rzucam słodycze!

Otóż ogłaszam wszem i wobec. Chciałabym raz na zawsze pożegnać się ze słodyczami. Jedzenie ich stwarza same problemy, powoduje uzależnienie, wahania nastroju, nie wspominając już o innych wadach typu psucie się zębów. Nie chcę w chwili nudy czy przypływu emocji sięgać po ciastka. Nie chcę ich jeść w czasie spotkań towarzyskich (bo wszyscy tak robią). Nie chcę miłych chwil kojarzyć z jedzeniem. Nie chcę być więcej niewolnicą cukru! Wiem, że jestem w stanie to zrobić, bo już raz rzuciłam to na rok, ale za namową ludzi, znów je jadłam. Pozbędę się ich z jadłospisu, tak samo jak zrobiłam to z mięsem. I nie będzie mi żal. I będę zdrowsza dzięki temu. No i być może w przyszłości nie pojawią się problemy z figurą? :) Może i zbliżają się święta wielkanocne i to nie najlepsza pora na takie postanowienia, ale jeśli przetrwam to, to przetrwam wszystko :) O!

bardzo fajne postanowienie! trzymam kciuki :)

I bardzo dobrze, tak trzymać!! dobry wybór, warto więc coś słodkiego zamienić na pyszny owoc bądź zdrowe warzywa. Wiele przydatnych informacji o motywacji w odchudzaniu oraz praktycznych porad w zakresie zdrowego, aktywnego stylu życia znajdziesz na: http://trening-fitness.pl/category/odchudzanie

ja rzuciłam już dawno;) poczytaj sobie o tym jak cukier uzależnia , niestety taka prawda :( jak rzucisz to ci tylko na zdrowie wyjdzie ;) nie tylko na sylwetkę ,cera sie poprawia bardzo

brawo

lesny ludek w jaki sposob rzuciłas?

Ja też rzuciłam :) na czas Wielkiego Postu - ot, takie małe postanowienie. Do słodyczy dołożyłam jeszcze chipsy(i inne słone przekąski) i pizze. I daję radę:) zresztą został jeszcze tydzień. Od razu powiem, że nie zamierzam rzucać się na słodkie w niedzielę wielkanocną ;) wszystko w granicach rozsądku.

ja się staram:) ograniczyłam na razie do jednego batonika na tydzien :)