Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość kocur na gigancie

Kot mojego faceta wyszedł tydzień temu z domu i do dzisiaj się nie pokazał.

Polecane posty

Gość kocur na gigancie

Zimą tak wychodził, ale wracał po 3 dniach po to żeby coś zjeść i leciał z powrotem, teraz przepadł jak kamień w wodę. Czy jest jakaś szansa że wróci? Jak to jest z kotami? :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Sylffi@@@
Nie trzeba brać do głowy mojego to i nie było dwa tygodnie;) ale raz jak poszedł zimą to nie wrócił:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kocur na gigancie
Trochę mnie pocieszyłaś pierwszym zdaniem, bo naprawdę się o niego martwimy. Niby pogoda przyjemna, więc najbardziej pozytywny scenariusz jest taki, że mu po prostu wygodnie tam gdzie jest, ale coraz częściej pojawiają się myśli, że nie żyje albo ktoś go sobie przywłaszczył. Mam nadzieję, że się pokaże, bo mój facet strasznie się z tym męczy. I przykro mi z powodu Twojego kota, bo to bolesne jak traci się przyjaciela, mi tak pies kiedyś uciekł i już nie wrócił :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość sedfds
Wiesz, mojej mamy kota kiedys nie bylo przez 4 miesiace, gdy ona juz stacila nadzieje on wrocil, caly wychudzony i brudny. Zazwyczaj zawsze byl w domu, raz na kilka miesiecy znikal na 2, 3 dni. Ostatnim razem nie bylo go 2 tygodnie, ale tez w koncu wrocil caly w ranach i tylko ciagnal tylne nogi za soba, przyszedl do mojej mamy i polozyl sie jej pod nogi, nastepnego dnia miala z nim isc do weterenarza, ale biedny zdechl w nocy, wrocil do domu, zeby tam umrzec. Tylko on mial juz 9 lat wtedy. Twoj kot powinien wrocic, one sa bardzo samodzielne.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Sylffi@@@
i to pewnie nie kotka tylko kot bo to takie wykożystywacze;p przyjdzie wypocznie zje i poleci ;p no niestety juz tak maja i nie zdaja sobie sprawy zewłasciciele się martwią:( może być wiele powodów dla których nie wraca, ale lepiej nie pisać:( trzymam kciuki za waszego kotka pewnie do 4 dni miałknie pod drzwiami:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość sedfds
A to prawda, ze u mamy to byl kot nie kotka i niestety trafil sie taki wedrowniczek.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kocur na gigancie
sedfds, straszne to jest, ale mam nadzieję, że u nas aż tak źle nie będzie, bo mi się już na płacz przy samym czytaniu zebrało, a co dopiero kiedy miałabym to widzieć na własne oczy. W sumie sporo słyszałam o takich sytuacjach, nawet kot mojej przyjaciółki wrócił do domu z połamanymi żebrami, ale mimo wszystko wolę wierzyć, że jest cały i zdrowy i niedługo się pokaże. Sylffi, to kot właśnie, narcyz i egoista kompletny, ale nadal kochany. Dziękuję bardzo za pocieszenie :) tulipan 11, lepiej go pokochaj, a nie oddawaj ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Sylffi@@@
o rude są prześliczne!! ja miała m rudego;(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Sylffi@@@
to jest właśnie takie kocie życie i nic nie poradzimy;(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość sedfds
TAk czasami bywa, zal mi bylo mamy, bo chyba kochala tego kota. Jej byl czarny jak noc i nikogo poza moja mama nie tolerowal, wrecz wredny byl, a mame uwielbial. Koty chodza swoimi drogami i tyle.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kocur na gigancie
Też lubię rude, jak byłam dzieciakiem to zawsze o takim marzyłam, ale wtedy miałam dość silną alergię na koty, na którą uodpornił mnie dopiero kocur lubego. On ma białego i też jest prześliczny, trochę grubaśny i nieznośny, ale miło się na niego patrzy i do niego przytula. A to chodzenie własnymi drogami to chyba główny powód, dla którego ja sama nie mogłabym żyć z kotem, chyba nie pozbierałabym się gdyby wyszedł i nigdy nie wrócił. tulipan 11, bo z jakichś powodów chyba tego kota masz :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość na pocieszenie powiem ze
mój kocur tej zimy przepadł bez wieści (pierwszy raz zresztą), naryczałam się, zamartwiałam, już nawet pochowałam go w myślach i co...po jakichś 12 dniach wrócił cały, zdrowy i rozmruczany, nawet nie był obity ani wychudzony...a gdzie był i co robił pozostanie zagadką

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość spoko jest marzec
i koty się pindolą, jak jeszcze z tydzień i nie wróci to se załatwcie nowego kota, a jak wróci stary to go zajebcie dechą.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dnsdnvgrngtrtg
Jest marzec, zapewne poszedł w tango z paniami i dlatego dłużej mu schodzi niż zimą. Trzymam kciuki żeby wrócił cały i zdrowy :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Mój czasami znikał na dwa tygodnie albo i więcej, ale w tym czasie musiał mieć niezłą impreze wracał cały brudny przemęczony i wychudzony ;D Całe szczęście, że był to kocur :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Spryciarz)))))))))))))))))))))
A mój obecny w ogóle nie odchodzi od domu. Takiego dziwaka nigdy nie miałem, nie ruszają go chyba kociczki :) Wabi się "pasztet" :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość JAPONIEC
Dobrze ze twoj facet nie poszdł w tango z kotem

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość
Nie masz się czego obawiać , napewno wróci :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kocur na gigancie
podnoszę, kot wrócił tyle,że jest w ciązy :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość samluks
popatrzył na ciebie i doszedł do wniosku że z tobą pod jednym dachem sie nie wyżyje,ty zagarnelaś cały świat jej pana,nawet kot i pan z głodu zdechł by

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość samluks
wiec pewnie i tobie sie rodzina powiekszy bo jest maj i motelki i dzyndzel sie podnosi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×