Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość oihbg

jest mi przykro

Polecane posty

Gość oihbg

mój facet zostawił mnie samą w domu w sobotni wieczór. Nie chcę dziś nigdzie wychodzić bo wyjątkowo podle się czuję (mam problemy żołądkowe :/) a on stwierdził, że on musi odreagować po stresującym tygodniu i musi "iść do ludzi"... a ze mną i tak nic ciekawego nie porobi skoro jestem chora.. fajne oparcie co nie???

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nieszczesliwa dusza
palant...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość caryca katherine
mój ex balował jak rzygałam w ciąży - też musiał :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nieszczesliwa dusza
skad w tych facetach taka znieczulica???

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość oihbg
zawsze jest tak jak on chce ale tym razem po prostu nie dałam rady... obrażać się czy odwalić mu coś podobnego??? choć ja w sumie tak nie umiem, zawsze jak gdzieś wychodzę a on siedzi w domu to nie dość, że sto milionów telefonów z pytaniami za ile będę to mam poczucie winy, że on siedzi sam a ja z koleżankami...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Mój mąż poszedł dzisiaj na chrzciny(nie musiał bo to bardzo daleka rodzina), nie poszłam z nim bo 2 tyg temu urodziłam córeczkę i jest jeszcze za mała żeby wychodzić z nią tak do ludzi. Na dodatek mam dzisiaj urodziny a mój mąż świętuje je beze mnie:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość oihbg
czyli jednak nie mam tak źle...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nieszczesliwa dusza
autorko mam to samo jak gdzies wyjde tylko z ta roznica ze on wtedy sie nie odzywa, nie odpisuje nie oddzwania dopiero po jakims czasie jak juz wroce, chyba robi mi na zlosc i specjalnie psuje mi tym kazde wyjscie do znajomych.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Na Twoim miejscu odwalila bym mu to samo, a nawet gorzej bo wyłączyła bym telefon i niech myśli co się ze mną dzieje i gdzie jestem:) ją bym tak zrobiła ale jak narazie nie mam takiej możliwości

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość oihbg
jak on mnie prosi żebym została w domu to potrafi zrobić to w taki sposób, że na prawdę wolę zostać z nim niż iść gdzieś i denerwować się, że go zostawiłam, ale za to jak on czegoś chce to nie ma zmiłuj się... zawsze jest tak, jak on chce. I koniec.. mogę sie wkurwiać, obrażać, wszytsko. on i tak zrobi jak zechce. i tak się zastanawiam czy zawsze tak będzie??? mam dość silny charakter i nie uginam się pod wolą innych ludzi ale z nim nie wygram bo jest silniejszy. I co robić?? ja ciągle chodzę na kompromisy, on w ogóle choć twierdzi inaczej...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość oihbg
już dawno to zrobił (jeteśmy razem piąty rok)... Ja po prostu wiem, że z nim nie wygram bo to typ człowieka, który ma jakieś upośledzenie w rozpoznawaniu uczuć innych. może to po prostu egoista... ale wiem, że jak zrobię coś przeciwko niemu to bardziej będzie boleć to mnie niż jego. On chyba nie ma uczuć tak sobię teraz myśle...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×