plamienie implantacyjne - jeśli nie to co?

Witam, w 8 dniu wyższych temperatur podczas badania szyjki macicy zauważyłam krew na palcu. Nie była to "żywa, czysta"krew, a raczej krew rozcieńczona ze śluzem, tak mi się wydaje w każdym razie - sama krew była by ciemniejsza. Po kilku godzinach zaobserwowałam już tylko brązowawy śluz w środku. Pomyślałam, że to plamienie implantacyjne. W 9 i 10 dniu przytrafiło mi się to samo. Czy może to być jednak nadżerka? Czy zwykłe badanie szyjki macicy (bardzo delikatne) może spowodować krwawienie z nadżerki? Nigdy wcześniej mi się to nie przytrafiło, a szyjkę badam 4 miesiące.

ja po zajsciu w ciaze plamilam i to dosc dlugo bo do 2 miesiecy tez bardzo sie balam ale lekarz uspokajal ze to normalne

wsadzała palców do pochwy to nawet byś tego nie zauważyła.Może od tego pchania coś sobie podrażniłaś-o tym nie pomyślałaś??

Absolutnie nie od tego.. Obserwuję szyjkę macicy już od dawna i nie da się jej uszkodzić poprzez jej delikatne dotknięcie (gdyby miało być inaczej, to podczas stosunku chyba by się fontanna krwi lała;) Moje pytanie to , czy mając nadżerkę, można spowodować jej krwawienie właśnie przez taki dotyk..

jakbyś miała nadżerkę, którą podrażnia coś takiego, to krwawiłabyś tym bardziej podczas stosunku. :) Obstawiam implantację.

Było by super :) Ale i tak gdzieś tam z tyłu głowy mam myśl, że jeśli to nie impement. to będę musiała się tym zająć (ginekolog).