w jakim mieście najławtiej zdać prawo jazdy?

jestem zdesperowana, próbowałam już 7 razy...za każdym razem jak jeździłam z instruktorem wysztsko było ok, przychodzi co do egzaminu to popełniam idiotyczne błędy...ni wiem czemu, zawsze wydaje mi się, że nie jestem zestresowana

Zielona Góra

słyszałam, że w niektórych miastach prawei wszyscy szybko zdaja, bo oni tam maja jakiś dofinansowania

na Ukrainie !!! później robi się tłumaczenie i jest honorowane u nas a tam to tylko "skolko ?" :D :D :D a Hrywna jest tania :)

takie przekombinowanie?

podejdz bezstresowo nieprzejmuj sie niczym i naucz sie jezdzic. a zdasz wszedzie.

słyszałam, że w Nowym Sączu :P kiedyś za łapówke tam każdy zdawał, teraz chyba złapali

instruktorzy nie mieli mi nic do zarzucenia, radzilam sobie świetnie na jazdach...zawsze podchodzilam bezstresowo do egzaminów...nie załamywałam się tez jak nie zdałam...nie wiem czemu tak sie dzieję...fakt raz miałam surowego egzaminatora i na drobnym błędzie na mieście mnie oblał, ale raz nie wyjechałam nawet z placyku, gdzie na jazdach błędy mi sie nie zdarzały. naprawdę jestem zdesperowana...samochód czeka a ja co?

heh przecież egzaminator dokładnie robi to samo co instruktor wiec nie masz czym się przejmować i stresować na egzaminie ;]

też to mam, mój instruktor powiedział, że nie widzi problemu żadnego, tzn ten ostatni bo po 3 nieudanych próbach zdania, próbowałam jeździć z róznymi ludzmi, niestety 6 niezdanych egzaminów, nie wiem o co chodzi, stres ? możliwe, niestety po ostatnim razie szlag trafił moją pewność siebie. bo ile można ?

o to chodzi ze ja nie czuje stresu podchodząc do egzaminu...w pewnym momencie pomyślałam, ze może za bardzo się staram ijak mam cos zrobić to myślę sobie co po kolei, zamista robić to instynktownie skoro potrafię? nie wiem...łapówki to ja się boje dać, przecięz nie wiadomo jaki egzamintor się trafi

obserwa-torka -> co odo Nowego Sącza to byłą afera z łapówkami i już to posprzątali. a dwa trzeba uważać na obwodnicy miasta bo jest dużo skrzyżowań o ruchu okrężnym a nie wyglądają jak typowe ronda ;)

a w jakim mieście zdajesz?

Wiem levvi, bywam w Sączu :) Tam, gdzie zdaje ja, jest dużo dróżek jednokierunkowy, co jest bardzo zgubne, egzaminatorzy są złośliwi, zeby zdać, w moim mieście ludzie uczą się dróżek na pamięć, gdzie stoi znak, bo sa "ukryte" dużo złośliwości z ich strony, człowiek nie ma szansy się wykazać, mówie poważnie.Jak myślę teraz, że mam podejść do egzaminu to mi sie płakać chce, bo człowiek już sie zastanawia, czy jest naprawde taki durny?

KROSNO!!!!!!!!!!!! masakra tam zdaje każdy. Ale jak ktoś miałby potem jechać do jakiegokolwiek miasta > 150 tyś................ Proponował bym kierowcom którzy nie mogą zdać nie jeździć!!!!!!!!!!!! Max 3 zdania potem powinno już nie być możliwości zdawania. Dlaczego?? ponieważ zazwyczaj nie zdają osoby mające głupie odruchy. Ot przykład lki która wjechała w ścianę. Takie osoby po prostu nie powinny prowadzić.

Klodzko, Chelm, Ostrowiec. A najlatwiej w siedlcach:) nawet babka 78 lat zdalna ostatnio:)

ech nie mów głupst, znam osoby, które zdały za 1 razem i zaparkowac nie umieją.abo inny przykłąd.Dziewczyna zdała prawko za 1 razym i poszła na jazdy dodatkowe bo stwierdziła"boje się jeździć, mam problem z koncentracją" wiem, bo wtedy jechałam z nią eLką i mnie odwoziła, także,,,

ja zdaje w Olsztynie. dokładnie, to nie ma znaczenia kto za którym razem zda..jest wielu dobrych kierowców którzy podchodziliwiele razy jaki i kiepskich którzy zdawali za pierwszym razem

kiedys nawet myslałam czy by sobie nie kupić prawka :o ale nawet nei wiem jak :P

W Chełmie? Co wy gadacie to zależy od Twoich umiejętności i na jakiego egzaminatora trafisz czy będzie miał dobry humor czy nie. Ja zdałam za 4 razem (nerwy wzięły górę) a np siostra za 1 choć wszystko robi tak mechanicznie. Rób u siebie w innym mieście gorzej bo nie znasz trasy

ja mam to samo 8 razy juz :( instr to samo, że jest zdziwiony jak to mozliwe :(

w Olsztynie jestw miare latwo - nie ma tramwajów, jest tylko 1 rondo ze światłami i po prostu jest malo okazji do uwalenia. Choc ja akurat zdalam za 3 razem - tez mnie stres zzeral i robilam glupoty ;-)

Robiłam prawko razem z taka znajoma ze szkoły, zdała za 1 razem taka dumna była. Stoję z chłopakiem pod sklepem ta zaparkowała elegancko wychodzi zrobiła zakupy WSIADA, wrzuca "wsteczny" łokieć na siedzenie głową odwrócona patrzy w tył gaz do dechy i Bec w płot przód rozwalony wrzuciła 1 zamiast wstecznego.. To za którym razem zdajesz nie świadczy o tym jakim jesteś kierowca tyle w temacie. Pozdr. I zdaj!:)

ja jestem przerażona...zaczynam się obawiac, ze po prostu nie nadaje sie na kierowce...ale teraz bez prawa jazdy ani tusz...juz nie wiem co mam robic

Hej, gzdie sie podziały wasze ambicje? Jak spadac to z wysokiego konia. ode mnie z miasteczka wszyscy zdaja w Skierniwicach. mala miescina, dwa wieksze skrzyzowania, jedno male rondo.... banal. Ja zdawałam w warszawie i zdalam za pierwszym razem:)

Wiem coś o tym. Ja za 4 razem dosłownie zasypiałam w Wordzie bo nabrałam się proszków i już w du** miałam czy zdam. Chciałam do domu iść spać. A jednak się udało trafił mi się miły egzaminator:) i się udało. Ale byłam szczęśliwa jak już wracałam do domu z ta kartka ehh:)

W Lublinie jest trudno zdać, a nie daj Boże zdawać egazmin w godzinach największego ruchu. Ja 2 razy oblałam bo mi się na chama taksówkarze wciskali przy zmianie pasa:-0 W ostatniej chwili przyspieszali, gdy ja już miałam zmieniać pas (oczywiście wcześniej sygnalizowałam chęć zmiany). Nie wiem, czy nie robili tego specjalnie...

ja z taka kartka to bym biegła do domu w podksokach

aha, jeszcze jedno, od nas sporo ludzi jezdzi zdawać prawko do Tarnobrzega podobno łatwiej

W miarę łatwo mi się zdało egzamin w Krośnie. Małe miasto, proste skrzyżowania, brak tramwajów – waruki sprzyjały. Na kurs to przyjechałem wraz z noclegiem, takie małe wczasy przy okazji sobie zrobiłem (nocleg w Śnieżce). Takie coś oferują na stronie www.wczasyiprawko.pl. Myślę, że niedrogo – za całość 2,5 kafla.