czy niezazywanie hormonow po laparoskopi=porwot torbieli i endometriozy????

asiaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaa Stwierdzo u mnie endometrioze 4 stopnia po laparoskopii przepisano po operacji visanne-bez sprawdzenia poziomu hormonow,tak ooo a ja nie chce tego brać czy to absolutnie konieczne? kto tez tak miał? mam 29 lat i dopiero teraz stwierdzono edometrioze przez przypadek to przez te wyszystkie lata było ok? nie chce truć sie chemią czy ktoś jeszcze truł sie tym świnstwem> jestem juz 2tydzuen po laparo i mam to visanne w domu ale jak czytma ulotke to nie łykne tego gowna i to jeszcze przez pol roku mam to brac a potem co?

Ja też mam endometriozę. Niedawno zostałam zoperowana. Przed operacją jak i po biorę Atywię, czyli zwykłe pigułki antykoncepcyjne, opakowanie po opakowaniu bez siedmiodniowej przerwy, żeby zatrzymać miesiączkę. Ja również nie miałam badanych hormonów, a to dlatego, że nie jest to konieczne. Hormony zawarte w preparatach hormonalnych całkowicie zastępują twoje własne hormony. Twoje jajniki w tym czasie nie pracują. Nie produkują własnych hormonów ani nie jajeczkują. Również żeby zapisać Visanne nie trzeba sprawdzać poziomu hormonów, bo hormony zawarte w Visanne całkowicie wypierają twoje własne hormony (tak jak we wszystkich pigułkach hormonalnych). Visanne zawiera tylko jeden składnik - syntetyczny progesteron (dinogestum), przez co twoje jajniki przestają pracować a we krwi krąży tylko progesteron. Estrogen i testosteron są całowicie wyparte z organizmu. Brak estrogenu jest korzystny w endometriozie, bo nie dopuszcza do rozwoju nowych zmian endometrialnych, a składnik Visanne ma również działanie przeciwendometrialne - wpływa na zmiejszenie istniejących zmian. Skutkiem ubocznym jest jednak wystąpienie menopauzy (z powodu braku estrogenu) i wszystkich objawów z nią związanych. Dlatego ja nie zgodziłam się na Visanne, bo bałam się złego samopoczucia, depresji, odwapnienia kości, choroby żył itp. Jednak nie chciałabym również zostać bez leczenia, bo jest większe ryzyko nawrotu choroby. Dlatego biorę Atywię. Zawiera ten sam składnik, co Visanne (Dinogest) plus minimalną dawkę estrogenu - za małą żeby przyczynić się do rozwoju endometriozy, ale wystarczającą, żeby utrzymać moje ciało w dobrej kondycji. Poza tym, nie miesiączkuję, co również ma korzystny wpływ na endometriozę. Nie jestem lekarzem, ale nie radziłabym ci zostawać całkowicie bez leczenia, bo leki hormonalne jednak hamują w pewnym stopniu rozwój choroby i nawet jeśli nie zapobiegną nawrotowi, to na pewno go opóźnią.

ja tam jezdem mondrzejsza od lekarzuf :)

Ja miałam torbiela 12 cm na 24 wycięli mi go wraz z jajnikiem jajowodem od pół roku jestem na tabletkach anty żeby nic się nie tworzyło na drugim jajniku ponieważ mam duże skłonności do torbieli. Przez miesiąc po operacji nie brałam nic i już zdążyło mi coś narosnąć na drugim ale się wchłonęło dlatego wolę i muszę stosować terapię hormonami

dziewczyny a ja biore visanne i wiecie co Wam powiem, czuje sie cudownie !! Naszywam je pigułka szczęścia i boje się momentu kiedy bede musia je odstawić... mam siły, chęci do życia i tyle wigoru jak nigdy, jestem szczęsliwa, kolezanki się pytaja "co ty bierzesz..." A przyznam się, ze jak przeczytałam listę ze skutkami ubocznymi, to miałam wątpliwości, dwa tygodnie się zastanawiałam co zrobić, wiem, że dobrze wybrałam, brzuch nie boli a ja tryskam energią i szczęściem, Pozdrawiam

Witam, jestem w takiej samej sytuacji co autorka postu. Usunięto mi torbiel endometrialną, teraz mam brac visanne a pozniej anty z dienogestem, z tym ze torbiel urosła mi podczas przyjmowania atywii.. Czy w takiej sytuacji przyjmowanie tych lekow ma sens?