male dzieci i duchy-myslicie ze je widza

czekam na Wasze historie

Moja córka (2 lata) niedawno leżąc ze mną wskazuje palcem i mówi -Mamo oni , mamo pać ONI . Ja przestraszona mówię ''słucham?'' -Mamo nio ONI i dalej pokazuje palcem Patrze i nic nie widzę przestraszona pytam : -córeczko co Ty widzisz jacy oni? -A ona mówi : ojjj mamooo oni - konik ijjjaaaa Dopiero zobaczyłam , że wskazuje na bajkę w tv o kucykach i sobie skróciła poprostu MYŚLAŁAM , ŻE DOSTANE ZAWAŁU :D

mój mały cały czas pokazywał na jeden obraz w domu że sie go boi, mowił że tam jest zła pani ( jest tam zamazana twarz kobiety). Nie wiem czy po prostu bał sie obrazu czy coś tam widział, ale żeby został sam w tym pokoju musiałam ściągać obraz ze sciany. teraz już mu przeszło.

moje starsze dziecko smalo sie do zyrandola jak mialo kilka miesiecy. młodsze "duchów" nie widziały :-D

*śmiało się

moja córka (3 latka) powiedziała do dziadka: dziadzia, a za toba stoi aniołek dziadzia pyta jaki? a dziecko: cielwony dodam, że nie było nic, co moznaby podciągnac pod kategorie czerwonego aniołka za dziadkiem w tym momencie

Mój brat, gdy był malutki, zobaczył w pokoju prababcie -w tą samą noc, w którą zmarła w szpitalu. Powiedział "babcia tam stoi"...

mamajasiaaaaaa bez komentarza. Szok

Moj półroczniak czasem sie patrzy w sufit z takim skupieniem ze zaczynam sie bać ;)

moj syn teraz 3lata, od kiedy sie wprowadzilismy do domu poniemieckiego, wyremontowanego zawsze powtarza ze przy drzwiach stoja zolmierze i do niego strzelaja. Dodam tylko ze mieszkamy w miejscowosci gdzie toczyly sie walki w 2 wojnie sw. (granica z niemcami). dlugo zajelo mi tlumaczenie mu ze nic mu nie zrobia. kupilam robota i on go pilnuje :) i teraz nie strzelaja tylko nieraz wieczorem stoja. ps. nie umarlych powinnismy sie bac, a zywych...

:) Moja córka jak była malutka tak do paru miesięcy to uwielbiała sie przyglądać obrazom na ścianach i poprostu chichotała do nich na głos:)

Jak moj synus mial 6 miesiecy poszlismy do moich dziadkow w dzien babci, zeby zlozyc im zyczenia. Synek ich znal, bo czesto tam chodzimy i nigdy nie bylo problemu. Tego dnia jak moja babcia wziela go ne rece bylo ok, gdy chciala dac dziedkowi maly zaczal przerazliwie plakac. Nie bylismy w stanie go uspokoic i musielismy wyjsc. Po wyjsciu z tego domu - jak reka odjal synek szczesliwy i usmiechniety. To bylo ok godziny 18. Nastepnego dnia o 10rano moj dziadek zmarl. Wierze w to, ze moj synek widzial ta kostuche i wierze przez to w przekonanie, ze niemowlaczki widza duchy. Nikt mnie nie przekona, ze jest inaczej, bo jak niby ten placz wytlumaczyc.

auc naprawde kurcze mi strachy pedzicie. bede dziecko obserwowac...ale wole nie wiedziec czy cos widzi bo ja mam stracha nadal po zmarlych...nawet w domu wieczorami sama nie zostane ani w dzien w domu gdzie umarl dziadek-no....to jest dopiero szok.

moje dziecko takim histerycznym płaczem reagowało na wejście do mieszkania dziadków, jak ten zmarł. pierwsze dwie czy trzy wizyty to była katastrofa - nie wiem czemu. lubił dziadka, znał nie za długo, bo tylko przez rok Taż nas to dziwilo. Ale ja myśle, że tpo pop prostu małe dziecko jest bardziej wyczulone na emocje i wibracje w powietrzu i oewnie czuł, coś złego, a że nie wiedział co - płakał.

były ze dwa wątki na tym forum na ten temat - przeczytałam od deski do deski - poszukaj, jak lubisz takie historie:) moje dzieci są przyziemne jak ja;) moja mama za to ma 'coś' z duchami i snami brrrrr;)

moja prawie 3 miesieczna corka zawsze patrzy sie w ten sam punkt na suficie,bacznie obserwuje i zaczyna sie do tego sufitu smiac.moze widzi tam jakies aniolki,mama mojego meza nie zyje moze to ona jest malej aniolem i do niej przychodzi