Do ludzi z Londynu..

czy tez czasem macie problem z lokatorami?? mamy takiego ktorego bysmy juz wyrzucili ale musi miec miesiac wypowiedzenia, wiec jeszcze troche znami pomieszka, ale jego jakas panna, ktora mieszka w innym domu przychodzi pare razy w tyg. na weekendy zostaje i jak jej powiedzielismy ze ma placic rachunki bo non sttop tu siedzi to powiedziala ze zadzwoni na policje, czy to mozliwe zebysmy mieli problemy bo niechcemy obcej osoby wpuszczac do domu ktory wynajmujemy??bo juz sama nie wiem

tak- bedziecie miec problem bo najrpawdopodobniej podnajmujecie pokoj nielegalnie.

i mamy umowe na 3 lata wiec jak nielegalnie

nie, nie będziecie mieć problemu.

ci nic nie zrobi, powiem ci ze nawet bez umowy nikt kto nie mieszka z wami nie moze ci nic zrobic, znam to z autopsjii, osobie musisz dac miesiac wypowiedzenia na znalezienie innego lokum, a potem moze go wywalic na bruk, takie jest prawo, tutaj takich ludzi nie brakuje, nie maja kasy na oplacenie i strasza policja, nie boj sie a ta co nie mieszka z wami to chyba jakas wariatka

mieszkanie wynajmujecie legalnie ale POKOJ PODNAJMUJECIE NIELEGALNIE!

jezeli podnajmujecie pokoj bez kontraktu,bez ubezpieczen ble ble ble itd. to w efekcie lamiecie prawo. a jak landlord nie wie ze wy podnajmujecie pokoj to landlord ma prawo zerwac wasza umowe i zatrzymac depozyt dla siebie ( chyba ze w kotrnakcie jest napsiane ze mozeicei podnajmowac pokoje nie uprzedzjaac go o tym ,co raczej sie nie zdarza).

oczywsice tej dziewczyny wcale nie musiscie wpuszczac do domu ,ale trzeba pomyslec o tym czy ona lub jej koledzy czegos glupiego nie zrobi np. nie wybije wam okna czy cos takeigo. zreszta sami wiecie,jakie porabance mieszkaja w londynie. tu raczje nie chodzi o policje tylko o autorytety typu council itd. wiec ona to sobie mzoe dzownic na policje i powie,ze co? ktos nie chce jej wpuscic do domu w ktorym ona NIE mieszka?

sorry, moze troche niejasno sie wyrazilam-otoz wasz tenant moze was zgloscic np. do councilu ,do landlorda (o ile uda mu sie go namierzyc), moze gdzies jeszcze -nie wiem dokladnie. prawda jest taka ,ze skoro podnajmujecie pokoj to w efekcie sami zostalisice landlordami a z tym lacza sie pewne regulacje prawne ,ale w rzeczywistosci to sa one rzadko rpzestrzegane ,wiec mozliwe ze on moze was zglaszac gdzie chce ale i tak nic nie osiagnie.

to wynajmujący sa private tenants a wlasciciel leaseholder, i zaden counsil i policja sie w to nie miesza, wy mozecie wynajmowac komu chcecie ale musi byc miesieczne wypowiedzenie, bo niestety czasem jest tak ze wlasciciele wyrzucaja lokatorow z mieszkania z dnia na dzien, bo nie placa za pol roku za czynsz, ale wtedy taka łajza moze pojsc na policje i powiedziec ze jest bezdomny i wtedy własciciele maja problemy, daje sie miesieczne wypowiedzenie a potem mozesz mu nawet wystawic walizki, a na temat osoby ktora straszy policja a z wami nie mieszka- no comment...to tyle

to zazwyczaj nie placa podatkow, sa bez kasy bo czlowiek na poziomie wie jak sie zachowac a straszyc policja to juz przesada, sam kiedys mialem taki problem, znalazlem adwokata i sie skonczylo, swoja drogą co za bydło tu siedzi to aż strach pomyśleć

to, ze ktos jest private tenant nie znaczy, ze moze podnajmowac pokoje komu chce

poczytaj sobie tutaj subletting http://england.shelter.org.uk/get_advice/renting_and_leasehold/sharing_and_subletting http://www.spareroom.co.uk/content/info-faq/subletting/