Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Stanleey

nie wiem co robić

Polecane posty

Gość Stanleey

Jestem od niespełna miesiąca z dziewczyną, oszalałem na jej punkcie i myślałem że ona na moim też- dawała mi to do zrozumienia. jednak od tygodnia dziwnie się zachowuje, wszystko co robię wywołuje u niej nerwy... kiedy pytam co jest nie tak to wpada w szał. Wiem że taka naprawdę nie jest ale nie wiem czym jej zachowanie jest spowodowane?! zapraszam Ją do kina, kupuję kwiaty ale przede wszystkim pokazuje jej że Ją szanuję, najpierw Jej słucham a dopiero potem mówię, jestem na jej palca skinienie, nie robię jej scen zazdrości, wspieram, pomagam w nauce to chyba dobrze prawda? nie mam nałogów, mało piję alkoholu, jestem wysportowany i mam powodzenie u dziewczyn ale tylko Ona mi w głowie i zresztą doskonale o tym wie ale mimo to się oddala... gdy się ostatnio widzieliśmy to powiedziałem jej wprost ze jak chce ofiary to nie ze mną i zapytałem czy chce żeby to trwało i czy chce poważnego związku?! odp że tak i mnie pocałowała... dzis napisała że nie wie czy chce ze mną być... co mam myśleć?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Stanleey
18...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość inga 20
moim zdaniem ona ma jakiś problem może dawna miłość wróciła???

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
twoja dziewczyna nie lubi miec latwo potrzebuje kogos kogo nie bedzie pewna, za kim zateskni, kto bedzie w stanie ja zranic nie kocha cie, nie szanuje - choc moge sie mylic, bo jej nie znam :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Stanleey
nie wiem ale czy można w parę dni tak stanowczo zmienic zdanie? dawać komuś nadzieję i zarazem Ją odbierac?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
inga zgadzam sie z toba i szczerze sama tego doswiadczylam usiadz z nia i porozmawiaj

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość inga 20
jasne że można

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Stanleey
tak tylko unika spotkania... mowi ze teskni ale w tygodniu nie chce spotkan bo szkola i wgl

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość inga 20
ma Ciebie być może na rezerwę jak z tamtym się nie uda to ma jeszcze Ciebie:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Stanleey
chyba nikogo innego nie ma, tak mysle

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość inga 20
mysleć to każdy może w rzeczywistości jest zupełnie inaczej wiem coś o tym. Może ona szuka niegrzecznego faceta. nie lepiej porozmawiać z nią na ten temat??? a nie zadreczać się różnymi myślami?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Stanleey
tak zrobię, dziękuję za rady! :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość stanleey
chciałem się z nią w piątek spotkać lecz nie chciała tłumacząc że za późno. w sobotę dowiedziałem się że tego wieczoru była z ,,kolegą,, na spacerze... więc w niedzielę po szkole pojechałem do niej i zapytałem czy chce jeszcze raz mi powiedzieć co robiła tego wieczoru- nadal kłamała więc z nią zerwałem, tłumaczyła jeszcze że go spotkała przypadkiem ale nigdy jej nie zabraniałem spotkań ze znajomymi więc po co wcześniej kłamała...? czuję straszną pustkę i na nic nie mam ochoty ale postąpiłem chyba dobrze bo ona nie próbowała tego ratować i z tego co wiem bawi się świetnie... kim trzeba być by tak po prostu być szczęśliwym?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Olej ją. Ona wcale nie chce się z Tobą spotykać. Jeśli Jej na Tobie zależy, to przypełźnie prędzej czy później.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość smutna i szczesliwa:)
to normalne ze czujesz pustke...bo zalezalo Ci...ale nie martw sie:)...ja wyznaje zasade ze nic nie dzieje sie bez przyczyny:)...glowa do gory:)...ani obejrzysz sie a spotkasz kogos wartosciowego...i bedziesz szczesliwy:)...powodzenie Ci zycze:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kvkndfvfv
gratuluję, że ją rzuciłeś, bo chyba jeszcze nie złapałeś rogów, a dziwka cię wykorzystywała; byłeś za dobry dlatego faceci w późniejszych latach po takich doświadczeniach są choojami

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×