Zbyt szczupła?

Powiedzcie mi ludzie jak naprawdę jest z tą wagą. Czy to prawda, że mężczyźni nie lecą na "kości"? a może to tekst zazdrosnych dziewczyn "przy kości"? dodam, że nie mowię tu o jakiejś skrajnie niskiej wadze.

ani patyk ani buła nie są dobre normalne, trzeba być NORMALNYM i tyle

faceci lubią krągłości tak samo jak kobiety lubią jak facet trochę mięśni ma ;)

Niektórzy gustują w chudzielcach, a niektórzy w pączusiach :)

jest bardzo mało ludzi za chudych,skrajne przypadki chyba tylko w gimnazjum/liceum jest ich więcej później już tylko 60% za grubych

A jeszcze inni w penisach.

Nigdy nie przeszkadzała mi moja waga ani wzrost. Jestem wysoka, dla niektorych byćmoże za "chuda". Często słyszę komplementy, ale zdarzają się teksty "boże, czy ty coś jesz? przytyj, zjedz kolację" (jem bardzo dużo i nigdy nie bylam na diecie).

wysoka z tego co widziałem na innym topicu masz niewiele ponad średnią ;)

no wlaśnie tamten topik zmotywował mnie do założenia tego :P co do wzrostu, zyję wśrod niskich ludzi dla których jestem olbrzymem...

http://www.kozaczek.pl/img_users/1232039406.jpg prawda jest taka, że 95 % facetów ślini się na jej widok nawet jeśli twierdzą, że lubią parę kilo więcej :D:D

ładną buźkę am ale biust chyba zostawiła w domu ;]

jak komus mzoe sie szczapa podobac, same kosci?? kobieta musi miec ksztalty!

sama waże 90 kg przy 160 cm wzrostu, jestem ideałem

Mowicie o kształtach, a jeśli jakaś kobieta ma kilka kilogramów za dużo wyśmiewacie ją lub co gorsza- wyzywacie od grubasów. Hipokryci...

Slodki jezu leviatan ty niby jestes mily ale wkurwiasz mnie niemilosiernie twoim zamilowaniem do wielkich dup i grubych ud ;O

a ja mam kurna szerokie biodra i jak z tym zyc?:(

Ile masz wzrostu autorko?

rgbhfrhfgt Masz rację, najważniejsze to kochać siebie. Jednak nie wyobrażam sobie żebym kiedykolwiek mogła powiedzieć o innej kobiecie: Jak można pokochać "grubasa", tak samo jak mowi się o szczupłych kobietach.

173

baska192837465 -> ja nie wyśmiewam.

" ładną buźkę am ale biust chyba zostawiła w domu ;] " szkoda tylko, że jakby chociaż stanela koło ciebie to bys sie spuścił na sam widok:o

Wytłumaczcie mi dlaczego teksty typy: "ale jesteś chuda" nie są traktowane na równi z tymi "schudnij, bo jesteś za gruba"? Jedno i drugie może urazić, jeżeli ktoś ma kompleksy dotyczące swojej tuszy (lub jej braku)

wstrętna pała -> ja tam wole jak jest za co złapać kobietę.

Bo wszyscy moga pieprzyc ze zasuszona za patyk ze wiatr zdmuhnie ale i tak wszyscy zazdorszcza bo szczuple jest madbe delikate i pozytywnie sie kojazy tyle. To gadanie to czysta zazdorosc

:D co nie zmienia faktu, że byś sie spuścił na sam jej widok :D:D:D

oczywiście, że czysta zazdrość, amatorów krągłości jest ledwie kilka % zwłaszcza tutaj, wiekszosc piszących jakie to krągłe kształty są super to tłuste słonice, które próbują sie pocieszać w swej niedoli :D:D:D

No i zazwyczaj kto takie teksty rzuca ? Zawzze dziewczyny krore maja kilka kg za duzo i przez wyzywanie innych probuja wyleczyc sie z kompleksow

Nawet gdyby naprawdę przeszkadzała mi czyjaś waga, nigdy bym o tym nie powiedziała prosto w oczy takiej osobie. jest to niegrzeczne i niekulturalne. Nie wiem dlaczego inni tego nie widzą

i co pisza ze wola te kraglejsze to zazwyczaj zdesperowani samotni :O Musza obnizyc wymagania i wmawiaja sobie ze pulchne i zafaldzone jest ladne bo nibyjest za co zlapac

Ostatnio bardzo miła osoba (mająca około 155) uświadomiła mi, że beznadziejnie jest być taką "żyrafą" i nie zmieniłaby swojego wzrostu za nic w świecie :P Kolejnym przykładem jest moja "koleżanka", która stale rzuca teksty o mojej "chudości". Właściwie nie mam z tym problemu, ale staje się to irytujace.