Wysoko nad jezdnią

Petardzie, czemu chcesz by żydki zniknęły na ziemi? :)

a raczej z ziemi:)

tak bez klucza? :D Brawo Pełny szacun

pomogło mi to http://rot.lukaszk.net/ :D

heh. nawet nie wiedziałem, że istnieje dekoder inny niż tylko dla "13" zmienię algorytm:D

mam dla ciebie zagadke:) RDXML QXI EUSAHE SYURL dla ułatwienia dodam, że hasło to PETARD :D

ojej pomyliłam się, ma być tak: RDXML QXI EUSLHD SYURL

Hasło jest zbyt krótkie. Wielokrotnosć?

niom:)

RDXML QXI EUSLHD SYURL PETAR DPE TARDPE TARDP Musi być tabela. Daj mi więcej czasu.

Dobra. Udało mi się to zakodować:D RDXML QXI EUSLHD SYLUR PETAR DPE TARDPE TARDP GHQMC TMM XUJOWH LYCXG czyli wg. hasła które mi podałaś zakodowałem RDXML QXI EUSLHD SYLUR i wyszło mi: GHQMC TMM XUJOWH LYCXG. Możesz sprawdzić, czy dobrze zakodowałem i czy dobrego algorytmu użyłem? Jeżeli będzie dobrze, to powinienem to rozszyfrować, ale już nie dziś. Samo zaszyfrowanie zajęło mi pół godziny:D ...a żeby odszyfrować muszę wiedzieć czy dobrze zaszyfrowałem wg. swojego algorytmu

Tak, algorytm się zgadza. Podziwiam cię, że ci się chciało na piechotę kodować, ALE... Znowu popełniłeś ten sam błąd:) Skoro już załapałeś na czym polega, to trzeba było poszukać nazwy, a potem np: http://sharkysoft.com/misc/vigenere/ Kontynuujmy rozmowę:D

Nie chodziło mi o nazwę, ale o algorytm. Szkoda że podpowiedziałaś tak bezpośrednio. Swoją drogą krzyżowanie dwóch szyfrów jest genialne w swojej prostocie:D, czego nie można powiedzieć o kamperach.

Co do kamperów... Zdaję sobie sprawę, że dom na kółkach daje tylko namiastkę wolności. Z jednej strony brak zobowiązań terytorialnych, z drugiej dochodzą zupełnie nowe problemy. Mimo to chciałabym spróbować tego stylu życia.

Zastanów się czy się opłaca. Jeżeli masz sporo siana i wykonujesz wolny zawód to jak najbardziej. Kamper jest ok. z tego względu, że nie trzyma cię program idiotycznych wakacji, które kosztują dzisiaj grosze. Też kiedyś o tym myślałem, ale wymyśliłem inną taktykę Wykupuję sobie wczasy zagraniczne w najtańszej opcji. Chodzi mi o to żeby jak najszybciej dostać się z punktu A do pkt. B., i urywam się z hotelu na kilkanaście dni. Wracam w przeddzień odlotu. Oczywiście kończy się to tak jak zwykle, czyli ostrym spięciem z rezydentem, toteż w niektórych biurach jestem już spalony... W tym roku planuję taki wypad, że aż sam się sobie dziwię:D, ale wszystko już zaplanowałem i zdania nie zmienię... Będzie się działooo

Ja jestem raczej na początku samodzielnej drogi życiowej i zawodowej. Myślę o kamperze głównie jako o pewnej formie wsparcia w przypadku konieczności ponownej zmiany miejsca zamieszkania i pracy. A że jestem typem samotnika, to zwykle mogę liczyć tylko na siebie. Poza tym męczy mnie wynajmowanie mieszkania wspólnie z innymi lokatorami, a wizja uwiązania kredytem na całe życie dosłownie przeraża. Jeśli chodzi o podróże, również lubię chodzić swoją drogą:)

Na pewno lepsze to niż kredyt. Dobrze kombinujesz, ale weź pod uwagę, że parkowanie takiego samochodu wymaga opłacenia strzeżonego parkingu, bo w przeciwnym razie obywatele urządzą ci "forsowanie du‏py wałem pomorskim"... ....to nie Ameryka, żebyś mogła sobie w tak jawny sposób kpić z banków, kredyciarzy, ludzi płacących czynsz, państwa Polskiego itp, itd... :D:D Co nie zmienia faktu, że popieram takie zachowania i taki sposób myślenia.

I w tym sęk, jak znaleźć bezpieczne miejsce parkingowe, a najlepiej darmowe, i przypadkiem nie zwrócić na siebie uwagi różnych nieprzychylnych takim akcjom delikwentów:)

To akurat najmniejszy problem. Jesteś kobietą. Wykorzystaj ten atut. Dogadaj się z jakimś właścicielem strzeżonego parkingu. W przypadku kobiet wystarczy uśmiech i nieco sprytu. Nie dość, że będziesz parkowała za free, to jeszcze będziesz pilnowana przez ciecia. Zapłacisz jedynie za prąd, który i tak musisz podczepić. Kombinatoryka to najfajniejsza dziedzina:D Właśnie pracuję nad szyfrem opartym na liczbach eulera:D Ciekawe czy da się podłączyć do nich cezara z cezara, z którym jak narazie mam nielichy problem... ...nie chce mi się poprawnie potęgować:D

Kokietowanie ciecia nie wchodzi w rachubę. Nie zamierzam wyrzekać się swojej aspołecznej natury w celu otrzymania jakichkolwiek korzyści:) Kombinatoryka na szczęście ominęła mnie na studiach. W szkole zawsze miałam problem, czy do rozwiązania zadania wybrać wariacje z powtórzeniami, czy też kombinacje bez powtórzeń, a może jeszcze coś innego:)

Nie pisałem o kokietowaniu:) Parkowanie w innym miejscu....z logicznego punktu widzenia jest niebezpieczne. Nie istnieje alternatywa dla takiego rozwiązania. Ludzkie, zawistne, konfidencko-katolickie oko jest lepsze od wygłodniałego oka sokolego. Pamiętaj o tym. Konfident nie sypia. Konfident obserwuje, donosi i podjudza.

Dopóki w Polsce nie ma zakazu kamperowania poza kempingami, to konfidenci mogą mnie pocałować w d.. Obawiam się raczej tego, że im więcej osób będzie wiedziało jak żyję, tym większe szanse, że wśród nich pojawi się jakiś zdegenerowany osobnik czyhający tylko na okazję. Z drugiej strony, jeśli uda mi się dobrze maskować i nikt nie będzie mnie podejrzewał o nocowanie w aucie, a przytrafi mi się jakaś groźna sytuacja, to będę zdana wyłącznie na własne siły.

Zapewniam cię, że w przeciągu kilku dni będzie wiedziała cała dzielnica. Ludzie naprawdę są popierdoleni a zboczeńców, pijaków i innych wykolejonych zapaprańców nie brakuje. Widziałaś reklamę Wojewódzkiego i PLAY? "Światełko"!!! Każdy lokator powyżej poziomu parkowania dostrzeże owo światełko. Każde ucho pelentające się tu i ówdzie wychwyci najmniejszy nawet szmer. Świadek opisze najpierw sąsiadowi, ten sąsiadce. W krótkim czasie dowiedzą się wszyscy, włącznie z dzielnicowym i proboszczem. Niestety

A gdyby tak za dnia zostawiać auto na mieście, a na noc wyjeżdżać w ustronne miejsce?

Wiesz z czym mi się kojarzy ustronne miejsce? Bynajmniej z toaletą. Takie miejsca są najgorsze. To już lepiej parkować w okolicach szpitali, względnie miejsc monitorowanych, tam gdzie coś się dzieje. Nie wiem gdzie mieszkasz, więc ciężko mi doradzić. I co z prądem? Zainstalujesz sobie agregat? Alternator i bateria nie wystarczą

Myślę o solarach co najmniej 120W. Jednak taka instalacja rzuca się w oczy zwłaszcza z wyższych pięter, ale to chyba jedyna możliwość żeby nie szukać co chwila gniazdka.

Jakoś nie mam zaufania do kolesi z ochrony. Często sami kradną.

Wszystko fajnie, ale wydajność solarów spada już jesienią. W zimie zamarzniesz. Wiem, wiem- na zimę planujesz śpiwór termiczny do -20, względnie koc elektryczny, względnie turbinę na halny ( w zasadzie tylko on się przedziera między blokami w mieście). Bez stałego źródła prądu będzie ciężko. Turbiny wiatrowe są bardzo wydajne. Możesz parkować na wzniesieniach, względnie niezabudowanych przestrzeniach. Na wszystko jest rada:)

Na zimę mam inne plany:D wyjazd do cieplejszych krajów, wynajem garażu lub działki z prądem, liczę się też z tymczasowym powrotem na stancje:)

Hmmm. Myślałem już o tym, żeby ci zaproponować wynajem garażu, ale chciałaś ciąć koszty. Takie rozwiązanie jest najbardziej sensowne. Nikt cię nie widzi. Jesteś bezpieczna i masz prąd pod nosem. W sumie dobry pomysł. Jedynym minusem jest brak światła dziennego, ale jak wiadomo w nocy to bez znaczenia:D. To co zaoszczędzisz na solarach zainwestuj w wynajem garażu. Ewentualnie w siebie i bogato się chajtnij. Albo zainwestuj w te solary i jedź mieszkać gdzieś na południe. Byle dalej od tego burdelu