Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość beerkka

Relacje waszych rodzicow z tescami. Jak to u was jest?

Polecane posty

Gość beerkka

Czy wasi rodzice maja dobre relacje z waszymi tesciami? Lubia sie, spotykaja? Telefonuja do siebie? Ja z mezem mieszkamy za granica a moi i meza rodzice w Polsce. Nie wiem czy specjalnie sie lubia, ale nie ma zadnych zgrzytow miedzy nimi. Zapraszaja sie na urodziny i telefonuja z zyczeniami i to wszystko. Swieta zawsze spedzamy osobno, to znaczy jeden dzien u moich a drugi u meza rodzicow . Rodzice kuzynki tak sie zaprzyjaznili z jej tescami, ze nawet spedzaja ze soba swieta i bardzo czesto sie spotykaja, wiec zastanawiam sie jak powinny naprawde wygladac te relacje. Jak to jest u was?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość lola boga
moi mieszkaja od siebie pol godziny drogi (tylko ze mieszkamy wszyscy w francji), moi tesciowie w jednej miejscowosci, ja z mezem Francuzem w drugiej i moi rodzice w trzeciej - moi rodzice mowia slabo po francusku i dlatego nie rozmawiaja z tesciami, haha ale chyba nic do siebie nie maja, spotkali sie tylko dwa razy, raz na naszych zareczynach, drugi na naszym slubie mam to w dupie czy sie spotykaja czy nie, bo my wlasciwie scalamy rodzine - raz jestesmy w odwiedziny u nich raz u tesci bardzo mi sie ta sytuacja podoba, ze nie ma takiego nawalu rodzinnych (w 99% zaklamanych i na sile) wiezi i spotkan niedzielnych i innych - kazdy powinien dbac o wlasny tylek i ewentualnie rodzicow/tesciow/rodzenstwa .... cale te polskie kurwa wiejskie obyczaje, ze na chrzciny, slub i inne zjezdzaja sie po 30 osob z jednej strony i 50 z drugiej uwazam za wyjatkowo wiesniackie :/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość beerkka
Ktos jeszcze sie wypowie? Chyba zalozylam temat w nieodpowiednim dziale.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Godejwa
toleruję synową to wystarczy:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Młoda zona ...88
Moi rodzicie znali moją teściową wcześniej. Teścia poznali przy organizacji wesela. Teściowie lubili bardzo mojego tatę, mamę mniej. Początkowo spotykali sie tylko w sprawach naszego ślubu, ale po śmierci taty święta , imienimy i inne większe okazje są z moją mamą.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość naiwna chce byc naiwna
A moi się nie lubią i wcale się nie spotykają. Po prostu kiedys tesc powiedział,że z rodziną to dobrze wychodzi się tylko na zdjęciach i.. tyle.Żadnej chęci spotkania, więc moi stwierdzili, że nic na siłę. Tak sczerze, to przykro mi troszkę z tego powodu,że te relacje są takie kiepskie ich z moimi rodzicami i ich z nami, ale jak to się mówi: "życie".

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Godejwa
naiwna chce byc naiwna- nie martw się :) ja uważam, ze ty z mężem tworzysz rodzinę , wai rodzice już nie specyjalnie, z resztą każde z rodziców coby sie nie działo i po czyjej ewentualnie byłaby wina:D i tak ba zawsze za swoim dzieckiem , więc lepiej niech się nie spotykają.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość lolka z bolka
wlasnie, rodzice zawsze beda po stronie swojego dziecka, nie ma sensu na sile zaprzyjazniach dwie obce sobie rodziny - to ty i maz macie ze soba zyc i sie tolerowac - nie rodzice dlatego najzdrowsze jest chyba wlasnie raz u jednych raz u drugich rodzicow, a nie na sile obiadki i inne tego typu dopoki twoi rodzice kochaja ciebie i akceptuja twojego meza a twoi tesciowie kochaja twojego meza i akceptuja ciebie, to wszystko gra - nie wymyslaj problemow na sile;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×