chyba nie mam owulacji :(:(:( jak to sprawdzić?

staramy się z mężem o dziecko, prawie 3 lata, pierwszy rok jakoś przeszedł, potem lekarz kazał mi zrobić badania hormonalne, zrobiłam, wszystko wyszło ok, mam lekką niedoczynność ale jestem leczona przez lekarza, tsh waha mi się między 1,6 a 2,8 i endokrynolog twierdzi, że spokojnie mam się starać. kiedy okazało się, że moje wyniki są ok lekarz kazał zbadać się mężowi, miał 39% żywych plemników, dostał leki po których miał 50% żywych, 3 miesiące temu przeszedł zabieg powrózka nasiennego celem wyeliminowania przyczyny niezachodzenia w ciążę. jestem teraz w 14 dniu cyklu, wczoraj staraliśmy się o dziecko, zrobiłam dzisiaj test owulacyjny a na nim jedna gruba kreska, test wykonany prawidłowo - brak owulacji. miesiączki mam tak pomiędzy 26 a 30 dniem cyklu, praktycznie nie mam śluzu. czy to możliwe, że nie mam owulacji po prostu i jak to się leczy, zaczynam tracić nadzieję, że się uda i po trochu się poddaję. miałam nadzieję, że tym razem się uda :( a tutaj nic :(

na tym teście pisze, żeby sprawdzić go po 10 minutach, sprawdziłam po 15 bo tutaj pisałam i ta druga kreska wyszła taka ledwie widoczna, sama nie wiem, poprzednio dostałam okres 15 marca i teraz powinnam dostać tak ok. 12 kwietnia.

jak leczyc, to Ci nie powiem, ale jak sprawdzic? Usg - monitorowanie cyklu co 2 dni, lekarz sprawdza, czy jest pecherzyk, czy rosnie i peka, w jednym miesiącu jedna, a w drugim druga strone (jajnik), możesz tez jajeczkować tylko z jednego jajnika. Poza tym przy tak krótkich cyklach 14 dzień to mogło byc za późno. Ja mam cykle 27 dniowe i pecherzyk pekł w 12 dniu. Sama miałam monitorowanie cykli, jestem w 6 mies. ciąży. A testy owulacyjne podobno sa do d..y. Powodzenia i 3mam kciuki !

rozumiem cie jak nigdy a czemu ginekolog nie zrobil ci monitoringu???? a jakie mialas robione badania oprucz hormonalnych?

nie mam owulacji!?!? a na poprawe sluzu dobry jest olej z wiesiolka albo siemie lniane a co do sluzu nie kazda kobieta ma go na zewnatz duzo to ze nie masz go az tyle nie oznacza ze nie ma go tam w srodku

poza hormonalnymi nie miałam innych badań odnośnie monitoringu to mam pytanie, ja chodzę prywatnie do lekarza ale wizyta kosztuje 100 zł. i sobie nie wyobrażam co 2 dni dawać mu 100 zł. nawet nie wiem czy to możliwe bo on przyjmuje w poniedziałki i czwartki w gabinecie tylko, wy za ten monitoring płacicie za każdą wizytę, jak to wygląda?

odnośnie śluzu to też czytałam o tym, że może być dużo w środku, ja ten olej z wiesiołka jadłam przez poprzednie 3 cykle ale w tym, przyznaję, zapomniałam :( wydawało mi się, że przy cyklu po 29 dniach owulacja powinna nastąpić gdzieś 15 dc, źle mi się wydawało?

oj to zle ze nie mialas innych badan:O szok!!! zmien lekarza albo idzcie do kliniki leczenie nie plodnsci 3 lata to jest spory kawałek wiem sam cos o tym bo staran sie 4 rok my zdecydowalismy sie rok temy na klinike i za miesac czasu mam zabieg inseminacji powinnas wykonac monitornig cyklu ,droznosc jajowodów, badanie na wrogosc sluzu, przeciw ciala plemnikowe jest tego troche moim zdaniem marnujesz tylko czas i pieniadze na tego ginekologa a w jakim jestescie wieku?

przy okazji sprawdzisz czy twoja faza lutealna ma dopowiednia dlugosc.

kiedyś mierzyłam temperaturę ale nie widziałam tam jakiejś wielkiej różnicy i dlatego mocno obawiam się, że ja po prostu tej owulacji w ogóle nie mam

ja mam 30 lat a mąż 35 mamy jedno 5 letnie dziecko i wtedy nie było problemów z zajściem a teraz ... :(

temperatura powinna wzrosnac o minimum 0.2 stopnia. najlepiej sobie rysowac wykres wtedy wszystko dobrze widac

chyba znowu zacznę to robić ale z tego co pamiętam to mi się to wahało tak dziwnie, że nic z tego nie mogłam zrozumieć

aha masz juz dziecko to tak sie zdarza ze pierwsze jest a z drugim sa problemy albo na odwrót no u ciebie moze to tez byc przyczyna operacji meza ze jednak nie jest tak do konca dobrze jak byc powinno

poczytaj sobie o tym, na poczatku tez malo rozumialam

odnośnie męża to jeszcze nie wiemy co i jak z tą operacją bo dopiero za 10 dni ma test czy z plemnikami jest lepiej ale martwi mnie ta owulacja bo najwyraźniej jej wcale nie mam

daję nam czas jeszcze do końca roku, potem kończe starania bo będe już miała prawie 32 lata i chyba lepiej zostawić ten temat tylko szkoda mi troche i smutno :(

nie mam owulacji!?!? ja mam 30 lat a czekam dopiero na moje 1 glowa do góry!!!!! najgorsze to sie poddac idz do gina niech ci zrobi monitoring i bedzie wiadomo

płacicie za każdą wizytę tego monitoringu? mój lekarz przyjmuje tylko prywatnie i nie widzę możliwości wypłacenia mu takiej kwoty (100 za wizytę).

to pytanie bylo do mnie?

obojętnie, po prostu chciałam wiedzieć czy za każdą wizyte się płaci jeśli się chodzi prywatnie czy to jest w ramach jednej wizyty

u mnie akurat z tym jest ok ja chodze do klniki wiec u mnie koszty sa nieco wieksze ale za wizyte z usg palcilam 120 zl

czyli za każdy dzień monitoringu płaciłaś tyle? bo jeśli miałabym tam chodzić co 2 dni przez powiedzmy 3 miesiące to wypłaciłabym mu w sumie jakieś 1500-2000 a to troche dużo dla mnie jak na zapłatę za monitoring

a dlaczego co dwa dni??? on ci powie kiedy masz mniej wiecej przyjsc w jaki dzien a on ci mniej wiecej sprawdzi tobie po dlugosc twoich cykli kiedy mniej wiecej wystepuje owulacja jest jesli masz regularne cykle i potem bedzie ci kazal przyjsc sprawdzic czy pęcherzyki pekly

rozumiem tylko, że moje cykle są takie średnio regularne, nie mam tak, że co 28 dni albo co 29 za każdym razem, w lutym dostałam po 26 dniach a w marcu po 28, teraz może być tak, że dostanę po 29, to się waha o kilka dni. a przecież to jest szansa jedna na miesiąc bo w ciąże można zajść przez 24 godziny jak ten pęcherzyk jest "gotowy".

teraz mam taki leciutki dyskomfort brzucha, tak jakby miało mnie zacząć boleć jak na okres ale nie boli, zawsze miałam nadzieję, że to m.in. oznaka tej owulacji a tu taka pomyłka

ehh nie rozumiesz tej istoty znaczenia widze regularne cykle masz nie regularne mialbys wtedy jesli twoj ckl by trwal 30 dni drugi np 50 a jeszcze trzeci 40 ale dziw mnie to ze jak pisalas starasz sie 3 rok i lekarz nie zlecil ci tego wczesnij

no nie wiem dlaczego ale nie zalecił mi kontroli w ten sposób, o monitoringu nie wspomniał, problem, że on przyjmuje pacjentki w poniedziałki i czwartki, 2 razy w tygodniu a poza tym, jest wiecznie zajęty, szukałam jakiegoś dobrego lekarza ale po prostu u mnie nie ma, to już mój 3 ginekolog bo poprzedni też nie byli zbyt dobrzy, już nie wiem co robić ale u nas w mieście nikogo nie chwalą a przecież nie bede jeździła do ginekologa 30 km, już sama nie wiem co robić

dlaczego ktoś tutaj napisał, że testy owulacyjne są do kitu? te testy kupiłam przez internet, koszt 1 zł. za jedną sztukę, może one faktycznie nie są super :/

skoro nikt inny ci nie umiep omoc wybralbym jaks dobra klinike od leczenie nie plodnsci bo taka mogla u ciebie wystapic czyli tzn wplodnosc wtórna!!!!sama sie lecze i za miesac czeka mnie inseminacja