Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Pancerna kołdora

Odwiedziłam dzisiaj piekarnię i kupiłam rogala...

Polecane posty

Gość łódka bols
poszłabym tam i im to pokazała co za goowno sprzedają :o

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość łódka bols
następnie językiem zaprowadzilabym ich penisy do szczytu rozkoszy i w kulminacyjnym punkcie odwróciłabym sie na pięcie i wyszła zostawiając piekarza z uczuciem niedosyty :O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość łódka bols
haha bez przesadyzmu podszywku :classic_cool:

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość łódka bols
a czy czasem szczyt rozkoszy to nie punkt kulminacyjny? przeczysz sam sobie podszywie :classic_cool:

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Kiszony ogorek ze słoika
niestety nikt nie jest perfekcyjny i nawet w piekarni raz na 100 taki rogal sie moze zdarzyc. Normalne.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Kiszony ogorek ze słoika
niestety nikt nie jest perfekcyjny i nawet w piekarni raz na 100 taki rogal sie moze zdarzyc. Normalne.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość łódka bols
tzn tak, w sumie to nie wina sprzedawczyni tylko piekarzy. sama kiedys znalazłam sznurek w ciastku francuskim. poszlam ze złością, ale rozumiem, że kobita która mi to sprzedała nie miała w tym winy. dała mi drugie, ale juz nie miałam ochoty na nie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Kiszony ogorek ze słoika
wina piekarni i tych co rozrabiają ciasto przede wszystkim. Czasami wrzucajac ciasto do mixów w ktorych sie ono miesza jest mozliwosc ze cos tam wpadnie np. sznurek od worka itp. Jeśli się zauwazy to wycofuje się całe raki i blachy z tego mixa, ale jesli nikt się nie kapnie to idzie to dalej. Nikt nie jest perfekcyjny i kupujac zywnosc przetwarzaną zawsze trzeba liczyc sie z tym ze moze sie takie cos przytrafic.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość łódka bols
masz racje, mimo wszystko przez takie cos tracą klientów.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Kiszony ogorek ze słoika
uwierz mi że nie tracą. Jeden klient w tą czy w tą nie robi problemu bo piekarnie-sklepy zazwyczaj maja stałych klientow. A piekarnie zaopatrujace sklepy w pieczywo wspolpracują z wieloma firmami i 10 klientow w jednym tylko miescie nie robi roznicy. Poza tym takie rzeczy zdarzaja sie tak rzadko ze naprawde nie stanowia roznicy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Kiszony ogorek ze słoika
a, i osobiscie poszla bym do tej piekarni i powiedziala ze wzieli dostawe z surowym ciastem. Byc moze wyszlo tego więcej. Lepiej uprzedzic :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość łódka bols
zdaje sobie z tego sprawe, ale mimo wszystko juz u nich nie kupię.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość sdcwcwedwefdawd
pracowalam kiedys w fabryce i w gumach do rzucia znalazlam śrubę. Nie wiadomo jak ona sie tam znalazla, powinna być w maszynie od cukierków, zginęła im, pamietam, jaka była panika jak nie mogli jej znaleźć i ulga gdy im ją dałam tak wiec człowiek to tylko czlowiek, to nie maszyna która jest nieomylna, wiec trzeba przebolec i zapomniec, ja dziś znalazlam jakąś harmonijkę w smietance w proszku :-P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość sdcwcwedwefdawd
rety do Żucia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Kiszony ogorek ze słoika
Rozumiem, jednak nie ma piekarni w ktorej takie rzeczy sie nie dzieja. Dzieja sie w kazdej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×