bez sexu . ile można?

kłade sie wygodnie na lozku ta na polsiedzaco... rozchylam nogi...zamykam oczy i najpierw delikatnie zataczam koleczka tak przez bielizne.... ja czuje wilgcs to wkladam reke pod majteczi i pieszcze sie do konca.... tuz przed szczytem lubie sobie wlozyc paluszka w pipe... mmmm.... slodko....

w pipę :( tak nieromantycznie :(

miało byc pipkę ale cos mi KKKKKKK nie chce sie w laptopie wciskać!!!!

a ty o czym myslisz?

że mua?

że co?

że o czym ja myślę? :D

no jak już jesteś to z chęcią poczytam jak ty to robisz!

mam opisać jak rozpędzam skórę? :D:D:D nie ma w tym nic szczególnie fajnego, takie tam w tę i z powrotem aż do strzału ;)

domyslam się.... ale o czym wtedy myślisz?

a to bardzo różnie. czasem o tym, że muszę nasmarować zębatki w rowerze :D a czasem o tym, że moje dłonie pieszczą gładką skórę gorących kobiecych piersi :)

błagam cie... myslisz o rowerze i ci staje!!!!

ja rano do łazienki zawsze z namiotem idę :D :D :D

i rano robisz rachunek sumienia co masz w ciagu dnia zrobic i sobie trzepiesz... a mowisz że cipa jest malo romantyczna :D

nie że tzipa, tylko pipa ;) i nigdy też nie twierdziłem, że walenie konia romantyzmem trąci :)

ale o rowerze.... no masakra!

wiem, wiem, nie jestem normalny ;)

ale wolisz mysleć o rowerze czy o kobiecie? Ja się wole zapytać ...rozumiesz...

no a jak myślisz? :D

hmmm... no nie wiem...moze te lancuchy to twoja pasja....

Z facetami jest znacznie gorzej sa dawcami.Jak na morzu to 3 miesiace nie raz.

nie raz czyli ile?

łańcuchy są moją pasją, ale nie fetyszem :D:D:D pokazałbym Ci to, o czym myślę, ale nie mogę tu wklejać linków, a moje teksty są za długie i kopiowanie ich na forum jest lekko bez sensu :)

czyli poeta tak? to napisz mi cos o sobie a ja to zrobie myśląc o tobie... co ty na to!?

nie poeta, raczej grafoman - zboczeniec :D

jeszcze lepsze... taki perwersik co?

ciut

podoba mi się.. to napisz jaki jesteś... co lubisz robic kobiecie...jakie cię pociągają i ja ci obciągają.... też rymuję a co!

ja piszę mową niewiązaną :D w sumie mam jeden tekst, który jest na tyle krótki, że wklei się w całości, chwilka :)

nie lubię tak publicznie, ale niech będzie ... Wieczór. Cisza. Przyciemnione światło. Siedzę w głębokim fotelu, w jednym ręku szklaneczka z bursztynową whisky, w drugiej tlący się papieros. Słyszę skrzypnięcie drzwi. Odwracam głowę. Wchodzisz do pokoju. Ubrana jedynie w czerwone kabaretki i buty na wysokim obcasie. Sterczące punkty brodawek celują wprost we mnie. Uśmiechasz się lubieżnie. Podchodzisz powolnym krokiem stukając obcasami o podłogę, zatrzymujesz się na środku pokoju i bezwstydnie sięgasz dłonią między nogi, rozchylając płatki swego kwiatu. Widzę, że jesteś mokra, wręcz ociekasz swoimi sokami. Nabrzmiałe wargi odciskają się przez oczka rajstop. Dociera do mnie zapach Twych perfum, mroczny, ciężki, zmysłowy. Uśmiecham się pod nosem, zaciągam się papierosem. - Nieźle - mruczę - naprawdę zajebiście. Ciekaw jestem co zrobisz dalej. Śmiało. Zaskocz mnie. Pociągam łyk whisky. Patrzę na Ciebie. Podchodzisz do mnie, bierzesz szklaneczkę, przykładasz ją do ust. Przełykasz. Pochylasz się nade mną i całujesz. Czuję wyraźnie smak whisky w Twoich ustach. Wsuwasz język głęboko w moje usta. Oddaję Ci pocałunek. Dłoń łapie Cię za pierś. Druga sięga do łona. Czuję wyraźnie jaka jesteś gładka, gorąca i mokra. Palce przesuwają się po uwięzionych w siateczce płatkach. Jeden z nich wsuwa się płynnym ruchem w cipkę. Przymykasz oczy i mruczysz jak kotka. Stoisz przede mną pochylona, z wypiętym tyłeczkiem, mój palec masuje Twoją cipkę, druga dłoń pieści piersi. Podszczypuje sutki. Oddychasz głębiej i szybciej. Na policzkach zaczynają pojawiać się delikatne rumieńce. Do cipki wsuwa się drugi palec, masuję Cię głęboko, sięgając prawie do samego końca. Ręka, która do tej pory bawiła się piersiami przesuwa się na plecy i w dół. Palce przesuwają się między pośladkami. Docierają do cipki i na chwile dłonie zamieniają się miejscami przy masowaniu Twego wnętrza. Po kilku chwilach znowu zamieniam dłonie, a wyjęte dopiero co z Ciebie palce, mokre i śliskie, zaczynają masować Twoją drugą dziurkę. Jeden palec ostrożnie i powoli wsuwa się w pupę. Po chwili masuję Cię z obu stron. W cipce harcują dwa palce lewej dłoni, a środkowy palec prawej drąży Twój drugi otworek. Czuję wyraźnie, jak zderzają się w Tobie, próbują zetknąć się przez cienką ściankę. Krzyczysz mi do ucha. Wbijasz paznokcie w ramiona. Szybko docierasz na szczyt, spinasz się w potężnym spazmie. Wysuwam się z Ciebie, osuwasz się na dywan u mych nóg. Sięgam znowu po odłożonego papierosa i whisky...