Nie mam pieniędzy ani wyksztalcenia. Chcę zostać prostytutką :(

mam mature, slabo zdalam... Na studia mnie nie przyjeli. Nie mam kasy, pochodze z biednej rodziny ale rodzice nie dadzą bo nie mają. Ojciec jest na zasilku przedemerytalnym. Mama pracuje, zarabia niewiele. 1300zl do reki jako sprzataczka, nie pracuje w swoim zawodzie ze wzgledu na stan . Czynsz 380zl, woda 100,tv i 60zl, telefny kom, 4x 25zl, no i prad co pol roku. Raty za dwa kredyty. i gowno zostaje. Pracowalam dorywczo ale wywalili mnie bo nie jestem juz studentka i nie majaj . Chodze w starych ciuchach, spodnie ostatnie sie rwią. Nie mam kolezanek. Musze miec sponsora by jakos zaczac zycie,stanąc na nogi. Chodzic na korepetycje i dostac sie na studia, moze zalozyc biznes? Mam dwa pomysly. Jestem juz zdesperowana, chce tez pomoc rodzicom ,mama powinna jechc do sanatorium i wypoczywac w domu a nie zapieprzac jak osioł i robic nadgodziny mimo iz nie powinna.

Mysłałam, że premierem... :p No to co w tym dziwnego?

przeczytaj: http://facet.interia.pl/news-kim-sa-polskie-prostytutki,nId,594236

zostan sprzataczką, sprzatac prawie kazdy potrafi, 1300 zl do reki to nie tak malo. lepiej sprzatac niz zeby cie jakis obcy oblesny typ posuwal.