mojego ex sobie wcześniej zabrała:) Co do opisanej sytuacji, myślę, że na razie żona przeżywa. Ale bardziej myślę przeżywa stratę ojca dla dziecka niż męża. Jej wyświadczyłaś przysługę, ale dziecku zrobiłaś krzywdę. Bo nawet u mnie, pomimo, że dzieci mojego obecnego męża bardzo lubią, wiem, że tęsknią za ojcem :(

Chyba nie wiesz, czym się różni sklep od butiku. Butik jest to słowo, które nadal się używa, jednak nie wiele ich jest w Polsce. Boutique są to małe luksusowe sklepiki, których towar nie jest oparty na masówce. W butikach sprzedaję się rzeczy od jednego projektanta bądź marki, których nie kupisz w żadnym inny mieście. A do biznesu, który był moim pomysłem dołożyli się rodzice+ plus moje pieniądze odłożone ze stypendium naukowego i pracy we Francji podczas studiów. Nie krytykuj, skoro nie wiesz jaka jest/była moja sytuacja.

gooooo tutaj masz linka do tematu Katarzyna W. http://f.kafeteria.pl/temat.php?id_p=5167740&start=90

figa32 jest albo prowokacją, albo wyjątkowo nieinteligentną kobietą. Już sam sposób jej wysławiania się jest śmieszny.

jak się dba tak się ma:). Jak jesteście zrzędzącymi, rozczapirzonymi babami, to nie dziwcie się że facet od Was ucieka:) Mężczyźni lubią kobiety młodsze (pomijając wygląd bo to jest oczywiste), za ich życiową energię, radość, beztroskosc i bardzo często :dziewczęce, infantylne zachowanie:) Tyle w temacie:)

I to Wam mówi 38 letni, dojrzały, wykształcony facet;0 Miłego wieczoru;)

do wyjatkowo inteligentej osoby z gory: sama chyba jestes prowokacja albo masz paranoje

Oczywiscie, ze butik to slowo ktorego sie uzywa. Ale co moze o tym wiedziec kobieta, ktora ostatni raz na zakupach byla kilka lat temu.

figo32;) musisz wiedzieć, że samą dupą nie zatrzymasz przy sobie faceta. Masz jakiekolwiek ambicje, oprócz wyuzdanego seksu z żonatym facetem?

A tak na marginesie, to faceci nie lubią wyrachowanych kobiet, a z tego co piszesz jesteś bardzo wyrafinowana. Mężczyźni wyczuwaja fałsz

kokoloko32 : wiem, ze mezczyzni nie lubia wyrachowanych kobiet:) sam ich nie lubie, bo klamczuche wyczuwam na kilometr:) Ok, osiagnalem to co chcialem, wiec sie ujawniam:) Figaa32 jest to postac fikcyjna wymyslona przeze mnie. Wystepuje tu pod zupelnie innym nickiem (macius234543). W wolnych chwilach pisze powiesc kryminalna i pracuje aktualnie nad postacia, charakterem jednej kobiety, wlasnie wyrachowanej kochanki bez zasad. Dziekuje za udzial w zabawie, naprawde mi wszystkie pomoglyscie. Juz wiem mniej wiecej jak ta osoba ma wygladac, co powinna mowic, a czego nie mowic i jakie mniej wiecej emocje bedzie wzbudzac. Aha i prosze sie nie gniewac:)

moj facet jest po rozwodzie..nie rozwalilam jego malzenstwa, on zdradzil byla z inna... w tym czasie kiedy byla z ta druga, wpadli...zwiazek ich wogole byl beznadziejny, nawet nie wiem czy to zwiazkiem nazwac, zaprzyjaznil sie ze mna..i zakochal...zakochalismy sie z wzajemnoscia, ale juz tej drugiej nie zdradzil...poprostu zostawil..nie kochal jej wiec ciezko mu to nie przyszlo.. jestem z nim 3 lata, kochamy sie bardzo.. jest strasznie troskliwy, wiem ze mnie kocha.. i daje mi poczucie ze naprawde jestem dla niego najwazniejsza, planujemy slub... jestesmy szczesliwi, ale pomimo tego i tak musze przyznac ze zwiazek z rozwodnikiem, czy facetem ktory ma dzieci nie jest latwy, czy rozbijasz czyjas rodzine czy nie...musisz miec silne nerwy... zaakceptowac pewne rzeczy..wiec sie czasem zastanawiam czy pomimo iz go tak kocham weszlam bym drugi raz w ten zwiazek te 3 lata temu..pozdrawiam

Łooooo co za debil!!!! Nie wierzę, że piszesz powieść kryminalną, jesteś zbyt głupi na napisanie jakiejkolwiek książki. W dodatku masz fatalny styl wysławiania się,

Tak, to byl celowy jezyk prostej kobiety po maturze:)

Wierzyc nie musisz, bo to nie ma zadnego znaczenia, ale dziekuje za udzial w zabawie:)

prosta kobieta po maturze?? To trzeba było wymyślić prosta kobietę po podstawówe. Serio ne wierzę, że piszesz jakąkolwiek powieść