pryszczopodbne coś wypałnione krwią

może ktos miał coś podbnego i wie co to, nic nie mogę znaleźć w necie, otóż: dzisiaj po kąpieli, kiedy wsmarowywałam balsam, wyczułam na pośladku sporą grudkę, po bliższym przyjrzeniu się wyglądało jak spory pryszcz, postanowiłam to wycisnąć i ku mojem zdziwieniu poleciała krew (a nie to białe z pryszcza), bardzo dużo krwi, wyciskałam i wyciskałam i leciało i leciało... cała chusteczka nasiąkła krwią, ponadto, podczas wyciskania w ogóle nie bolało (w przeciwieństwie do te wielkości pryszcza). Jak sończyło leciec, w miejsce grudki powstało spore wgłębienie. Kiedyś wyszło mi już coś takiego, również na pośladku, została po tym spora (ok 1,5 cm średnicy) nieregularna ciemna blizna, wyglądająca jak znamię. Miał ktoś coś takiego?? co to może być??

jakas nie wiem olejkiem lawendowym czy z drzewka herbacianego, albo połozyć papkę z sody oczyszczonej. dziwnie to wygląda dlatego lepiej dać coś co odkazi i zabije ew. zarazki. jak się powtórzy to idz do derma może?

bieliznę zmieniam dwa razy dziennie, pościel bardzo czesto, mam tendencję do przegrzewania się, więc przewiewne ubrania, nic sztucznego. jakby to były bakterie to by była ropa, a tu nie ma, zastanawia mni co to może być i skąd się bierze

to nie musza byc bakterie by doszlo do zakazenia. nie masz kily czasem? mialas badania?

to może być efekt uczulenia na coś, pokrzywka. Byłam z tym nawet w klinice kilka dni, robili mi różne badania. Raczej trudno z tym walczyć, nie jestem pewna czy jest jakieś konkretne lekarstwo... ale do lekarza możesz iść

weneryczne choroby odpadają, lekarza pewnie odwiedzę, ale z takim śmiesznym czymś do lekarza od razu, drugi raz mi się to zrbiło, i w zasadzie jest nieszkodliwe, nawet niezuwayżyłam tego, gdybym nie wsparowywała balsamu