Gość qwdqwd Napisano Marzec 31, 2012 mieszkac moze przez jakis czas w jakims miescie, ale ciagle gniecie mnie mysl, ze to juz koniec beztroskiego zycia, czas wziac sie do powaznej roboty, bo zostane 30-letnia absolwenta bez zadnej powaznej pracy i bedzie ciezko. a za granica moge jedynie myc gary, bo gdzie mieliy mnie przyjac. ja nawet nie chce osiedlac sie na stale za granica, chce zyc tutaj, ale chcialabym troche pozwiedzac. z perspektwy czasu, jak uwazacie, powinno isc sie do pracy i normalnie zyc, czy sprobowac tego do czego nas ciagnie? a jak to jest u was teraz?podrozujecie sporo?czy praca jednak bardzo ogranicza? nie wiem jak dalej poprowadzic swoje zycie, bo nawet jesli bym wyjechala, to totalnie sama, a ni z kims, ani do kogos, to tez lipa. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach