Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość mama razy dwaaa

Urodzilam dziecko i corka jest bardzo zazdrosna,i oddalila sie od nas

Polecane posty

Gość Armatorka
Powodzenia i cierpliwości :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja nie uważam żeby najodpowiedniejsze było zostawianie malucha i biegnięcie na każde skinienie dziewczynki. Ona musi zrozumieć, że mama musi teraz podzielić uwagę między ich dwójkę. Oczywiście musi czuć, że jeśli znajdzie się w prawdziwej potrzebie to mama jej pomoże, ale rzucanie wszystkiego bo córka ma akurat taki kaprys nie jest rozwiązaniem. Ja myślę, że czas tu dużo zmieni. Oczywiście nie możesz siedzieć z założonym rękami i czekać aż "samo się zrobi". Rób wszystko to co dotychczas. Rozmawiaj, tłumacz, staraj się zbliżyć do córki. Może kiedy mały śpi zajmij się jakimś bardzo ciekawym zajęciem. Nie wołaj córki do zabawy tylko pokaż jej, że sama coś robisz, coś,, co mogłoby jej się spodobać. Może wtedy do Ciebie przyjdzie, przełamie pierwsze lody, swoje opory. Trudno powiedzieć co to może być. Wszystko zależy od upodobań małej. Czasem z dziećmi tak jest, ze próbują nas ukarać- "Ty nie chciałaś przyjść do mnie kiedy Ciebie wołałam, to ja teraz nie chcę się bawić z Tobą". Nie wołając jej do zabawy dasz jej możliwość wyboru, może wtedy zapomni o swoim buncie. Ponadto dziewczyny niektóre dobrze tu podpowiadają- młodsze dziecko podrzuć komuś- ojcu,, babci, cioci a starszej zaproponuj wspólne spędzanie czasu. Stopniowo do zabaw z nią zacznij wprowadzać małego.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość louigyflg
Ja tak sama miałam i prawdę mówiąc do dziś siostry nienawidzę ;) Nie mam z nią kontaktów od kilku lat, nawet nie wiem gdzie mieszka, czy ma męża/dzieci. Zupełnie mnie to nie interesuję. W moi przekonaniu zabrała mi rodziców i za to stała się oim wrogiem i podejrzewam ze będzie az do śmierci.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mama razy dwaaa
Ona tak mnie karci napewno jak napisalyscie.Gdy zajmowalam sie malym i mnie wolala a nie moglam przyjsc sie z nia pobawic ,wtedy gdy ja chcialam z nia sie powyglupiac czy potrzebowalam jej pomocy w ten czas ona mnie odpychala, a masz niedobra mamo .Maz z corką i malym wroci dopeirona wieczor, dal mi wolne caly dzien a sam dzieciaki zabral i sie nimi zajmuje dzisiaj prze caly dzien:)Skorzytam napewno z waszych porad

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Mi też niedawno urodziło si.ę drugie dziecko ale na szczęście nie mamy takiego problemu. Może zanim mały się urodził poświęcałaś jej bardzo dużo czasu? bo nasz mały od zawsze dużo bawił się sam, więc jemu pojawienie się siostry dużo nie zmieniło. Ale on z natury jest ugodowy. Jak urodziła się mała to pokazywaliśmy mu, ze nie tylko on robi coś dobrego dla niej, ale ona dla niego też. Ze szpitala wróciliśmy z prezentem dla syna, który "wybrała mu siostra". Ponadto czasem przed karmieniem dwała mu "buziaki" (szukając piersi muskała go ustami)i pokazywała tym jak go kocha. młody by tym zachwycona. Starałam się od początku robić z nimi wspólne rzeczy- karmiąc ją czytałam mu książki czy układałam z nim puzzle. Jak młody mia ochotę pozwalałam mu się wykąpać w jej wanience czy pobujać się w jej foteliku czy przejechać się w wózku. Dzięki temu kojarzy też siostrę z różnymi "atrakcjami". Nie wiem jak dokładnie postępowałaś z córką, ale czasem takimi małymi kroczkami można wiele osiągnąć.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Przepraszam za wypowiedź bez składu i ładu ale właśnie młodsze moje dziecko było dzisiaj wyjątkowo uciążliwe i dopiero znalazłam chwilę na przerwę:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×