Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość leleleeee

Problem...

Polecane posty

Gość leleleeee

hej... Może napisze prosto z postu tak chyba będzie najłatwiej... A więc tak jestem w związku od dwóch lat, na początku było suuuper jak u każdego , motyle w brzuchu częste spotkania itp. Ale od pół roku wszystko zaczyna się sypać mój chłopak po prostu jakby zaczął tracić zainteresowanie mną, mieszkamy w tym samym mieście a praktycznie widzimy się raz dwa razy w tygodniu i to na godzinę dwie, wcześniej tak nie było spędzaliśmy ze sobą całe dnie widywaliśmy się bardzo często a teraz wszystko tak diametralnie się zmieniło ;/ Jeszcze nie Kochaliśmy się i mam wrażenie, że On podtrzymuję ten związek tylko po to aby osiągnąć cel ( jestem jego pierwsza dziewczyną). Przychodzi do mnie pogada co tam u niego słychać i jak tylko przejdziemy do mojego pokoju od razu zaczyna się obmacywanie i jeszcze się dziwnie, że się opieram ( przecież jemu jako mojemu chłopakowi wszystko wolno) Mam dosyć tej sytuacji już nie raz z nim o tym rozmawiałam, ale on niczego nie zmienia wręcz przeciwnie jest coraz gorzej...;/ Jestem żałosna, ale teraz siedzę i ryczę bo mimo, że myślę "powinnaś go zostawić", to na samą myśl jest mi przykro... Co mam zrobić ? Przepraszam, że użalam się nad sobą, ale nie mam nikogo bliskiego z kim mogłabym się tym podzielić....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jjsdbnbkb
ujeździłaś go wystarczająco dużo razy, pora żeby inni mężczyźni też skorzystali z twoich usług

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość fallingbomb
2 lata bez pukanka? medla dla goscia ze wytrzymal :) no chyba ze wali na boku wszystko co sie rusza, to juz inna kwestia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość leleleeee
To nie jest takie łatwe. Zaczynam dochodzić do wniosku, że dziewczyny to durne stworzenia przywiązują się do kogoś i potem trudno jest mi odejść mimo, że wiedzą,że jest im źle...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość fallingbomb
to prawda, wy dziwne jestescie ale macie cycuszki a my kochamy cycuszki :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość leleleeee
Po 22 :) Tylko proszę bez tekstów, że moje poglądy i zachowanie równają się nastolatce

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
leleleeee, macie po 22 lata i twój chłopak ma potrzeby. Wiem, że to co zaraz napiszę może ci się wydać strasznie niesprawiedliwe/dziecinne/okrutne ale prawda jest taka że my, kobiety chcemy od facetów związku a oni chcą od nas seksu. Nie ma w tym nic zdrożnego to dla wielu facetów jest naturalne. I raczej brak seksu gdy facet jest z kobietą to coś w stylu wyrzeczenia. Jeśli był z tobą 2 lata to myślę że udowodnił że zależy mu także na tobie a nie na seksie, więc teksty typu "chce dopiąć swego" w tym wypadku są nie na miejscu. Nie wiem jak wyglądał wasz związek i na ile wzbudził twoje zaufanie (moze nie wzbudził twojego zaufania dlatego jeszcze do niczego nie doszło?) Mi jako kobiecie w podobym wieku (23 lata) ciężko sobie wyobrazić takie wyrzeczenie przez 2 lata, więc dla twojego chłopaka to na pewno nie było łatwe. Nie mówię żebyś z nim się przespała- rób jak ci serce podpowiada. Ale jeśli ci podpowiada że nie chcesz z nim seksu to chyba najlepszym wyjściem byłoby zrezygnowanie z znajomości (twój chłopak chyba do tego wniosku już doszedł).

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość leleleeee
Ja rozumiem,że ma potrzeby ale i on musi zrozumieć mnie... Ja byłam zdecydowana żeby się z nim kochać nawet ustaliliśmy,że będzie to w nasza rocznicę no ale on wtedy wyjechał a później nie wracaliśmy do tej sprawy. To chyba jest zrozumiałe, że ja skoro widzę, że on się ode mnie odsuwa to automatycznie odechciewa mi się z nim kochać. Bo poco mam to zrobić żeby ratować związek który i tak prawdopodobnie się sypnie..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość magalaga
facet mimo początkowego silnego uczucia chyba w koncu zrozumiał ze jest dwa lata z kobietą ktora do powaznego związku nie dorosla emocjonalnie. Sama jestem kobietą ale na miejscu tego goscia huj jasny by mnie strzelił gdybym slyszala ze jestem z kims dla seksu, nie kocham, chociaz marnuje swoje najlepsze lata na zycie w bezcelowym celibacie i związek z kobietą która zatrzymala sie na etapie gdzies tak poznego gimanzjum

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość leleleeee
Nie no mam dosyć współczesnego społeczeństwa!!!! Czy was kompletnie popie...liło ? Najlepiej wszyscy wyjdźmy na ulice i niech każdy kumuluję z każdy jak króliki co ? Czy ja mu kazałam w tym celibacie żyć to jest jego wybór. Jak nie chcę to niech sobie kogoś znajdzie i zaliczy... Nie powiedziałam tez, że będę czekać do ślubu wcale tego nie chce, ale nie będę teraz wskakiwać komuś do łóżka skoro nie wiem na czym stoję...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość magalaga
kumuluje:D ja pierdole:D a ktos kaze ci sie z kimkolwiek kumulowac?:D Dla ciebie seks z czlowiekiem z ktorym jestes ood dwoch lat jest synonimem pierdolenie sie z pierwszą lepszą osobą to gratuluje, a raczej wspołczuje A jak nie jestes go pewna to po cholere z nim jestes? Chyba zbyt glupia jestes by zrozumiec ze twoja dojrzałosc emocjonalna jest na poziomie gimanazjum nie dlatego ze nie pierdolisz sie z kim popadnie tylko dlatego ze zapatrzenie we wlasne przekonania nie pozwoliło ci doostrzec ze facet jednak trwał przy tobie a ty nie potrafilas tego docenic, bo przeciez to tylko on ma obowiązek rozumienia twoich potrzeb

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
nim kochać nawet ustaliliśmy,że będzie to w nasza rocznicę no ale on wtedy wyjechał a później nie wracaliśmy do tej sprawy. ->Coś mi tu nie gra. Może twój facet nie chciał przypominać o tym? Może uznał że ty wcale nie chcesz tego skoro ty też nie wspomniałaś już o tym? Powinnaś zdecydowanie z nim o tym porozmawiać. Seks to nie jest takie coś jak wyjście do restauracji że się planuje a po tym bez konsekwencji zapomina. To bardzo ważna część związku(dla większości facetów.) Na pewno nie rób tego żeby to ratować(a przynajmniej nie z takim zamiarem-jak już na to się zdecydujesz to tylko dlatego bo to chcesz a nie musisz:))

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość leleleeee
rany Ty chyba na prawdę sama głupia jesteś skoro nie potrafisz przeczytać zwyczajnego posta!! słowo "pier..lic było użyte jako synonim czegoś głupiego ! Nie no to powiedz mi jeszcze, że Ty to masz poziom emocjonalny równy profesorowi wyższej uczelni bo włazisz chłopakowi do łóżka, żeby mu podziękować za to że był tak wytrwał i miał miesiąc celibatu odkąd się poznaliście!!! Owoc maliny Wiem, że muszę z nim o tym porozmawiać i na pewno to zrobię ja wiem, że dla niego sex jest ważnym elementem związku. Wiem też że to nie jest coś jak wyjście do restauracji ale to będzie też mój pierwszy raz więc trochę panowania niestety jest potrzebne szczególnie jeśli chodzi o kwestie zabezpieczenia i w sumie to wszystko obluźnia bo niestety ja muszę mieć szereg badań przed udostępnieniem mi tabletek antykoncepcyjnych...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
leleleeee, rozumiem, że to dla ciebie ważny moment-ten pierwszy raz:) Jednak pamiętaj że seks to nie zabawa. Anykoncepcja hormonalna też nie daje 100% pewności a może bardzo wpłynąć na organizm kobiety. To wcale nie jest tak bezpieczne jak wszyscy gadają. Poczytaj sobie o aspartamie(to słodzik dosyć rakotwórczy a jest dodawany do żywności- koncerny nie martwią się o nasze zdrowie tylko o swój zarobek) Ja nie planuję brać tabletek bo wiem, że jak znajdę odpowiedniego faceta to wpadka nie będzie problemem.(ty też powinnaś się też z tym aspektem współżycia oswoić)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość leleleeee
Nie martw się wiem, że to nie zabawa mam 22 lat i nawet jakbym była 100% pewna swojego chłopaka to i tak nie kochałabym się z nim bez zabezpieczenia bo jestem za młoda żeby być mamą. A Tabletki i prezerwatywa wydają mi się najlepszym zabezpieczeniem :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×