Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość pierdolnięcie z przytupem

wszystko mi się sypie.

Polecane posty

Gość pierdolnięcie z przytupem

zawalam studia, bo straciłam kompletny zapał do tego kierunku, a to końcówka trzeciego roku więc nie warto rezygnować jak już mniej niż więcej zostało do skończenia, przyszłość sobie przy okazji zawalę, bo nie wyobrażam sobie pracy w zawodzie i wiem że nigdy nie będę pracować zgodnie ze skończonym kierunkiem, wali mi się związek, mój facet nie poświęca mi już tyle czasu co kiedyś, a właściwie nie poświęca go w ogóle, pada mi zdrowie, bo wiecznie coś mi dolega i latam po lekarzach, nie mam pieniędzy, bo rodzice mają problemy finansowe, a z ostatniej pracy wyleciałam, żyć mi się nie chce :( piję wódkę już piąty dzień, nie do stanu upicia, ale cztery kielichy na rozweselenie, chyba się uodporniłam, bo teraz to już mi nawet to nie pomaga. ja pierdolę, po chuj ja żyję w ogóle 😭

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pierdolnięcie z przytupem
ten brak zainteresowania mnie nie dziwi, bo całe życie wszyscy mnie olewają, więc niech modełe usunie ten temat, bo po co ma marnować ważne miejsce w przestrzeni internetu :(🖐️

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość C'mon De
Ej dziewczyno nie ma co się dołować... inni mają gorzej:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
no to chyba trzeba wlaczyc silniki na pelna pare i zaczac ten bajzel ukladac?? Jak myslisz??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pierdolnięcie z przytupem
nie przeczę, że są osoby z większymi tragediami życiowymi, ale mimo wszystko jest mi ciężko samej ze sobą i z całym moim życiem, bo nic mi się nigdy nie układa :( facet też miał być dosłownym błogosławieństwem, czułam się jakbym złapała boga za nogi i to trwało 8 miesięcy, teraz on powoli znika z mojego życia wmawiając mi że wszystko jest dobrze, ja pierdolę, życie nie ma sensu. jara mnie mięsny jeż, współczuję, bo przez taki brak zapału człowiek jeszcze bardziej niszczy sobie życie 😭

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pierdolnięcie z przytupem
Coralick, wiem to i robię wszystko żeby znaleźć w sobie chociaż 1% potrzebnej mocy, ale odkąd zaczęła się wiosna to ja mam coraz mniej energii na cokolwiek. mam nadzieję, że jutro ruszę dupę i chociaż ćwierć z tego sobie poukładam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość C'mon De
heh... ja też myślałam jak poznałam mojego byłego że Pana Boga za rogi złapałam, ale niestety nie udało się, moje studia też mi się nie udały i z pracą również...ale jeszcze trochę tej nadziei mam że kiedyś się chyba uda coś z tego życia posklejać...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
nie musisz ukladac od razy czwiartki. Po co?? Zeby sie okazalo ze nie dalas sobie rady z cala cwiartka? Zniechecisz sie jeszcze bardziej!! Zacznij kazdy dzien badz tydzien jedna zalatwiona sprawa... Za kazdym sukcesem bedziesz rosla we wlasnych oczach.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a zeby to h strzelil
Rozpadł sie mój kilkunastoletni związek, pieprzy mi się z pracą, znajomi mnie wystawili wiec piję sobie wino sama.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pierdolnięcie z przytupem
dobrze wiedzieć, że nie tylko ja mam takie rozterki jeśli chodzi o szkołę, bo czasem czuję się jakbym była sama na świecie i wymyślała sobie problemy :P C'mon De, nadzieja jest najważniejsza więc dobrze że ją masz, jeszcze trochę optymizmu by się przydało i wtedy można świat zdobywać, więc tego ci życzę, żebyś wszystko jakoś poukładała i była szczęśliwa. Coralick, masz rację, bo im większe wymagania stawiane sobie tym bardziej zaboli porażka, więc rzeczywiście zacznę od tego o czym mówisz, dziękuję :) a zeby to h strzelil, ja też w samotności piję, więc wypiję za twoje powodzenie przy okazji, wystarczy że ja mam wiecznie pod górę, więc oby wam się układało jak najlepiej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość C'mon De
Ja Tobie również życzę więcej wiary w życie i żebyś nie musiała topić smutku i trudności w alkoholu, bo są na to inne mniej szkodliwe sposoby:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pierdolnięcie z przytupem
dziękuję, od jutra biorę się za siebie, flaszka poleci pierwsza ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a zeby to h strzelil
Ja też mam wrażenie, że zawsze cholera wiatr w oczy. Nie jestem z tych, którym wszystko przychodzi łatwo gładko i bez problemu, chociaz chyba takie sprawiam wrażenie. Ale jakoś tak to jest, że zawsze coś się spierdoli. Ostatnio doszłam do wniosku, że chyba nie da się w życiu iść na skróty i teraz płacę za moje wybory, które były najprostsze ale niekoniecznie najlepsze. No nic, wińsko tylko pozostało i uczyć się na błędach. Ach no i oczywiście też chętnie wypije za zdrowie tych, którym się wszystko pieprzy chociaż byłoby fajnie gdyby chociaż wam sie nie pieprzyło :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość C'mon De
ja z racji tego że nienawidzę wódki, wolałam przepłakać kilka nieprzespanych nocy, pomarudzić trochę i ogarnąć się po 3 m-cach.. Dzisiaj już jest lepiej bo zapomniałam o tym jebanym 2011 roku;/ ale czasem przyjdzie fala słabości nie powiem że nie...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×