Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość uuukjmnjhmnjgnbhg

wspolne imprezowanie z chlopakiem - czy to dla was normalne?

Polecane posty

Gość uuukjmnjhmnjgnbhg

taka sytuacja, moze troche glupia, ale nie daje mi spokoju... od 2 tygodni jestesmy umowieni na impreze urodzinowa do naszych znajomych... zastanawialismy sie juz, co kupic na prezent itd. wczoraj moj facet oznajmil mi, ze jego znajomi z pracy robia wyjscie tego samego dnia co ta impreza na miasto. i powiedzial "no to najwyzej do nich dojde potem, jak troche posiedzimy na tej imprezie". poczulam sie bardzo urazona... idziemy tam RAZEM a on mi oznajmia, ze mnie w weekendowy wieczor tam po prostu sama zostawi i pojdzie sobie gdzies indziej... wiem, ze gdybym zareagowala na to "kochanie, to ja pojde z toba" nie byloby problemu, nie w tym rzecz. on raczej z gory zakladal, ze mnie to jego spotkanie z ludzmi z pracy interesowac nie bedzie. i niech sobie na nie nawet idzie, ale czy nie powinnismy tego ustalac RAZEM jesli RAZEM gdzies wychodzimy? co myslicie? i jeszcze jak mu zwrocilam uwage to sie mega obrazil i w efekcie to ja go przepraszalam. jestem frajerka czy on ma racje?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jnb
Jesteś frajerką ;) On jest nieodpowiedzialny. Macie wspólne plany, a on je zmienia w jednej chwili, bo kumple chcą iść w miasto... To, że czasem chce wyjść bez Ciebie jest normalne. Ale tak sie nie powinien zachowywać

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mi od 3 dni sni sie
boze, nie wiem jakbym zareagowala w takiej sytuacji:O czy to jest normalne?:O z jednej strony moze zaliczyc dwie imprezy-spoko i przeciez nie jestescie uwiazani-jeszcze zalezy do ktorego z was przyjaciol idziecie, bo jelsi sa bardziej jego, to nie w porzadku, chyba, ze wyjdziesz z nim, ale wtedy pojdziesz do domu, a on na miasto i pozbawi Cie zaplanowanej zabawy. nie wiem:O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mireczkowataa
dla mnie niedopuszczalne. Wyjśc na miasto można w następny weekend- zaplanowaliście urodziny u Waszych znajomych- logicznym jest, ze Twój chłopak odmawia kumplom, bo ma inne plany.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mi od 3 dni sni sie
w sumie racja. skad u was takie przekonanie co do swoich racji?ja zawsze rozstrzasam sprawe ze wszystkich stron i w rezultacie trudno podjac decyzje.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mireczkowataa
a po co proste rzeczy rozstrząsać? Skoro byli umówieni na urodziny to idą na urodziny. Wypad na piwo można przełożyć, urodzin nie- proste to przecież.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mi od 3 dni sni sie
prawda

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość losingcontrol
to zaplanuj sobie wyjście ze SWOIMI znajomymi i już.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość uuukjmnjhmnjgnbhg
ta alternatywna impreza to tez byla konkretna okazja, oblewanie magisterki (tylko ze to juz drugie oblewanie tej samej magisterki, na pierwszym bylismy razem)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kluska leniwa und kopytko
hehe to niezłe towarzycho - za mało popili za pierwszym razem, czy bez kobietek chca sie pobawic? nieładnie. ale piekiełka mu nie robimy, tylko w trakcie imprezy( wspólnej, urodzinowej ) baaardzo dobrze sie bawimy w towarzystwie innych panów. jak nie przegniesz ( bo sie obrazi i będzie miał powod ,żeby wyjśc ) to może nie będzie chciał isc z kolegami tylko ciebie pilnować?;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kluska leniwa und kopytko
idź kochanie i baw się dobrze. ja tu jak widzisz na nude narzekac nie będę, chociaz pewnie bedę za toba tesknic. ale jakos sobie poradze, a jak nie to mi tu rysiu/krzysiu/misiu towarzystwa dotrzyma :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mireczkowataa
e tam, co to za powód jak magisterka już raz oblana? W ogóle nie rozumiem za co go przepraszałaś...To on się zachował co najmniej dziwnie i tyle. Miałam ostatnio taką sytuację, ze byliśmy umówieni do znajomych na wyjazd (300km) od nas. I mój facet mi dwa dni wcześniej oznajmił, że akurat w ten weekend zaplanowali spotkanie- coroczną popijawę z kumplami z pracy. Myślisz, ze poszedł? Proszę Cię. Jeszcze głupka z siebie zrobił, bo najpierw się zgodził, zapłacił składkę a potem wszystko odkrecali. Jeśli coś planujecie a facet nagle wyskakuje z czymś takim to powinien chociaż z Tobą porozmawiać, a nie oświadczać, że "najwyzej wyjdzie wcześniej".

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość uuukjmnjhmnjgnbhg
hehehe :) nie, to nie sa pijackie imprezy. i tak sie sklada, ze znajome z jego pracy to same baby prawie. jeszcze wiecei, mi nie przeszkadza, ze sam sobie gdzies pojdzie, ze mnie zostawi itd. bardziej chodzi o postawienie sprawy - nie ze "zastanowmy sie jak to zorganizowac, bo chcialbym tam tez wpasc" tylko "to ja sobie pojde" jak mu powiedzialam, ze mnie to zabolalo powiedzial, ze przeciez ja tez robie duzo rzeczy sama, np chodze na silownie. ten argument mnie naprawde rozwalil - co ma piernik do wiatraka?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jnb
Oj, czyli to jego koleżanki, a jemu wyraźnie zależy na tym, by pójść tam bez Ciebie. Nic Ci nie podpowiada kobieca intuicja? Piszesz: "wiem, ze gdybym zareagowala na to "kochanie, to ja pojde z toba" nie byloby problemu" Jesteś pewna?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość si bą si bą
Jesteś frajerką! Ja miałam z mężem taka akcję: mieliśmy iść do jego znajomego O. na wódeczkę. Nawet urwałam się w tym celu ze służbowej kolacji. przyszłam do domu zamieniam ciasna garsonkę na fajowy tshirt i ulubione jeansy i mówię do męża: -Mam nadzieję, że żony O. nie będzie ! (miałam z nią taką śmieszną sytuację) -Nie no, nie wiem. Chyba będzie -Będzie? To ja nie idę odparłam nadal się ubierając i wcale tak nie mysląc - Nie idziesz? Ale nie będziesz zła? No i prawie koniec historiiod razu założył, że pójdzie sam. TYDZIEŃ MNIE W DOMU NIE BYŁO. Dałam się przekonać dopiero pierścionkiem z apartu! Nie będzie mi taki weekendu psuł A byłam z kolezanką na Teneryfie zdziwi się jak wyciąg z banku dostanie, ale kara musi być!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość si bą si bą
Autorko facet ma cie gdzies!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jnb
Ha ha, niezła z Ciebie aparatka! :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×