rodzicie te dzieci-nie boicie sie ze beda nieszczesliwe w zyciu?

jak spora wiekszosc ludzi;/

a Ty zyjeszcz dzieki komu i czemu???

Nie :) Ja sama szczesliwa jestem i mysle ze uda mi sie nauczyc corke cieszenia sie z malych rzeczy i wytrwalego dazenia do celu :) ... to, jak dla mnie, podstawa do szczescia :)

owszem jak sobie tak zaczne myslec o tym ze mialyby przechodzic przez to co ja/ lub inne rzeczy to mi sie odechciewa...ale to sa tylko momenty. przeciez to jest wlasnie zycie. cierpienie ze szczesciem przeplatane a jesli zapewnisz dziecku mocna baze w postaci silnego poczucia wlasnej wartosci to nei martw sie poradzi sobie z przeciwnosciami losu duzo lepiej niz ci sie wydaje

dzieci nie mam boję się o siebie że dostanę raka i będę umierać w samotności

ja mialam tą niby baze a jestem zakompleksionym, bojazliwym czlowiekiem

Nie, nie boję się. Wiem, że to ode mnie, od mojego męża, od moich rodziców, teściów, mojej siostry i jej rodziny itd.... zależy szczęście naszego dziecka. A w okół mam samych dobrych i wartościowych ludzi :)

brawo

jeśli się bardzo uprą to na pewno będą, mam nadzieję, że jakos jednak uda się w nie tchnąć optymizm boję się tylko tego, że stanie im się coś głupiego, co nam je zabierze przedwcześnie nim sobie pożyją