Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

DobryPrzyjaciel

przyjaciółka... ale...

Polecane posty

Witam serdecznie wszystkich forumowiczów ! Nie wiem tak na prawde co mnie skłoniło do napisania tej wypowiedzi, ale być może to pewnego rodzaju akt desperacji czy poprostu 'niemoc' i bezradność... Do sedna. Mam przyjaciółkę, znamy się od hmm ok 5 lat... przyjaźnimy - ok 1.5 roku... Kwestia jest taka, że ja chyba czuje do niej więcej niż przyjaźń. Lecz oczywiście bez odwzajemnienia. Wiem ten temat był już wałkowany setki razy i pewnie Wam się znudził ale... Często zadaje sobie pytanie, co takiego mógłbym zrobić, aby dać jej konkretnie do zrozumienia, że zależy mi na czymś więcej niż to co jest teraz, że chciałbym, aby była moją kobietą. Z tym że, ja ze 2 razy proponowałem związek, ale w odpowiedzi otrzymywałem odmowę, uzasadnianą twierdzeniem, że ona nie chce stracić mnie jako przyjaciela. Zgodzę się z tym, bo wiadomo jak to jest w związku, czasami ludzie się pokłócą, rozstaną i nie utrzymują kontaktu, wtedy, ani partnera/-ki ani przyjaciela i zostaje się na lodzie... Być może moje uczucia są błędne, być może to tylko zauroczenie, ale no kurczę, potrafimy ze sobą rozmawiac na każdy temat, potrafimy na siebie pokrzyczeć, no zachowujemy się jakbyśmy byli w tym związku, ale jednak nie jesteśmy... Aczkolwiek ja jestem zazdrosny o nią, martwię się każdym jej wyjściem z innymi znajomymi itp... hmmmm Ludzie, pomocy, bo ja nie wiem co mam zrobić, żeby ją jakoś nakierować na moją osobę... Liczę na rzetelne i kulturalne odpowiedzi. Pozdrawiam !

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Moim zdaniem zrobiłeś, co mogłeś. Dwa razy odmówiła i jeśli mam być szczera rzucając tekst "nie chcę Cię stracić jako przyjaciela" prawdopodobnie nie chciała zrobić Ci przykrości- po prostu jej się nie podobasz. Sama tak nieraz mówiłam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ytuytuytututyuyutyu
no cóż...:D ...odpowiedz a ty mi jako przyjaciółka nie wystarczasz już:) ona żąda czegoś a ty czegoś, zerwij kontakt z nią zobaczymy co zrobi.. w miłości wszystkie chwyty dozwolone:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jnb
Prześpij się z nią

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dziękuję za tak rychłe odpowiedzi :) @swiezalatte Widzisz, ale tu coś jest nie tak... ostatnio na domówce, siedziałem sobie z innymi dziewczynami,, żartowaliśmy, śmialiśmy się itp... ja je tak obejmowałem siedząc na kanapie... i w pewnym momencie, jakoś tak 'przeleciałem' wzrokiem po ludziach bo i oczywiście siedziała Ona i patrzyła na mnie, tak jakby z zazdrością, i ogólnie była trochę inna niż zwykle, zawsze rozbrykana, rozgadana, a tak jakaś przygaszona... I weź tu zrozum rozum... @ytuytuytututyuyutyu taka odpowiedz nie leży w moim stylu niestety, wiedziała by że coś jest nie teges... kontakt zrywałem, ale na jeden dzień góra... zawsze wieczorem pisała, czemu nie zadzwoniłem, ani nie napisałem... Być może i wszystkie chwyty dozwolone, ale są pewne granice tzw przyzwoitości ;) @jnb no nie ma takiej opcji... niestety... dziewczyna ma dobrze poukładane w główce ;) Liczę na dalsze porady ;) Pozdrawiam :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×