Jestem załamana !

Mam taka osobowosc ze ciezko mi sie z kims dogadac..Ciezko trafic na kogos z kim bym sie choc troche rozumiala.I trafil mi sie taki jeden,niestety mieszka 200km ode mnie.. :( ale tak dobrze mi sie z nim gadalo,poza tym w moim typie..No i napisalam dzis do niego a on że znalazł dziewczyne:/ normalnie sie załamałam...a mialo byc tak pieknie...wiem ze to naiwnie brzmi;/

A jaka stara jesteś?

17 mam skonczone

masz tu coś na pocieszenie: http://www.youtube.com/watch?v=chRkE6v32Cs

;(

no to przykre faktycznie dla Ciebie na pewno, ale dziewczyno! jestes taka mlodziutka!! jeszcze tyle chlopakow przed Toba, ze nie masz sie czym przejmowac. I to z blizszego otoczenia. Te kilometry nie daly by Wam szans na zwiazek

;-D:-D Buhahhhaha nie ma jak to Disco polo powala buhahhahah

Nie jestem pedofilem:O.Ja mam ponad 2 razy tyle:O.

disco polo to kwintesencja polskiej sceny muzycznej . . . . . . ....................TAK:D

też kiedyś trafiłam na takiego superidealnego - po jakimś czasie dowiedziałam się że ten dziad niedobry jest żonaty. na szczęście nie mam w zwyczaju rozpaczać przez facetów więc szybko go odchorowałam :)

heh mi sie podoba :D wiem ze niby tak ale ostatnio mam zla passe. Wszystko mi się wali , jeszcze teraz to..co za chuj z niego

ten właśnie jest(był?) taki niby dobrze wychowany,niesmialy,nieufny,ale cholernie pociagajacy przy tym.. fajnie z nim sie i zwyczajnie gadalo i flirtowalo..a on tak z dnia na dzien;/ moze mu sie przestalam podobac i nie wiedzial co wymyslic.. przeciez go nie sprawdze:(

ale chociaż tłumacze sobie że jest lojalny wobec niej... wiec jest tego jakis plus..

napiszcie cos:(

miej w doopie tego kolesia. Ja tez mialam takiego internetowego "przyjaciela" z ktorym mi sie swietnie rozmawialo a przy tym byl szalenie przystojny. Takze mieszkal na drugim koncu Polski. Po miesiacu moze troche dluzej zaczal mnie w chooya robic, obiecywal, ze bedzie na kompie i ze ze mna pogada, a tymczasem mnie olewal, po czym po miesiacu nieodzywania sie napisal mi ze : "znudzilo mu sie juz", "ze i tak ja nie bede do niego przyjezdzac, wiec to nie ma sensu" , on mowil ze by do mnie nie przyjezdzal bo sie uczy (zaocznie w weekendy co ktorys tydzien) Wysmialam go i przestalam sie definitywnie odzywac, on jeszcze CZASEM cos napisal, ale mialam to juz w nosie... Takze autorko nie przejmuj sie, mloda jestes znajdziesz kogos niedlugo :)

wiem ze nie powinnam ale dopiero stawiam male kroki w kierunku facetow a ten mnie tak zrazil... no i jak pisalam mi jest ciezko kogos znalezc:(

że nie powinnam sie przejmowac* ciekawe jak on sie z tym faktem czuje:) moze mial tylko nie wiem udawal ze nie ma, czy cos? i go przymusila.. juz sobie wkrecam..

albo moze jestem brzydka i tylko beke sobie robil..albo za dretwa w rozmowie..no chuj mnie strzeli zaraz;/;

no nie dowiesz sie już pewnie, niemniej jednak spróbuj o nim zapomniec, taka prawda, ze te internetowe znajomosci - szczegolnie z roznych miast. Nie dochodza nawet do skutku, bo tu potrzeba duzo wytrwalosci, zaufania i silnej woli. Masz dopiero 17 lat, swiat zaczyna stawac przed Toba otworem, idzie wiosna, pora zakochanych, byc moze niedlugo znajdziesz sobie kogos. :) Zycze powodzenia

no pewnie nie dowiem sie.. eh to już mam nauczkę,wiem że nie moge sie tak nakrecac i lepiej poszukac sobie kogos w realu..Dziekuje