Moja teściowa nie zgadza się na naszą datę ślubu

Miał być w maju w następnym roku. Ona twierdzi, że do tej pory nie uzbiera kasy a chce zaprosić bardzo dużo osób. Nie uzbiera kasy bo w tym roku chce się budować i twierdzi, że nie da się tego przesunąć. Nie poprosiła nas o przesunięcie daty tylko obrażona powiedziala ze wszystko ustalone bez niej (czyli nic) ona ma dać tylko kasę i dowidzenia. O tą kasę nikt nie prosił co więcej wolałąbym ja calkowicie wylaczyc z przygotowan bo się boję jej mieszania. Ale moj facet prosi zeby na nia zaczekac. Kaze nam przesunac to z maja na wrzesien, niby 3 miesiece. Tyle ze ja jestem nauczycielem. Nikt we wrzesniu nie da mi urlopu a fajnie po slubie byloby wyjechac w podroz poslubna. Moja najpozniejsza mozliwa data to poczatek sierpnia tyle ze to bedzie zdecydowanie drozsze niz maj czy wrzesien. To tez pewnie bedzie problem. Nie wiem co mam juz robic z tym fantem. Najchetniej wogole bym nie robila wesela jak ma mnie to kosztowac tyle nerwow ale moj facet sie nie zgadza :/ Jestem w kropce :/ Moze cos doradzicie?

to po co Jej słuchasz sam zaoszczedz

póki czas

To twój ślub czy twojej teściowej?

Twój facet będzie żył z tobą czy z mamusią?? Mamisynek i tyle-gdzie on ma jaaja?? Zwłaszcza że nie prosliliscie o kase....Sorry ale postawiłabym takiemu ultimatum- To ty masz być zadowolona-nie twoja teściowa i twój przyszły mąż musi to zrozumiec. Postaw ultimatum. Moja dobra rada :)

moj, ale im bardzo zalezy by zaprosic tych gosci bo byli u wiekszosci na weselach i chca sie odwdzieczyc.

źle to wygląda, popatrzcie co wyjdzie z połączenia upierdliwa tesciowa+narzeczony pantolfarz+nauczycielka, pięknie sie dobraliscie

A wy potrzbujecie pieniedzy od niej na wesele, jesli nie to nie musicie na nia czekac. W innym przypadku trzeba wesele przelozyc. Mi to wyglada nie na brak gotowki, ale mamuska sie boi ze synka straci, widac ze on tez ma problem odciac pepowine. Zastanow sie nad tym slubem radze ci